Kącik złego humoru

Rozmowy na wszystkie tematy, niezwiązane z tematyką forum

Moderator: Beata:)

Awatar użytkownika
anula;)
Posty: 6100
Rejestracja: 2010-02-11, 16:59

Postautor: anula;) » 2012-08-23, 09:32

Obrazek

SDM - Opadły mgły, wstaje nowy dzień ... http://www.youtube.com/watch?v=IjEo4Fdhqas :588:
.... niech nad waszym gniewem nie zachodzi słońce!... :rece2: EF 4

Awatar użytkownika
roma1134
Posty: 4829
Rejestracja: 2011-01-30, 22:15
Lokalizacja: polska

Postautor: roma1134 » 2012-08-23, 09:39

Keyara musi być dobrze :588:

Ania W.
Posty: 6335
Rejestracja: 2009-07-11, 17:19
Lokalizacja: Głogów /dolnośląskie

Postautor: Ania W. » 2012-08-23, 10:32

Aniu mam nadzieję, że już jest dobrze. :588:

keyara
Posty: 692
Rejestracja: 2009-11-03, 10:06
Lokalizacja: Radlin

Postautor: keyara » 2012-08-23, 11:45

Dziękuję Wam kochani ! :588: :588: :588:
Rozpraw jeszcze kilka przede mną ,ale zaczynam wierzyć w sądy -zwłaszcza sędzinę ,która prowadziła dzisiaj sprawę.
"...nie piję wody ,bo rybki się w niej piep..ą..." ;-)

"Każdy problem ma rozwiązanie, jeśli rozwiązanie nie istnieje, nie istnieje też problem" Obrazek

Aśka
Posty: 1192
Rejestracja: 2009-12-03, 15:06
Lokalizacja: stąd

Postautor: Aśka » 2012-08-23, 13:10

keyara, :23: wiedziałam,że będzie dobrze :588:

keyara
Posty: 692
Rejestracja: 2009-11-03, 10:06
Lokalizacja: Radlin

Postautor: keyara » 2012-08-23, 15:41

Mam poczucie taplania się w szambie ,ale sędzina miała jaja .Jeszcze będą rozprawy ,ale tymczasem ma nakaz płacenia.
Powiem tylko ,że podsumowała to zdaniem -"sumienie ma kazdy ,ale nie kazdy go uzywa.I tylko niedoskonałość prawa nie pozwala mi zasądzić alimentów równiez na panią."
"...nie piję wody ,bo rybki się w niej piep..ą..." ;-)

"Każdy problem ma rozwiązanie, jeśli rozwiązanie nie istnieje, nie istnieje też problem" Obrazek

homag
Posty: 9019
Rejestracja: 2010-02-10, 17:44
Wiek: 61
Lokalizacja: Podkarpacie

Postautor: homag » 2012-08-23, 16:52

Aniu, tylko z nieświadomości nie zaciskałem kciuków. Cieszy jednak to co piszesz o pierwszej rozprawie. Nie może się ta cała dla Ciebie przykra historia zakończyć inaczej niż dobrze. Pierwsze kroki w tym kierunku właśnie zostały poczynione. Na następnych rozprawach powinno też pójść gładko.
A prawo i tak jest do doopy, bo alimenty powinny być również na Ciebie, a zwłaszcza teraz..

Iwona333
Posty: 981
Rejestracja: 2010-05-04, 19:17
Lokalizacja: Wielkopolska

Postautor: Iwona333 » 2012-08-23, 17:03

keyara, sędzina pięknie skwitowała-więc ją masz już po swojej stronie.Zresztą o czym my tu rozmawiamy,małemu należą się pieniążki,że tak napisze jak psu buda i żadnej łachy nie robi.

Awatar użytkownika
Zibi
Posty: 4126
Rejestracja: 2010-03-02, 08:58
Wiek: 59
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Zibi » 2012-08-24, 08:28

Iwona333 pisze:żadnej łachy nie robi.

Łachy nie robi, ale coś czuję że płacił nie będzie. Oby się moje słowa w g.... obróciło, ale taka może być rzeczywistość. Może będzie płacić, ale nie tyle co będzie miał zasądzone, tylko jakieś śmieszne kwoty. Jeśli będzie umiał to sprytnie uzasadnić, to nawet sąd czy komornik będą bezradni. Wierzcie mi, jest na to kilka wypróbowanych sposobów :7:
PS
keyara, życzę Ci z całego serca wytrwałości w walce o godność i sprawiedliwość. Trzymaj się dzielnie !
Chcesz pogadać, gadaj tylko cicho proszę, bo mi ryby płoszysz
ZIBI

Awatar użytkownika
renia1286
Posty: 14352
Rejestracja: 2009-06-20, 09:28
Wiek: 59
Lokalizacja: Warmia

Postautor: renia1286 » 2012-08-24, 09:15

Zibi pisze:Oby się moje słowa w g.... obróciło

Oby .
Nie wiem ale jak będzie miał zasądzone i nie będzie płacił, zapłacą za niego ale długu się nie pozbędzie, gdziekolwiek by się nie zatrudnił. Państwo Nasze mu nie podaruje.
Znam takich co niby nie maja z czego, zatrudniają się na czarno, tylko co będzie emeryturą , może odłoży na starość z tych alimentów?
a może pójdzie po prośbie do syna.
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.

