Łucjo, głowa do góry
Po poniedziałku przychodzi wtorek, a po nocy dzień. Wszystko się ułoży i będzie (MUSI) być dobrze!
Reniu- porzeczki?? No wiesz... Rzuć mi proszę jednym słoiczkiem
Baaardzo szeroko się uśmiecham. Widzisz... Łasuch (czyli ja) zawsze się znajdzie.
Ulaluki- spróbuj! Myślę, że z Twoim charakterem dasz radę. A praca jak każda inna
A moje dzisiaj? Jakieś takie trochę pochmurne- jak i cały dzień. No, ale leniwiec dobrze robi na smęcenie więc wieczorkiem zebrałam się w garść i zawitałam ponownie