SM w starości

Rozmowy na wszystkie tematy, niezwiązane z tematyką forum

Moderator: Beata:)

Awatar użytkownika
krzyn
Posty: 1742
Rejestracja: 2007-06-23, 21:14
Kontaktowanie:

Postautor: krzyn » 2008-05-26, 19:49

Nie chodzi o pocieszanie , pisze co myślę piszę szczerze ,nie odbieraj mojego pisania inaczej ,jeśli wyłączę z pisowni emocje ,to pozostanie tylko bla,bla bla.

Wiesia
Posty: 2429
Rejestracja: 2008-05-22, 12:09
Lokalizacja: Chojnice

Postautor: Wiesia » 2008-06-25, 09:42

czytałam swoje słowa z przed miesiąca.I co?Mnie tez dopadła chandra i beznadzieja.Probuję z tym walczyć,ale czuję ,że słabnę.Muszę coś wymyślić,żeby mnie to zmobilizowało do pracy,nawet donice stoją puste.Samo życie.Chyba na prawdę się starzeję,i gdzie te młode lata?Chyba w dobrym temacie napisałam,bo "czucie się starym" kwalifikuje mnie do pisania w temacie SM w starości?Nie kokietuję,tak się ostatnimi czasy czuję.Idę do ogrodu,może tam przyjdzie do mnie natchnienie jak znowu pogodzić się ze sobą i SM-emem.
Wiesia żyj w zgodzie z sm

Awatar użytkownika
krzyn
Posty: 1742
Rejestracja: 2007-06-23, 21:14
Kontaktowanie:

Postautor: krzyn » 2008-06-25, 13:03

Może na starość z SM wyzwoli nas Alzhaimer .

Wiesia
Posty: 2429
Rejestracja: 2008-05-22, 12:09
Lokalizacja: Chojnice

Postautor: Wiesia » 2008-06-25, 13:38

O matko droga,A Ty co?To przecież ja marudzę,a Ty mnie jeszcze straszysz innym diabelstwem.Skrzynka pusta,orzeczenia nie ma.
Wiesia żyj w zgodzie z sm

Magda
Posty: 3
Rejestracja: 2008-06-24, 22:52

Postautor: Magda » 2008-07-18, 23:13

jak leżałam niedawno w szpitalu ze swoją opadającą stopą, leżałam na sali 8-osobowej ( :-? ) i 6 osóbek z całego towarzystwa miało SM... Wśród nas była Pani Ireczka-77lat-miała w sobie tyle wiary, optymizmu i siły do walki z chorobą, że naprawde-byłam pod wrażeniem :-o no i Pani Ireczka sprawnie chodziła z balkonikiem, a jak miała ''dobry dzień'' próbowała chodzić sama, bez asekuracji i nieźle jej to wychodziło-naprawde, ANIOŁ NIE KOBIETA ;-)

przytulia
Posty: 2780
Rejestracja: 2007-08-16, 13:59
Lokalizacja: wiecie skąd

Postautor: przytulia » 2008-07-18, 23:17

Pracuje w szpitalu i wielokrotnie widziałam ze ludzie wygrzebywali się z beznadziejnych jakby sie wydawało stanów . Pogoda ducha i wiara w poprawę czyni cuda. Cóż sama tak nie zawsze potrafię...

Wiesia
Posty: 2429
Rejestracja: 2008-05-22, 12:09
Lokalizacja: Chojnice

Postautor: Wiesia » 2008-07-19, 08:26

Oj,ja też wierzę,że dobry nastrój i bardzo pozytywne do życia nastawienie pomaga,podnosi z załamania i powraca śmiech.Ale masz rację nie zawsze się to udaje i wtedy jest bardzo źle.Doświadczyłam tego w ostatnich dniach i nie potrafiłam się opanować.Bałam się okropnie,że to może być koniec mojego chodzenia i ruszania ramionami.Jest ciut lepiej ,ale strach nadal mną rządzi.Ale jeszcze tyle we mnie pozostało,że w moim 51 roku życia tylko czasem mówię o sobie ,że jestem stara i nie traktuję ,że moje odczucia z sm to sm w starości.I tak naprawdę myślę,że tę wypowiedź powinnam zamieścić w innym temacie,ale co tam.Moje oczy ostatnio trochę strajkują i nie zdobędę się na przepisanie.Wybaczcie.
Wiesia żyj w zgodzie z sm

Awatar użytkownika
krzyn
Posty: 1742
Rejestracja: 2007-06-23, 21:14
Kontaktowanie:

Postautor: krzyn » 2008-07-20, 19:49

na starość -zgryźliwy tetryk atakuje

Wiesia
Posty: 2429
Rejestracja: 2008-05-22, 12:09
Lokalizacja: Chojnice

Postautor: Wiesia » 2008-07-20, 20:10

Ja mu dam.Nie ma litości teraz i później chce jeszcze więcej?Mówię o sm
Wiesia żyj w zgodzie z sm

Awatar użytkownika
krzyn
Posty: 1742
Rejestracja: 2007-06-23, 21:14
Kontaktowanie:

Postautor: krzyn » 2008-07-20, 20:23

na starość ,to bym chciał nie pamiętać co mi dolegało ,dolega zatańczyć w kręgu i.

Awatar użytkownika
Myszona
Posty: 1494
Rejestracja: 2007-10-17, 18:17
Lokalizacja: Łódż

Postautor: Myszona » 2008-07-20, 20:59

Musi być dobrze teraz i zawsze...bo ja tak kocham cie życie :lol: :lol:
"Nie zawsze jest miło...ale ja się nie poddaję!"

Wiesia
Posty: 2429
Rejestracja: 2008-05-22, 12:09
Lokalizacja: Chojnice

Postautor: Wiesia » 2008-07-20, 21:04

wszyscy kochamy
Wiesia żyj w zgodzie z sm

Awatar użytkownika
krzyn
Posty: 1742
Rejestracja: 2007-06-23, 21:14
Kontaktowanie:

Postautor: krzyn » 2008-07-20, 21:06

ja umiarkowanie

Wiesia
Posty: 2429
Rejestracja: 2008-05-22, 12:09
Lokalizacja: Chojnice

Postautor: Wiesia » 2008-07-20, 21:34

nie żartuj.Nie lubisz się śmiać i po prostu żyć?Lubisz,tylko sm popsuło twoje nastawienie do życia.Nie strasz mnie,nie chcę stracić przyjaciela.Pozdrawiam.Chyba każdemu czasem jest źle,ale podnosi się i dalej,bardziej kulawo ,ale wio dalej do przodu.Życie jest krótkie.Takimi myślami jeszcze bardziej się dołować.Mnie wystarczy mizerna codzienność.Trzymaj się i pomagaj mi,bo czasem mam paskudne myśli i zapas tabletek też.Jestem wredną egoistką.Proszę nie gniewaj sie.
Wiesia żyj w zgodzie z sm

maria_xx
Posty: 776
Rejestracja: 2008-02-21, 14:46
Lokalizacja: Gdańsk

Postautor: maria_xx » 2008-07-21, 10:09

Krzyn, podzielam Twój zdystansowany sposób podejścia do tematu.


Wróć do „Pogaduszki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 176 gości