Forum Dyskusyjne Stwardnienie Rozsiane

finka, eee tam kalorie, ale jaki smak Rzadko to trzeba na wagę patrzeć Czasem taki kawałeczek niesamowicie poprawia nastrój

A ja właśnie sobie popalam smaczek czekoladowy, a później zacznę wiśnie w likierze 0,0 kalorii, a smaczek nawet podobny

Kawałeczek i owszem ale od kawałeczka się zaczyna a wyrzuca puste opakowanie Ja już nic nie popalam rzuciłam
ale ciągnie mnie

Ech... te nasze uzależnienia A jak świetnie umiemy wytłumaczyć te swoje słabości

Oj tak tak,wiesz nie pamiętam kiedy ostatnio jadłam mleczną z orzechami ale pamiętam jak smakuje.Kiedyś bardzo chciałam przytyć teraz bardzo chcę schudnąć Walczę z tym jak lwica

ja też uwielbiam czekoladę mleczną i z orzechami

I ja i ja też uwielbiam..

Ech narobiliście mi tylko smaka....I teraz będzie mi się czekolada z orzechami śnić.

A co tam kalorie, liczą się walory smakowe.

Wiesz Aniu ja całe życie szczupła wręcz mówili suchotnica to ciężko mi te 10-15 kg dzwigać,ale ja to zwalę przytyłam po drugim rzucie

Oj rozumiem Cię doskonale.... Ja z kolei szybko przemieniam się w pączka i też trudno min dźwigać kilosy.

No , ale czasem można oddać się rozkoszy.

Najzabawniejsze jest to że pracowałam przy Delicjach szampanskich dawny wedel
szkoda mi już nie pracuje, 26 lat jadłam i byłam szczupła.
Jak miło powspominać wiecie co! rzadko kto lubi swoją pracę!!!!!!

finka, nic dziwnego, że lubiłaś swoją pracę

finka pisze: rzadko kto lubi swoją pracę!!!!!!

Finka - moja praca nie była tak smakowita ale lubiłam

Fince pozazdrościć tak smakowitej pracy.

Moja też nie była smakowita, czasem wręcz stresogenna ale tęsknie za nią.

A ja powiem Wam tak: jem co chcę i ile chcę , nadwaga mi nie grozi
a czekolada- to dopiero idzie- narobiłam smaka?
reszcie swoich nałogów pozostaję wierna

finka pisze:pracowałam przy Delicjach szampanskich dawny wedel

aż Ci zazdroszcze