Strona 3 z 5

: 2012-09-30, 14:45
autor: malina :/
Czas nie leczy ran- on tylko przyzwyczaja nas do bólu...

: 2012-09-30, 15:52
autor: lucja8112
jaszmurka pisze: serduszka nasze na szczęście dla nas samych są bardzo pojemne, i tylko wymagają czasu by mogło się przygotować na kolejną miłość


Chyba raczej na kolejne rozczarowanie :-(

: 2012-09-30, 17:54
autor: przytulia
lucja8112 pisze:chyba raczej na kolejne rozczarowanie

I tak może być.
Jeśli chodzi o mnie, to mogłoby być i tak.....improwizuję przykład

..........jestem samotna , cierpię, czekam na miłość, wyobrażam sobie jak przychodzi niespodziewanie, żyję w świecie moich bajek o miłości.
.......wychodzę ...do urzędu bez parasola i płaszcza. Pogoda szybko się zmienia, leje.
Idę ulicami zlana deszczem, jest mi zimno i oto....z pięknego samochodu wychodzi , przystojny brunet/blondyn otwiera nade mną parasol i proponuje że mnie podwiezie do domu. Rozmawia się nam dobrze, wspaniale. Chłopak jest opiekuńczy, kupuje mi cytrynę, żebym nie dostała grypy. Odprowadza z parasolem pod same drzwi i kiedy dowiaduje się że mieszkam sama, wymieniamy nr telefonów. Mówi że zadzwoni jutro z pytaniem czy nie jestem chora.

Jestem oszołomiona, taki fajny facet, taki troskliwy. Jestem prawie zakochana. O niczym innym nie myślę, tylko czy zadzwoni?
Zadzwonił. Jestem zakochana!

Rozmawialiśmy z pół godziny. Było cudownie, do momentu w którym nie powiedział, że właśnie wczoraj urodził się mu wymarzony syn. W najszczęśliwszym dla siebie dniu nie mógł pozwolić by innemu człowiekowi przydarzyło się coś złego.Jak mnie zobaczył, musiał pomóc. Jutro odbiera żonę i syna ze szpitala. Pyta czy cieszę się razem z nim..... :13:
:?: :?:
I co? Nabrałabym się tylko dlatego, że tak bardzo czekałam na miłość.
Mogę wam napisać jakąś historię jakby było odwrotnie, kiedy zamknięta w sobie przegapiam coś co mogłoby się wydarzyć. Ale po co -zastanówcie się dziewczyny-smutaski i napiszcie takie opowiadanie same.

: 2012-10-23, 12:34
autor: przytulia
Aleeeem przytrułaaaa! I zatkała przy okazji temat. :-P
No to i przepraszam i niniejszym i odtykam
Obrazek

: 2012-10-23, 13:58
autor: anula;)
przytulia pisze:.......wychodzę ...do urzędu bez parasola i płaszcza. Pogoda szybko się zmienia, leje.
Idę ulicami zlana deszczem, jest mi zimno i oto....z pięknego samochodu wychodzi przystojny brunet/blondyn, otwiera nade mną parasol i proponuje, że mnie podwiezie do domu.


:lol: :lol: :lol: - no i się uśmiałam, bo mnie się to przytrafiło w realu ...tylko, że :

Wprowadzenie : rzecz się dzieje w malowniczym mieście Krakowie, ja mam lat 21 ach jooo :lol:
1) Anturaż taki sam - znaczy się -prało żabami róóówno :-D
2) Dolazłam na przystanek autobusowy... niezadaszony ...
3) Mokra bluzka uroczo oblepiała moje ( niestety skromne ) cycki ..
4) Gościu z wieeelkim... parasolem :mrgreen: zwraca się do mnie uprzejmie :"Pani pozwoli..." i roztacza nade mną parasol ...dodając: Mów mi Edek ..
5) Patrzę Ci ja wytrzeszczając żabie oczęta, a to Lubaszenko ...stary znaczy się :lol:
6) Romansu z tego nie było nijakiego - po prostu znał mnie z widzenia bo w tamtych czasach "chodziłam" z oświetleniowcem ze szkoły teatralnej ...

No. :-D

: 2012-10-23, 15:07
autor: malina :/
przytulia pisze:Aleeeem przytrułaaaa! I zatkała przy okazji temat. :-P


nie przytrułaś tylko powiedziałaś swoje zdanie :)
dla mnie temat zamknięty bo ja nie wierzę, że mogę mieć męża, dzieci itp. Nie ma na to szans i wiem to... Próbowałam kiedyś, pokochałam bardzo i nie byłam warta, a do tego SM... Tak się nie da...
no ale nikt nigdy mi nie obiecał, że będę miała szczęśliwe życie więc trzeba się przyzwyczaić do tego i jakoś przetrwać do końca swych dni...

: 2012-10-23, 17:09
autor: jaszmurka
malina :/ pisze:dla mnie temat zamknięty bo ja nie wierzę, że mogę mieć męża, dzieci

Ok masz prawo

malina :/ pisze:pokochałam bardzo i nie byłam warta

Ale nie podoba mi się mimo wszystko stwierdzenie, że nie byłaś warta.

