W trosce o pogodę ducha,czyli odrobina humoru na każdy dzień
Moderator: Beata:)
Wojtku - Ha! Ciebie chociaż po pracy no i super że humorek na wieczór jest zapewniony a ja dostałam to od kolegi rano jak teoretycznie sprawdzałam służbową pocztę.... czy Ty wiesz jaką ja katorgę przezywałam żeby nie śmiać się na głos w końcu moja mina i zdziwione spojrzenia współpracowników spowodowały że im tez przesłałam i skończyło się zbiorowym rechotaniem przez dobre 15min. chociaż każdemu co innego przypadło do gustu
Denerwować się to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych. Ernest Hemingway
-
- Posty: 437
- Rejestracja: 2011-08-01, 16:14
- Lokalizacja: Polska
- Kontaktowanie:
dareczek705 pisze:wędkę skojarzyłem z Zibim.Też jestem okropnie ciekawy jego reakcji
Ja bym tak nie dociekał , zwłaszcza kiedy jestem nad wodą może to wyglądać właśnie tak:
Nad brzegiem rzeki siedzi facet i łowi ryby. Podchodzi do niego koleś i pyta:
-Biorą???
-Nie
-A złapał Pan coś??
-Jednego
-I co pan z nim zrobił???
-Wrzuciłem do wody
-A duży był????
-Taki jak Pan i też mnie wk..wiał
sylseb pisze:nie ma to jak krótka forma
tzw. short jest zazwyczaj najlepszy
Chcesz pogadać, gadaj tylko cicho proszę, bo mi ryby płoszysz
ZIBI
ZIBI
Przed ślubem:
Ona - Ciał Janek.
On - No nareszcie, już tak długo czekam.
Ona - Może chcesz żebym poszła?
On - Nie! Co Ci przyszło do głowy? Sama myśl o tym jest dla mnie straszna!
Ona - Kochasz mnie?
On - Oczywiście, o każdej porze dnia i nocy.
Ona - Czy mnie kiedyś zdradziłeś?
On - Nie! Nigdy! Dlaczego pytasz?
Ona - Chcesz mnie pocałować?
On - Tak, za każdym razem i przy każdej okazji.
Ona - Czy byś mnie kiedykolwiek uderzył?
On - Zwariowałaś? Przecież wiesz jaki jestem.
Ona - Czy mogę Ci zaufać?
On - Tak.
Ona - Kochanie.
Siedem lat po ślubie:
Czytajcie od dołu...
Ona - Ciał Janek.
On - No nareszcie, już tak długo czekam.
Ona - Może chcesz żebym poszła?
On - Nie! Co Ci przyszło do głowy? Sama myśl o tym jest dla mnie straszna!
Ona - Kochasz mnie?
On - Oczywiście, o każdej porze dnia i nocy.
Ona - Czy mnie kiedyś zdradziłeś?
On - Nie! Nigdy! Dlaczego pytasz?
Ona - Chcesz mnie pocałować?
On - Tak, za każdym razem i przy każdej okazji.
Ona - Czy byś mnie kiedykolwiek uderzył?
On - Zwariowałaś? Przecież wiesz jaki jestem.
Ona - Czy mogę Ci zaufać?
On - Tak.
Ona - Kochanie.
Siedem lat po ślubie:
Czytajcie od dołu...
"Ile dróg musi przejść człowiek zanim zrozumie, że się zgubił"
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 362 gości