Postautor: Zibi » 2011-12-08, 21:48
jednorazowa, pooperacyjna.
Jak żona po mnie przyjechała, to miałem jedyną okazję rozłożyć ręce i zawołać: ZEDRZYJ ZE MNIE SZMATY !
I o dziwo zdarła, wsadziła do samochodu (miałem fart że nie do bagażnika, gdzie zawsze leży dyżurna łopata
![:1:](./images/smilies/021.gif)
) i do domu.
Chcesz pogadać, gadaj tylko cicho proszę, bo mi ryby płoszysz
ZIBI