Strona 20 z 24

: 2011-04-02, 20:01
autor: Łukasz
... po godzinie jazdy doszli do wniosku, że tak na prawdę to nie wiedzą dokąd jadą.
- Peter, podejdz do kierowcy i zapytaj gdzie jedziemy - rzekła Margerita. Peter skierował swe kroki do kabiny kierowcy. Chwycił za klamkę ale drzwi były zablokowane, zaczął nerwowo szarpać ale nic to nie dało. Nagle Margerita dostrzegła, że kierowca wyskoczył przez okno autobusu - Peter!!! On wyskoczył, zrób coś bo się rozbijemy!!!!!!!..........

ble

: 2011-05-13, 16:39
autor: PITBUL
zajebiscie nie nadarzam za watkiem tej "super zabawy"moze dlatego ze moj piekny umysl jest gdzie sam nie wiem ;-)

: 2011-05-13, 17:17
autor: roma1134
Cześć Pitbul :7:

: 2011-05-13, 18:13
autor: PITBUL
WITAJ roma1134 :-)

: 2011-05-13, 18:49
autor: renia1286
Peter walnął w szybę łokciem i wlazł do środka. Próbował zatrzymać autobus, chociaż nie miał pojęcia co zrobić, żeby to stanęło. Margerita krzyczała cała poobijana, bo rzucało nią na boki. Peter klął jak szewc a autobus jechał dalej....

: 2011-05-14, 21:14
autor: Zibi
przeciął trawnik, zjechał ze skarpy przy ul. Rzymowskiego, zdążył jeszcze staranować nadjeżdżającą toyotę i zatrzymał się na barierce przy Puławskiej. Ale jazda bez trzymanki. W oddali już było słychać syreny nadjeżdżającej pomocy...

: 2011-05-15, 11:21
autor: przytulia
Zanim zjawily się Karetki Pogotowia Ratunkowego zwane obecnie AMBULANSAMI i opisane jako SNALUBMA, nie wiadomo skąd pojawił sie wóż transmisyjny TVN. Wyskoczyła Ewa Drzyzga z mikrofonem, krzycząc do juz pracującej kamery...
- Ewa Drzyzga, tefałen. Dzis w jestem w innej roli, reportaż na żywo pt" Jak prowadzić autobus bez prawa jazdy"
-Peter czy zechcesz się z nami podzielić swoimi spostrzeżeniami?
Peter nerwowo rozejrzal sie za Margeritą, zaklął siarczyście i kulejąc zniknął razem z dziewczyną w tłumie gapiów, który natychmiast otoczył Ewę ze wszystkich stron.
cdn................

: 2011-06-14, 20:48
autor: rybka
...w tym samym czasie...pies Lampo pchnął Adele i sam się wypchnął. Jednak nie zauważył, że nadjeżdża lokomotywa. Lokomotywa jechała z taką dużą prędkością, że nie dało się jej zatrzymać. Patrzył Lampo jak lokomotywa rozjeżdża przerażoną Adele. Tak oto kilkuletnia Adele już nie żyje, przez psa Lampo, który jako jedyny miał szansę ja uratować. Pies Lampo już zmarnował szanse na uratowanie dziewczynki i na sławę...(To wypracowanie mojego trzecioklasisty, yhy no idealnie pasuje do tego opowiadania :oops: ) a w tłumie gapiów, który otoczył Ewę znalazł się nie wiadomo skąd Bolek, który...

: 2011-06-17, 08:06
autor: Halina
... trzymał w prawej ręce plik ulotek reklamujący nowy salon SPA a w lewej kosz z próbkami zielonego leczniczego blotka na maseczki upiększające i artretyzm. Na jego ramionach siedziały dwie bajecznie kolorowe papugi i chrypiały: Zaaaddddbaj o swoje zdrrrowie! Zadbaj....

: 2011-06-22, 20:56
autor: Zibi
(papuga I) - Zaaaddddbaj o swoje zdrrrowie! Zaaaddddbaj o swoje zdrrrowie!
(Bolek) - Nawet papuga ci to powie. Maść ta upiększa, maść ta leczy
(papuga I) - W samej rzrzrzeczy, w samej rzrzrzeczy
Co raz większy tłum gapiów otaczał Bolka a ten nakręcał biznes przy aktywnym udziale jednej z papug
(Bolek) - na artretyzm i korzonki
(papuga I) - maść napręży wszystkim członki
(Bolek) - na serducho, nerki, wrzody i nadmierny porost brody, na kurzajki i na smutek
(papuga I) - maść ta daje świetny skutek !!!
(Bolek) - maść tą kupisz tylko tu !!!
(papuga II) - I czyści nie przerywając snu !!!
Tłum ryknął śmiechem...

: 2011-06-23, 19:13
autor: Halina
... Gromki rechot rozbawionych gapiów rozlegał się w całej dzielnicy, ale wierszowana reklama w wykonaniu ludzko - papuzim przyniosła konkretne dochody. Maść znikała w szybkim tempie, a kieszenie Bolka rosły. Kiedy zorientował się, jak dobrze idzie interes już zaczął się zastanawiać ile osób będzie mu potrzebne do kopania błotka, ile do pakowania a nawet o ile da się podciągnąć do góry cenę......

: 2011-07-07, 13:20
autor: Zibi
...z krainy marzeń wyrwało Bolka bolesne spostrzeżenie, że razem z zapasami maści zniknęły także obie papugi. Od tłumu pospiesznie oddalały się dwie postaci. Dziewczyna podśpiewywała pod nosem "pod papugami...". Peter rzucił okiem na wydatny (jak nigdy) biust Margerity i zakpił:
- Czuję że cię to podnieca
- Czuję że jeszcze chwila i papugi podziurawią mi bluzkę
- Nie narzekaj, te papugi to kopalnia złota a my sami znajdziemy zbyt na błotko...
- którym dotychczas się nawzajem obrzucaliśmy - skończyła myśl Margerita.
- Nie marudź, trzymaj lepiej ptaszory i przyspiesz kroku.
Szybko dotarli nad brzeg tajemniczo wyglądającego bajorka...

: 2011-11-30, 10:37
autor: renia1286
:lol: Elu pomóż , daj upust wyobraźni :-D

: 2012-02-18, 20:28
autor: Zibi
Na brzegu jeziora siedział szuwarowobagienny Wodnik, zwany w kręgach na tafli wody "uwodnikiem" i natarczywie molestował złotą rybkę. Ta próbując się wyrwać, szeptała przez zaciśnięte skrzela:
- Daruj życie, spełnię twoje trzy życzenia, spełnię twoje trzy ...
- No dobra - zachrypiał wiecznie podziębiony szuwarowobagienny "uwodnik". A więc ma być tak ...

: 2012-02-19, 12:32
autor: Halina
- Po pierwsze: przerabiasz ten niby-rybi ogon tak, żebyś mogła chodzić; ten tandetny kostium karnawałowy jest akurat dla hostessy reklamującej dobroczynne właściwości błota z naszego bajora.
-Po drugie organizujesz stosowne puzderka na nasze błotko i ludzi do pakowania (no, krasnoludki też mogą być)
- Po trzecie. bierzesz się do pracy i zachwalasz nasze błotko to błocko na wszystkich okolicznych targach, odpustach i sprzedajesz, sprzedajesz ... zanim nam konkurencja bajorko wyeksploatuje.