Uzależnienia z przymróżeniem oka

Rozmowy na wszystkie tematy, niezwiązane z tematyką forum

Moderator: Beata:)

aura
Posty: 1185
Rejestracja: 2008-01-11, 05:35
Lokalizacja: Koszalinskie
Kontaktowanie:

Postautor: aura » 2008-04-26, 09:22

ewa m pisze:Bynik, zazdroszczę! Ja mam 10 do zrzucenia , daj rady koleżance. Mogą być na PW albo na forum, może i ktoś inny zechce skorzystać ;-)
Są tu jakieś grubasy? chyba nie ma. część oglądam w Nk. Same laseczki i przystojniaki.
No to Bynik , poratuj koleżankę i my też dołączymy do chudziaczków :lol:


Ja też ja też przyłączam się do prośby 70-20 =50 to moje życzenie ale cóż chciała by dusza do :roll: Raju :roll:
Głównym źródłem cierpienia są wspomnienia. - Sigmund Frend

Awatar użytkownika
Bynik
Posty: 5714
Rejestracja: 2008-04-20, 20:49
Wiek: 59
Lokalizacja: zza winkla

Postautor: Bynik » 2008-04-26, 09:29

Zastosowałem wspaniały sposób -
śniadanie kromka
obiad - dużo sałatek, mało ziemniaczków i sosiku tylko kropelka (rolada, kluski i modro kapusta, to tylko na obrazku :lol: )
kolacja - oddałem wrogowi i nie jadam wcale :oops:

Efekt
- koniec sierpnia 2007 roku 134 kg Obrazek
- dziś 103 kg Obrazek
Obrazek

aura
Posty: 1185
Rejestracja: 2008-01-11, 05:35
Lokalizacja: Koszalinskie
Kontaktowanie:

Postautor: aura » 2008-04-26, 09:39

Kurcze nie lubie oglądać OBRAZKÓW !!!!!!

No tak myślałam że to cud a tu silna wola :-/ konsekwencja :-/ i będzie 50 kg :shock:

A ja tak lubię kolacyjki :oops: :oops: :oops: :oops:

Od 1-05-2008 zabieram się do roboty :-( tylko kto mnire będzie pilnował? Bo te skubania resztek smakołyków i pychotka torcik co mi siostra często serwuje ......... :-P :-P :-P
Głównym źródłem cierpienia są wspomnienia. - Sigmund Frend

Awatar użytkownika
ania.m
Posty: 816
Rejestracja: 2007-06-30, 19:38
Lokalizacja: K-ce

Postautor: ania.m » 2008-04-26, 11:11

ewa m pisze:Aniu- ty chudzinko :-D
dzięki za komplemencik :oops:
ale... uwierz, że do chudzinki mi daleko. żeby nie powiedzieć baaardzo daleko ;-)

chciałabym zrzucić kilka (d)kg. rower już poszedł w ruch. zobaczę jeszcze jak to będzie z basenem [u mnie w pracy jest]. w przyszłym tygodniu okaże się czy mam jeszcze możliwość się załapać. jeśli tak, to zaczynam po długim weekendzie.
**Nunca Diga Nunca**
http://aktiv-med.pl :good:

przytulia
Posty: 2780
Rejestracja: 2007-08-16, 13:59
Lokalizacja: wiecie skąd

Postautor: przytulia » 2008-04-26, 11:17

Bynik! to drakońska dieta! dwa posiłki? i takie mizeroty?Jak ty to wytrzymałes? GRATULACJE!
Ło jezu:)) Naprawdę? Ja nie dam rady! jak byłam na laparoskopii, to po dwóch dniach głodówki , przy wypisie mówiłam bez śniadania nie pójdę!!! :lol:

Awatar użytkownika
Bynik
Posty: 5714
Rejestracja: 2008-04-20, 20:49
Wiek: 59
Lokalizacja: zza winkla

