Strona 3 z 559

: 2008-08-06, 19:09
autor: krzyn
:lol: popsuć

: 2008-08-06, 19:40
autor: Wiesia
No wiesz co?Dopiero ciebie chwaliłam i myślałam,że chociaż raz zasłużyłam na pochwałę.A ty chcesz mi popsuć humor?Nie dam się.Pozdrawiam serdecznie krzyn.

: 2008-08-06, 21:11
autor: krzyn
Wiesiu ,przecież nieustająco cię wychwalam ,no może nie czysto pedagogicznie ,tylko tak z marszrutą ,ale wiesz cukier krzepi ,oraz szkodzi.

: 2008-08-07, 09:38
autor: Adria
Wczoraj wieczorem wywróciłam się w łazience, jakoś mi się nogi poplątały i bęc :mrgreen: cały lewy bok sobie obiłam i dopiero dzisiaj odczuwam ból i widać nawet sińce. Ale człowiek to czasami potrafi być niezdarny. To i tak, że tylko upadłam i nic mi sie poważniejszego nie stało.

: 2008-08-07, 09:43
autor: Waldziu
Adria, jak ja się kiedyś wywróciłem w łazience, to musieliśmy kupować nową suszarkę do prania :lol: a siniaki to miałem jakbym dostał z bejzbola :lol:

: 2008-08-07, 10:02
autor: dajan
Tak, najlepszy uniform kosmonauty :mrgreen:

: 2008-08-07, 10:04
autor: Adria
Waldziu pisze:siniaki to miałem jakbym dostał z bejzbola


otóż to, to i tak, że na ręce nie widać tak tych sińców, ale na żebrach i całe udo na nodze - sine. Kiedyś tam w niedalekiej przeszłości ( :mrgreen: ) tak wywijałam w tańcu z moim partnerem, że przez przypadek obiłam się o czyjąś rękę no i wtedy to był gigant siniec :-P najgorzej było sie tłumaczyć w pracy, bo tam wiedzieli, że byłam na imprezie i zaraz pytania i podejrzenia - kto mnie tak pobił :lol:

: 2008-08-07, 10:08
autor: dajan
Kącik złego humoru, a ja mimo woli hi, hi. wyobrażam lub przypominam sobie te sytuacje :mrgreen:

: 2008-08-07, 10:08
autor: Waldziu
Moich nikt nie widział bo były na d.... i plecach :-D

: 2008-08-07, 10:27
autor: Adria
To pewnie było ci cieżko usiąść sobie na pu... :mrgreen:

: 2008-08-07, 12:23
autor: Waldziu
Za pierwszym razem jak mi sie na parę sekund mózg wyłączył to się ocknąłem z głową w koszu z praniem. miałem miękkie lądowanie. Za drugim razem sponiewierało mnie za karę podwójnie :lol:

: 2008-08-07, 16:01
autor: ircek
adria- SM-owcy czesto uapdaja i czesto robia to dośc umiejetnie, z czasem sie tego uczymy:) choc bywa tak ,że nieraz sie nie uda odpowiednio skrzydeł rozłożyc i bęc...

: 2008-08-07, 20:49
autor: Wiesia
dobra,dobra.Moje pierwsze upadki ,parę lat temu(nikt nie myślał,że to może być chorobliwe),skończyły się nie tylko siniakami,ale potężnym gipsem,od szyi do pasa,wybity bark.Później tylko dziurawe rajstopy i pościerane kolana,a teraz ?Jakoś udaje mi się czegoś złapać i nie upadłam już dawno.Dobrze,że mam długie ręce.Tylko obijam się o wszystko,co spotykam na swojej drodze.

: 2008-08-08, 15:23
autor: Adria
Współczuję Wiesiu takich wspomnień upadkowych. Ja pamiętam jak jadąc rowerem na prostej drodze najechałam na tyci tyci kamyczek i od razu wywaliłam się wraz z rowerem :-> Jeszcze szybciej wstałam niż upadałam, to była sekunda. Troszkę wstydu i bólu z rozbitego kolana. Czy ja wiem, czy ta wywrotka była spowodowana kamyczkiem, chyba zbyt bardzo zwróciłam swoją uwagę na kogoś, ale dzięki temu poznałam fajnego chłoptasia :mrgreen:

: 2008-08-08, 15:28
autor: Waldziu
:lol: cóż za poświęcenie