Strona 15 z 15

: 2013-06-18, 13:38
autor: sterre
Ostatnio zaglądam tu co dzień i bardzo mi się podoba to forum. Dla mnie to właśnie sposób na otworzenie się, bo zdziczałam jak nie wiem. Wasze historie i przemyślenia są inspirujące i bardzo mi bliskie ze względu na podobieństwo wielu wątków ;)

: 2013-07-07, 15:18
autor: Myszona
sterre pisze:To straszna choroba, ale trzeba niwelować jej skutki, bo jak nie, to zdechniemy umęczeni i zasikani ech...

tak,owszem, straszna,ale ja choruję mnej ,więcej, ok. 27 lat,od pierwszych objawow,i jakoś soboie radzę,drepczę o kulach,jest ciężko,ale nie beznadziejnie.Wiem,mam 55 lat,wiele cudownych doznań za soba,Tobie trudniej,boś mlodziutka,ale Słońce,spróbuj może z psychologiem porozmawiac, znajdź (to trudne) jakieś pozytywy swojego życia pozdrawiam Cię

Konwalio,wiesz,że najgorsza jest samotność w tlumie? To tak apropo,s znajomych,rodziny. :6:

: 2013-07-07, 15:47
autor: Jukka
Myszona pisze:Słońce,spróbuj może z psychologiem porozmawiac, znajdź (to trudne) jakieś pozytywy swojego życia

Myszona, Ty nie mów młodej matce, że znalezienie pozytywów jest trudne. Jeśli takiej młodej matce źle, to niech spojrzy na tego swojego dziecia... i powinna już wiedzieć, dla kogo warto być silnym. I że to właśnie z takich matek wyrastają dzieci silniejsze, bardziej samodzielne a nie kaleki życiowe, rozpieszczone przez zdrowych (?) rodziców. Tak sterre, to drugie zdanie to już do Ciebie było. Ale Ty przecież o tym wiesz na co dzień, prawda? Ale ja wiem, że od czasu do czasu dobrze, żeby ktoś o tym przypomniał :588: