![:!:](./images/smilies/010.gif)
Kącik złego humoru
Moderator: Beata:)
Fakt faktem,że wcześniej przestałam chodzić do endokrynologa bo najzwyczajniej w świecie nie było mnie stać na prywatne wizyty.Dość często kontrolowałam poziom hormonów,ale dopiero teraz lekarz rodzinny zauważył,ze jest za wysoki.Ponownie skierował do endykrynologa i w końcu dostalam się na kasę chorych.Powiedział mi,że jestem głupia bo dzieki sobie mam guzy na tarczycy.Wiem,że to moja wina ale nie życzę sobie zeby tak do mnie mówił.Nikt mi też nie powiedział,że tabletki muszę przyjmować zaraz po przebudzeniu,tylko na czczo.A on na mnie z pyskiem,że tabletki mam mieć przy łóżku a nie spacerować po domu
I tak pare ciekawych rzeczy mi zasegurował.Wcześniej 2 osoby mówiły mi,że on nienormalny jest.Dziewczyna przedemna też z płaczem wychodziła...
![:!:](./images/smilies/010.gif)
Jolcia, Żebyś wiedziała,ze takiego konowała jeszcze nie spotkałam choć mimo młodego wieku zmuszona jestem czesto odwiedzać lekarzy wielu specjalizacji.
konwalia, Z tym zdrówkiem cos kiepskawo u mnie pierw był rzut z infekcją po 3 tygodniach odrzuciłam kule tylko po to by załapać jelitówkę a potem grypę i znów wrócić do kul![:-x](./images/smilies/icon_mad.gif)
konwalia, Z tym zdrówkiem cos kiepskawo u mnie pierw był rzut z infekcją po 3 tygodniach odrzuciłam kule tylko po to by załapać jelitówkę a potem grypę i znów wrócić do kul
![:-x](./images/smilies/icon_mad.gif)
Iwona333 nie zamartwiaj się na zapas i nie patrz tak czarno na najbliższe dni.To nie reguła,że po capaxonie będzie gorzej.Przyplątało się do Ciebie jakieś grypsko i z tego się wykuruj a wszystko będzie dobrze.
I obowiązkowo zmień tego pana w białym kitlu..to cham i prostak.
Życzę poprawy nastroju i zdrowia.![:-)](./images/smilies/001.gif)
I obowiązkowo zmień tego pana w białym kitlu..to cham i prostak.
Życzę poprawy nastroju i zdrowia.
![:-)](./images/smilies/001.gif)
Wojtek
homag pisze:To nie reguła,że po capaxonie będzie gorzej
Mądre słowa, bo analizując te wszystkie Twoje przypadłości podczas całego "leczenia" ręce normalnie opadają.
![:evil:](./images/smilies/icon_evil.gif)
Iwona333 pisze:14 września skończyłam leczenie Copaxone
i nie będzie gorzej, bo gorzej , niż u Ciebie było do tej pory być nie może.
Trzymaj się skarbie
![n :588:](./images/smilies/588.gif)
Aniu ja znam to też i też z autopsii, nikt nie chce zrozumieć ale ile przy tym nerwów zjedzą. Nie dość, że choroba to jeszcze i ludzie ale ja ciągle w takich razach mówię sobie...."ludzie, to nas...a i pójdzie" łap...
![n :588:](./images/smilies/588.gif)
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.
Iwonko trzech trójek,pytanie zasadnicze do Cię;gdzie Twoja wiara w powodzenie kuracji
czyżby pojechała na wywczasy...
wygoń precz grypę,zmień koniecznie konowała od hormonów na lepszy model
![;-)](./images/smilies/004.gif)
xxxxxxxxxxxx
dzisiaj poznałem(przypomniałem sobie)jak smakuje lądowanie na zadku na schodach
łapki moje już mocniejsze,natomiast podwozie kroczne...jeszcze raczej domaga się serwisu
może jeszcze nie czas na powrót do codzienności...
W najbliższy poniedzielnik niechaj się wali,pali biorę swój zadek w troczki i idę na gościniec
a co...![;-)](./images/smilies/004.gif)
czyżby pojechała na wywczasy...
wygoń precz grypę,zmień koniecznie konowała od hormonów na lepszy model
![;-)](./images/smilies/004.gif)
xxxxxxxxxxxx
dzisiaj poznałem(przypomniałem sobie)jak smakuje lądowanie na zadku na schodach
łapki moje już mocniejsze,natomiast podwozie kroczne...jeszcze raczej domaga się serwisu
może jeszcze nie czas na powrót do codzienności...
W najbliższy poniedzielnik niechaj się wali,pali biorę swój zadek w troczki i idę na gościniec
a co...
![;-)](./images/smilies/004.gif)
Dziękuję kochani za słowa otuchy.Jestem z zawodu czarnowidzem
.Do tego dobił mnie fakt,że właśnie dziewczyna od nas z powodu betaferonu miała ropienia,z chirurgii powędrowała na neurologię i jeszcze gronkowca załapała.Powinnam się cieszyć,że nie leże miesiąc w szpitalu tak jak ona.Przyzwyczaiłam sie jednak,że na Copaxone było dobrze w porównaniu do wcześniejszych wariacji z Avonexem.Chodziłam do pracy i nie zastanwiałam się co mi zaraz przestanie 'działać'.Do konowała mam wizytę dopiero w maju,wiec raz-dwa razy do roku przeżyję te 15 minut.Dziś czuję sie mega okropnie boli mnie głowa,nogi nie chcą słuchać oczka też więdną,do tego suchy kaszel przeszedł w mokry i plecy okropnie bolą.Mam zwolnienie do 30-nastawiałam sie juz psychicznie,że w końcu do pracy pójdę,a tu masz babo placek
Kolejny miesiac zwolnienia,kolejna utrata premii,coraz wieksze zawieszenie i uzalanie sie nad sobą.A w pracy na mnie czekają...W domu siedzę i nie robię nic,bo ciągle myslę a to tak kiepsko z nogami,a to grypa,a to boli i tak zanurzam sie w otchłani.Mąż ciagle w pracy,sunia też sie pochorowała;ciągle piszczy bo zbliża sie ten okres
Oszaleś mozna.Tak Wam zazdroszczę Waszego nastawienia w stylu bach na glebę-to nic- i do przodu.
![;-)](./images/smilies/004.gif)
![:-/](./images/smilies/005.gif)
![;-)](./images/smilies/004.gif)
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 648 gości