: 2012-10-23, 22:03
autor: Myosotis
Malina, pozwolę sobie napisać kilka słów w Twoim temacie.
Masz teraz trudny czas, rozumiem to, też przez to przechodziłam. Też straciłam wiarę, kiedy mój chłopak kilka miesięcy po diagnozie wziął nogi za pas :) I bardzo dobrze!
Potem przyszedł czas smutków, depresji, niewiary, tego co Ty przeżywasz. Po wielu perypetiach, czasem bardzo mało śmiesznych, dziś mogę powiedzieć, że jestem szczęśliwie zakochana! Nie będę opisywać wszystkiego, bo i tak nie dałabym rady. Mój Luby dowiedział się o sm 4 dnia naszej znajomości, gdy był wtedy tylko znajomym. Nie uciekł!
Mogłabym Ci napisać jak bardzo walczyłam o tę miłość, ile wypłakałam łez i ile łez mnie jeszcze czeka przez nią. Jednak nie poddałam się. Też myślałam, że nikt mnie nie pokocha itd. Jednak wiedziałam, że żyjąc bez miłości będę bardziej nieszczęśliwa niż przez sm. Udało się! Trzeba tylko wierzyć w miłość, trochę pomóc szczęściu (tzn. my kobiety też możemy wykonać pierwszy ruch), nie poddawać się i nie ustawać w poszukiwaniach.
Nie mam na myśli desperackiego rzucania się na pierwszego faceta, ale trzeba być mocno wyczulonym na pewne niuanse, tak by nic nam nie umknęło :)
I dodam, że mój związek jest bardzo nieidealny, wiele osób puka się w czoło, jednak ja jestem szczęśliwa i wiem, że mogę liczyć na Niego w zdrowiu i chorobie:)
Trzymam kciuki za Ciebie.

: 2012-10-24, 09:14
autor: homag
anula;) pisze:a to Lubaszenko ...stary znaczy się :lol:

Stary Lubaszenko to pies na baby..sam tak twierdzi. :-)
Z drugiej strony zachował się bardzo szarmancko i sam bym lepiej tego nie zrobił. ;-)

Malinko, aby nie rozciągać niepotrzebnie. Nigdy nie mów nigdy. Możesz ( nie musisz ) mi wierzyć.
malina :/ pisze:nigdy mi nie obiecał, że będę miała szczęśliwe życie

Że będzie ono nieszczęśliwe też chyba nie.

: 2012-10-24, 10:26
autor: zosiasamosia
malina :/ pisze:Nie ma na to szans i wiem to...
Nie znam bardziej upartej kobietki od forumowej maliny :13: Starsi koledzy napisali wiele życiowych mądrości, ale Ona i tak wie lepiej :13: ;-)

: 2012-10-24, 11:53
autor: renia1286
zosiasamosia pisze:Starsi koledzy napisali wiele życiowych mądrości, ale Ona i tak wie lepiej

Z tym większą radoscią , ktoś jej kiedyś powie ...."a nie mówiłam/mówiłem. " ;-)
W tych sprawach, nie znamy dnia ani godziny ale....
poczekam, mam czas :-)

: 2012-10-24, 17:15
autor: malina :/
Myosotis pisze:Masz teraz trudny czas
ten czas jest już zbyt długi i nie zmieni się we mnie nic bo minęło już ponad 2 lata- nie potrafię...

zosiasamosia pisze:ale Ona i tak wie lepiej :13:
wiem lepiej, bo wiem jak wygląda moje życie...

renia1286 pisze:poczekam, mam czas :-)
ja niestety już czasu nie mam... mój czas się skończył...

: 2012-10-24, 18:08
autor: Myosotis
Nic się nie zmieni? I tu się nie zgodzę!
Nie chcę pisać do Ciebie, że byłam w takiej sytuacji, że też tak myślałam, że też straciłam wiarę, bo każda nieszczęśliwość jest bardzo indywidualna :)

Tylko wiesz... dużo zależy od nas samych... Nie będę też pisać o pozytywnym myśleniu, bo czasem się nie da :P
...ale czas goi rany... I ani się obejrzysz, a przyjdzie wiosna :) Mówię Ci!!
i pamiętaj: "Kto z miłości nie umarł, nie potrafi żyć"

Poza tym pomyśl sobie całe życie przed Tobą i już z góry zakładasz, że przejdziesz przez nie sama? Ja też jestem chora i właśnie tak sobie myślałam: "nie będę iść przez życie w pojedynkę!"

: 2012-10-24, 18:32
autor: malina :/
Myosotis pisze:"Kto z miłości nie umarł, nie potrafi żyć"

ja umarłam i żyć już nie potrafię... straciłam wszystko, a przede wszystkim siebie !!! a odzyskać nie potrafię, próbowałam, przyjaciele i rodzina też próbowali wszystko na marne ;/ teraz została praca-dom. Nawet ze studiów podyplomowym zrezygnowałam przez SM... Kolejny raz SM wygrało, a ja już nie mam siły i ochoty z nim walczyć bo walka z wiatrakami jest bez sensu i nie do wygrania...

Może i faktycznie coś się kończy by coś innego mogło się zacząć... Tylko, że niektóre zakończenia odbijają się na nas zbyt mocno i nie mamy ochoty iść dalej i otwierać nowego rozdziału...

: 2012-10-24, 22:44
autor: roma1134
malinowa Malwinko dopadła Cię jesienna nostalgia
Jesteś młodziutką piękną kobietą
Nie pleć bzdur
Raz na wozie , raz pod wozem
Fortuna kołem się toczy
Jutro będzie nowy lepszy dzień
:-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-)

Uśmiechnij się