David
Posty: 6732
Rejestracja: 2009-07-16, 19:29
Lokalizacja: Śląsk :-)

Postautor: David » 2012-08-28, 13:08

Kto mi powie jak zrozumieć kobietę???

Od paru miesięcy spotykam się ze swoją EX od czasu do czasu (ostatnio to niedziela i poniedziałek) Jak się widzimy to przytula się, całuje mnie i jak gdzieś idziemy to czasami nawet trzyma mnie za rękę. Jest miło i przyjemnie :oops:
Zachowuje się tak jakbyśmy byli znów parą, a jak wczoraj zapytałem: kim jestem dla Ciebie?
to zapadła cisza…. po chwili wydusiła z siebie: nie zastanawiałam się nad tym, odwieź mnie do domu i muszę sobie to przemyśleć.
Jak wychodziła z auta to dostałem buziaki w usta, dodała jeszcze coś takiego: że postara się odzywać codziennie i że jak będzie miała wolne w pracy to spotkamy się (dopiero w poniedziałek ma wolne) tylko że ja akurat w to nie wierzę... przez to jaką wczoraj miała minę i że chciała wracać do domu.
Jak już jechałem to dostałem smsa: „dziękuję za miłe spotkanie, ale koniec już nie był miły” :shock:

Na samym początku mówiła, że: „na razie chce tylko tak się spotykać żeby zobaczyć jak będzie”
sama stwierdziła, że zawsze na spotkaniach jest miło, że fajnie się bawi i dobrze się czuje ze mną.
Jak chciała tylko tak się spotykać to, dlaczego zachowuje się tak jakbyśmy byli razem.
Nie ogarniam tego wszystkiego :-|

Może Wy macie jakiś pomysł, rady dla mnie???

a może mam zrobić to co koleżanka mi co chwilę mówi: że mam zapomnieć i nie zawracać sobie głowy... Tylko to strasznie cholernie trudne :-(

Awatar użytkownika
Zibi
Posty: 4126
Rejestracja: 2010-03-02, 08:58
Wiek: 59
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Zibi » 2012-08-28, 14:13

David, po przeczytaniu powyższego, jako kilkudziesięcioletni praktyk nic Ci nie mogę poradzić (i większość czytających pewnie też nie), bo każda z rad może się okazać zła.
Jak zrozumieć kobiety ? To odwieczne pytanie, które zawsze zadaje sobie rodzaj męski i jeszcze nikt nic mądrego nie wymyślił ! Wieczna zagadka.
Owszem, pewne przemyślenia mam, ale później mógłbyś mieć pretensje.
Po prostu słuchaj serca, najlepiej leżąc z głową niżej niż stopy, aby odciążyć nadmierne ukrwienie członków zbędnych przy rozważaniu o kobietach.
Chcesz pogadać, gadaj tylko cicho proszę, bo mi ryby płoszysz
ZIBI

David
Posty: 6732
Rejestracja: 2009-07-16, 19:29
Lokalizacja: Śląsk :-)

Postautor: David » 2012-08-28, 14:41

Zibi pisze:pewne przemyślenia mam, ale później mógłbyś mieć pretensje.


Jak będę jakieś rady to do nikogo nie będę miał pretensji :-)
możecie mówić, pisać co Wam ślina na język przyniesie a paluszki same wystukają :-P
za każdą rade czy to będzie dobra czy zła to będę dozgonnie wdzięczny :-D

Awatar użytkownika
malina :/
Posty: 2026
Rejestracja: 2009-05-23, 22:49
Wiek: 38
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Postautor: malina :/ » 2012-08-28, 20:20

Dawid, a ja Ci powiem tak: wszedłeś drugi raz do tej samej rzeki i jak widać dno tej rzeki jest zamulone dosyć mocno. Wciąga Cię, a Ty ze wszystkich sił próbujesz utrzymać się na powierzchni... Zadaj sobie pytanie czy warto tak się szarpać, czy warto walczyć z wiatrakami, czy może lepiej wyjść z tej rzeki otrzepać się i zacząć oddychać na nowo :)
...bo trzeba się śmiać, wariata grać, szczęśliwym być i z życia drwić...

keyara
Posty: 692
Rejestracja: 2009-11-03, 10:06
Lokalizacja: Radlin

Postautor: keyara » 2012-08-28, 20:50

David,
rada moze być jedna -dbaj o siebie -z całym egoizmem dbaj o własne uczucia.Układ ,który nie ma równego podziału zaangazowania prędzej czy pózniej się rozpadnie .Czas tylko pokaze z jakim hukiem.
Dopóki trwasz w zawieszeniu -nie zrobisz kroku naprzód.
Musisz postawić granice.Jeśli masz siłę koniecznie raz na zawsze porozmawiajcie.Jeśli dasz radę oczywiście usłyszeć kazdą odpowiedz - nie tylko taką jakiej byś sobie zyczył.
Zyczę Ci siły. Na wszystko trzeba czasu i na zakochanie i na nową miłość i na żałobę po straconej. Nic nie dzieje się od razu.
Wsłuchuj się w siebie i bądz egoistą -czasem trzeba. :588:
"...nie piję wody ,bo rybki się w niej piep..ą..." ;-)

"Każdy problem ma rozwiązanie, jeśli rozwiązanie nie istnieje, nie istnieje też problem" Obrazek


Wróć do „Pogaduszki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 656 gości