Forum Dyskusyjne Stwardnienie Rozsiane

Dzisiaj stary, poczciwy krupnik i pyzy z mięsem
Jutro pomidorówka i naleśniki serowo - dżemiące
Pojutrze gulasz i surówka z pekina

Zosia - Ty to widzę zorganizowana jesteś, ja to nigdy nie wiem co by tu...

Kotlety mielone indyczo-wołowo-jaglane pieczone, surówka marchwiowo-jabłkowa. Kto sobie chciał, to jadł jeszcze do tego chleb.

rybka pisze:Source of the post nigdy nie wiem co by tu...

Mimo to obiad zawsze jest, prawda?

rybka pisze:Source of the post Zosia - Ty to widzę zorganizowana jesteś

Muszę, bo u mnie w momencie kiedy kończą jeść obiad, pada pytanie - a co będzie jutro?
W związku z powyższym, jak wracam z pracy to mam już plan

U mnie dziś ogórkowa . Nerwa mam, niech tez się obydwoje ucieszymy

U mnie pokrojony w paski schab podsmazony na niewielkiej ilości oleju z pieczarkami, cebulką i cukinią zalane jogurtem naturalnym doprawione oregano, solą, pieprzem i chilli cayenne ;-)

Potrawka z (piersi) kurczaka z ryżem brązowym.

Zupa krem jarzynowa z kopytkami (sklepowymi )

W dalszym ciągu ogórkową mam ,ew. bigos jeżeli druga połowa naszej rodziny wyrazi chęć .

Mnie dzisiaj nikt nie przebije.
Na obiad coktoznajdzie, ja u Was byłam i to wystarczy

U mnie 2 ziemniaki, 2 jajka, (z tych ugotowanych w 8 minut ) sos musztardowy na jogurcie i słuszna garść fasolki szparagowej.

zosiasamosia pisze:Mimo to obiad zawsze jest, prawda?

Niestety nie zawsze...
A dziś u mnie zupa cebulowa z groszkiem ptysiowym, nie pojedzą ale lubią

Proste jedzonko na ogół sobie zapodaję i stąd dzisiaj kasza jaglana ze szpinakiem i czosnkiem plus jajeczko od wsiowej kury ( bo ja jajcarz jestem ) tzw. sadzone z jednej strony plus domowy ogór kiszony. Zaraz po obiadku, łycha dobrego miodu. Nawet się przyjęło.

Domowego ogórka kiszonego zazdraszczam. Moje się już skończyły.
U mnie dzisiaj warzywa gotowane na parze a następnie zapieczone pod serem żółtym. Ja się nie wysilę, a Rodzinka lubi. I w dodatku sycące toto.

Debiut sobie dzisiaj strzeliłem. Naleśniki z mąki gryczanej nadziane ekologicznymi figami z daktylami, słodzone syropem z agawy. Ciasto naleśnikowe z mlekiem bez laktozy i smażone na oleju kokosowym. Nie poznaję sam siebie. Mam nadzieję, że z moją głową wszystko ok. Jeszcze nie tak dawno schabowy, ziemniaki, cokolwiek, byleby głód zaspokoić.
Zjadłem z osiem sztuk i powtórka niebawem, muszę tylko trochę dopracować ciasto.
Polecam wszystkim często przeglądającym się w lustrze.