Postautor: Bynik » 2008-04-26, 12:10

Jakoś wytrzymuję, a pomógł mi jeden dietetyk, do którego w sierpniu zeszłego roku trafiłem. Na wyraźną, nie znoszącą odmowy, a popartą różnymi strasznymi argumentami prośbę żony :-D
Facet mnie wkurzył poddając w wątpliwość i nawet otwarcie wyśmiewając moje szczere zapewnienia, co do NAPRAWDę znikomych ilości kalorii wchłanianych co dzień. Pomyślałem sobie - Toś ty taki cwaniak. Ze mnie się będziesz wyśmiewał... no to ja ci pokażę.
I pokazałem :-) Po miesiącu w czasie następnej wizyty kilka razy musiałem zapewniać, że liczba, jaką mu pielęgniarka na świstku (po uprzednim mnie zważeniu) zapisała nie jest ani pomyłką, ani rozmiarem mojego buta. :lol: Pierwszy miesiąc zaskutkował spadkiem wagi o 10 kg. Był wyraźnie szczęśliwy, że jego metody są takie skuteczne. Już się więcej u niego nie pokazałem. Złość z czasem mi przeszła, ale nawyk rezygnacji z kolacji i znacznego ograniczenia porcji został. I niczego mi nie brakuje. Do tych 10 kg dołożyłem jeszcze 20 i mam nadzieję, że uda mi się jeszcze ze 20 kilo stracić. Uczciwie muszę przyznać, że gdybym się nie wpienił na gościa, nie wiem, czy poszłoby tak łatwo. Teraz sam nie mogę zrozumieć, dlaczego nie zrobiłem tego wcześniej. :shock:
Obrazek

urszula
Posty: 38
Rejestracja: 2007-12-11, 20:33

Postautor: urszula » 2008-04-28, 22:34

Bynik, ściągnęłam od Ciebie tę dietę.
Oesu, jak mi się teraz jeść chce!

Awatar użytkownika
Bynik
Posty: 5714
Rejestracja: 2008-04-20, 20:49
Wiek: 59
Lokalizacja: zza winkla

Postautor: Bynik » 2008-04-28, 22:38

Niezbędnym elementem jest wizyta u wrednego dietetyka :mrgreen: To skutecznie pozwala obniżyć łaknienie, ale niestety znacznie zwiększa ciśnienie :lol:
Obrazek

Awatar użytkownika
bios
Posty: 268
Rejestracja: 2008-03-19, 22:27

Postautor: bios » 2008-04-28, 23:01

Tabliczka gorzkiej za mną, druga w razie potrzeby czeka w lodówce - nie piszę tego żeby się drażnić z Ulą i Benkiem :). Do rana jeszcze ze dwa banany, dwa serki homogenizowane i trzy marchewki dla wyrównania niedoboru błonnika..., ciemna strona bezsenności.
Obrazek
Obrazek

neola
Posty: 1064
Rejestracja: 2007-05-20, 19:32
Lokalizacja: Cieszyn

Postautor: neola » 2008-04-28, 23:18

wow masz ładnie łaknienie w nocy... ciekawe kiedy odpoczywasz... a jak już zaśniesz po takich pysznościach to ciekawe co ci cię śni??

Awatar użytkownika
bios
Posty: 268
Rejestracja: 2008-03-19, 22:27

Postautor: bios » 2008-04-28, 23:24

Sny miewam (pamiętam) rzadko, pewnie dlatego, że sypiam po 3-4 godziny tylko i moja pamięć bywa zbyt zmęczona. Darem niebios jest mój hipermetabolizm, mniejszym dobrodziejstwem są okresy deprechy, kiedy spada mi apetyt.
Obrazek
Obrazek

halka
Posty: 50
Rejestracja: 2010-02-06, 17:15
Lokalizacja: Gliwice
Kontaktowanie:

Postautor: halka » 2010-03-07, 19:34

- Kto z nas ( tutejszych) nie lubi czekolady???

Tak jest taki ktoś :lol: Ja nie lubie czekolady!!!!!!!!1

Awatar użytkownika
Beata:)

-#Administrator
Posty: 9398
Rejestracja: 2009-02-09, 14:24
Lokalizacja: Toruń

Postautor: Beata:) » 2010-03-07, 19:54

halka, widzę, że odświeżasz stare tematy, brawo :mrgreen:

Ja nie lubię czekolady, tej prawdziwej, gorzkiej.Podobno taka najlepsza, ale widać ja z tych wywrotowców, którzy tylko mleczną i najlepiej z orzechami laskowymi :-D :lol:
Obrazek

becia
Posty: 859
Rejestracja: 2009-09-04, 13:19
Lokalizacja: Gdynia

Postautor: becia » 2010-03-07, 19:57

A ja raczej za żadną czekoladą nie przepadam.A już gorzkiej nawet nie tknę.Za to lubię ptasie mleczko :-D ale tylko waniliowe.
becia

finka
Posty: 812
Rejestracja: 2009-07-12, 12:44
Lokalizacja: z daleka
Kontaktowanie:

Postautor: finka » 2010-03-07, 20:15

Tula lubię też mleczną z orzechami :mrgreen:
żadko sobie pozwalam :-/ kalorie
Finka


Wróć do „Pogaduszki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 15 gości