Jaszmurka ale elaborat I tyle w człowieczych kosteczkach niedoskonałosci
Faktycznie -potrzebujesz porządnego doktorka House'a Przyznam że dawno nie czytałam takiej kwiecistosci w opisie...Hm...Powodzenia-trzymaj się!
Dzisiaj
Moderator: Beata:)
nasze "wczorajsze dzisiaj" było niesamowite. Byliśmy u neuro, na comiesięcznym widzeniu. Delfina nadal boli kręgosłup i w sumie cała wizyta kręciła się wokół tego, stan neurologiczny pani opisała jako bardzo dobry , Copaxone działa, bo od początku stycznia przytrafiło się tylko małe PZNW, nawet obyło się bez solu , tylko ten kręgosłup . I tu zaczął się niezły ubaw, pierwsze pytanie było: a co właściwie pokazał rezonans? No to mówimy, że nie było rezonansu, ostatni 2 lata temu przy diagnozie, ale tylko kawałek piersiowy, ona zdziwiona, jak to nie było rezonansu przy takim bólu kręgosłupa , no nie było, wyprosiliśmy tylko RTG (z biedą) zdziwiła się, no to następne pytanie, że lekarz nie uznał chyba tego jako rzut, ależ oczywiście, że uznał, wręcz twierdził, że to nie kręgosłup tylko rzut, a w opisie było wszystko wpisane, nawet to czego nie było, czyli pogarszające się czucie nóg. poszukała wypisu i była tak zdziwiona, że nawet nie umiała tego do końca ukryć. Skierowała Delfina na rezonans, ale powiedziała, że z przychodni nie ma możliwości przyśpieszyć badania (termin na grudzień), no ale idziemy prywatnie, zapłacimy z 1%, termin na wtorek
Tak dla jasności są dwa oddziały neurologiczne, można odnieść wrażenie, że niespecjalnie za sobą przepadają
Tak dla jasności są dwa oddziały neurologiczne, można odnieść wrażenie, że niespecjalnie za sobą przepadają
Iffonka pisze:Tak dla jasności są dwa oddziały neurologiczne
Tak Iffonko, jeden od bicia Nas po łbach, drugi od pogłaskania - znam to
Moje dzisiaj zapowiada się na razie nieżle mimo upału.
Wczoraj zrobiłam jedzonko na 2 dni , encorton poprawia mój stan,
dziwne dla większości, ale dla mnie nie.
Czego chcieć więcej? można -ale lepiej cieszyć się tym co mamy
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.
Krzyn, ale to dopiero w grudniu. Ło matko znowu wydatek, u mnie to chodzi parami,
aż się boję myśleć
Torcik bomba, jak mój ostatni maluszek ..ech...milutko go wspominam
aż się boję myśleć
Torcik bomba, jak mój ostatni maluszek ..ech...milutko go wspominam
Ostatnio zmieniony 2010-07-23, 12:46 przez renia1286, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.
Moje dzisiaj jest weekendowe Usunęłam, ( nie zdradzę jak, bo byście bardzo się zdziwili ) chyba większość pająków w moim mieszkaniu.Z tego, co czytałam w innych tematach, nie tylko ja mam takie przygody .
Tak więc spokojnie czekam dzisiaj na deszcz i mam nadzieję, że termometr pokaże coś bardziej przyswajalnego
Tak więc spokojnie czekam dzisiaj na deszcz i mam nadzieję, że termometr pokaże coś bardziej przyswajalnego
U mnie dzisiaj ciąg dalszy zwolnienia i telefon z Instytutu Kardiologii, gdzie mam się położyć w poniedziałek- na szczęście tylko na 1 dzień.
A tak w ogóle to dzisiaj miało być chłodniej i pytam się gdzie, bo chyba nie u nas?
Pozdrawiam
A tak w ogóle to dzisiaj miało być chłodniej i pytam się gdzie, bo chyba nie u nas?
Pozdrawiam
"Wszystkie bitwy naszego życia czegoś nas uczą, nawet te, które przegraliśmy" Paulo Coelho
aisza pisze: ciasto dla syna bo ma imieniny w niedzielę.
Ty dla syna..ja dla chłopa Ale też po najmniejszej linii oporu,bo zawsze wtedy idziemy do koleżanki na urodziny Ech...jak dobrze leniwcem być
Tuja ...ciekawy ten Twój sposób na pająki -sieć im odłączyłaś ?
.... niech nad waszym gniewem nie zachodzi słońce!... EF 4
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 657 gości