aisza pisze:znając realia naszych marketów to zapewne tak bedzie:)
Niestety
![:-/](./images/smilies/005.gif)
, tęsknie za świętami gdzie pieczone mięso było w zasadzie tylko wtedy, sałatki wykwinte, mnóstwo mandarynek, orzechy włoskie, ciasta "bogatsze" niż zwykle, a jak się dostało od cioci drobnostkę, gumki do włosów z biedronkami, albo spódniczkę "lambadówę" to było coś, prezenty "samoróbki" dla rodziny ( kwiatki w butelce z wodą , obrazki samemu wyklejane)
...ubieranie choinki... czekało się cały rok z utęsknieniem .. żeby zrobić łańcuchy z bibuły na nią
![;-)](./images/smilies/004.gif)
; eh gdzie te prawdziwe święta, rodzinne
![:-)](./images/smilies/001.gif)
.
Bynajmniej u mnie teraz (u nas) Ameryka się zrobiła ... każdy zajęty, a najbardziej nie mogę nadąrzyć za tym, że odwiedziny poprzedzone są telefonem, czy jest się w domu, ma się czas.... era telefonów.. kiedyś był tylko (albo aż) stacjonarny...
![;-)](./images/smilies/004.gif)
.. każdy zachodził bo przypadkiem był w okolicy i nie wypada nie zajść...
![<mikolaj>](./images/smilies/033.gif)
A to nasza pierwsza , żywa wspólna choinka, zasłużona
![;-)](./images/smilies/004.gif)
... mąż na rowerze ją przywiózł.... przed dużym rzutem (który miał w styczniu zaraz po świętach), nie wiemy do dziś jak Mu się to udało, ale jednak....
![Obrazek](http://i43.tinypic.com/aer6o8.jpg)