Strona 3 z 7

: 2008-04-09, 14:26
autor: izu81
No i tu jest pytanie, nie chcę aby widzieli go wszyscy. On jest przeznaczony tylko dla mojego KOCIAKA. :oops:

: 2008-04-09, 15:32
autor: Adria
izu81 pisze:On jest przeznaczony tylko dla mojego KOCIAKA.


aa...ja podobnie myślę, tylko ja obecnie takiego "kociaka" jeszcze nie posiadam, a nad umieszczeniem tatuażu jeszcze się zastanawiam, bo są trzy miejsca; na ramieniu, dekolcie i chyba jednak zdecyduje się w okolicach kostki :8:

: 2008-04-09, 17:27
autor: ania.m
adria pisze:
izu81 pisze:On jest przeznaczony tylko dla mojego KOCIAKA.


aa...ja podobnie myślę, tylko ja obecnie takiego "kociaka" jeszcze nie posiadam, a nad umieszczeniem tatuażu jeszcze się zastanawiam, bo są trzy miejsca; na ramieniu, dekolcie i chyba jednak zdecyduje się w okolicach kostki :8:

Kociak... znajdzie się, znajdzie. a Ty do tego czasu zdążysz zdecydować się, gdzie tatuaż ma być :-)

: 2008-04-11, 12:04
autor: przytulia
Ojej nie wiedziałam ze jest tyle zwolenniczek rysunku dla ciele. A co na to mężczyźni? też sie tatuują?? Panowie , gdzie macie tatuaże? :-)

: 2008-04-11, 12:25
autor: bios
Nie mam, brat za mnie nadrabia, ma już wilka i znaczek biohazardu :D

: 2008-04-11, 13:02
autor: neola
ja też nie mam, choć jeden mały bym sobie gdzieś strzeliła w jakimś niewidocznym miejscu dla publiki. Mój brat też nadrabia za mnie jak za biosa. Na razie ma dwa na całej łydce i na ramieniu :-| , kto wie co jeszcze wykombinuje

: 2008-04-11, 13:43
autor: inka
Więc to chyba standardowe u wszelakiego rodzeństwa, moja siostra ma juz chyba 10 tatuazy (najśmieszniejszy jest piesek Odie z Garfielda/ na biuście) - rodziny się nie wybiera :lol:

: 2008-04-12, 22:22
autor: Adria
WOW! aż 10 tatuaży 8-) nie no, aż tak sobie wytatuować ciało, to trochę przesada. Pooglądać takie dzieło, to owszem dość interesujący widok :-P

: 2008-04-13, 12:38
autor: przytulia
No nie wiem , czy samo oglądanie każdemu wystarczy. Tu są głosy , że to wciąga:))
No a teraz poważniej, co to są za farby? Wyłącznie naturalne barwniki?

: 2008-04-14, 20:27
autor: ania.m
ewa m pisze:No nie wiem , czy samo oglądanie każdemu wystarczy. Tu są głosy , że to wciąga:))
No a teraz poważniej, co to są za farby? Wyłącznie naturalne barwniki?

oglądanie może wystarczyć tym, którzy chcieliby tatuaż, ale z jakiegoś powodu boją się go zrobić ["bo to boli"] lub tym, którzy po prostu nie chcą choć im się to podoba.

i tak - wciąga jak nie wiem!!! :7:

co do farb... oto kilka zdań na ten temat ;)


Wbrew powszechnym opiniom (niejednokrotnie propagowanym przez tatuatorów), barwniki nie są wyciągami z roślin. Wszystkie barwniki produkowane są z różnych minerałów i związków metali (tlenki, siarczki itp.).

Każdy barwnik składa się z przynajmniej czterech składników. Podstawowe składniki to:
- Pigment (czyli sproszkowane minerały);
- Alkohol;
- Gliceryna;
- Woda destylowana

Taki skład barwnika jest bardzo ważny, ponieważ każdy składnik pełni osobną funkcję. Alkohol dodawany jest jako środek dezynfekcyjny. Gliceryna, jako substancja oleista ma za zadanie stworzenie ze sproszkowanego pigmentu jednolitej zawiesiny. Woda destylowana dodawana jest w celu zoptymalizowania gęstości barwnika.


Teraz rzecz chyba najważniejsza BEZPIECZEńSTWO.

Nie ma niestety barwnika w 100% bezpiecznego. Jest wiele marek o znanej i cenionej renomie, np.: Starbrite, Micky Sharpz, Dermaglo, Diablo Novum, Eternal Inks, Millenium Color, Intenze, Prizm itp. jednak żaden barwnik nie został do tej pory zatwierdzony przez Amerykańską Komisję ds. Leków i Żywności (Food and Drug Administration). Bez pozytywnej oceny tej Komisji teoretycznie nie powinno się używać barwników do tatuażu. Ale to oczywiście teoria. Niemniej jednak w USA toczą się w ostatnich latach procesy sądowe, w których biorą udział bardzo znane firmy. Część tych firm została zmuszona nawet do wycofania z rynku kilku ze swoich produktów.


Główne zarzuty jakie stawia FDA barwnikom do tatuażu to:
- możliwość wywołania alergii nawet po wielu latach od zrobienia tatuażu;
- możliwość wywołania ziarniaków (twarde grudki pod skórą wywołanie niemożnością odrzucenia ciała obcego);
- możliwość wywołania bliznowców nawet u osób niepodatnych na bliznowacenie

Zarzuty te są o tyle irracjonalne, że podobne skutki wywołują również rozmaite zabiegi kosmetyczne. Wszystko zależy od organizmu i uwarunkowań dermatologicznych człowieka.



Ostatnio coraz modniejsze stają się barwniki świecące w świetle UV. Fakt, że są one bardzo efektowne, ale ich użycie jest dość ryzykowne. Substancje używane do produkcji tych barwników mogą w znacznym stopniu wpływać na nasilenie się reakcji alergicznych.

: 2008-04-15, 00:31
autor: Alcia
Jezuuuuuuuuu Ania!!!!!!!!!! po co to wkleilas??to straszne co mi laduja pod skore...a te ziarniaki...bleeeee...ale co tam...i tak nie poprzestane ozdabiac sie :mrgreen: bylam wczoraj w studio tatuazu....dalam to co chce wytatuowac<dzieki Inessss ;-) >i za tydzien...bede miala nowy tatuazyk :evil: Pozdrowionka :mrgreen:

: 2008-04-15, 12:26
autor: Adria
No trudno się mówi, albo rybka albo akwarium :mrgreen:
Jest jeszcze jedna opcja; tatuaż z Henny, tylko że zmywa się, ale nawet ładnie wygląda. Można zmieniać wzory na wszelakie upodobania i przy tym takie wykonanie jest bezboleśne :mrgreen:

: 2008-04-15, 17:38
autor: krzyn
To jak malowanie pisanki ;-)

: 2008-04-15, 18:07
autor: przytulia
najlepszy czas dla pisanek to Wielkanoc, a rok na 365 dni.......

: 2008-04-15, 21:16
autor: Myszona
A ja i tak mam lepsze uzależnienie to.....czekoladka, mniamuśna, nie boli, jednym slowem cud, miód...no i orzeszki też mile widziane.Aha i nieuzależnione uzależnienie od wieku!! :-P :-D :-P