W trosce o pogodę ducha,czyli odrobina humoru na każdy dzień

Rozmowy na wszystkie tematy, niezwiązane z tematyką forum

Moderator: Beata:)

Awatar użytkownika
zosiako
Posty: 4565
Rejestracja: 2013-04-15, 12:39
Lokalizacja: Stąd

Postautor: zosiako » 2014-08-30, 19:29

> Po 25 latach jeżdżenia Harleyem pewien facet doszedł do wniosku, że
zobaczył już kawał świata i uznał, że czas osiąść gdzieś na stałe. Kupił
więc kawałek ziemi w Vermont, tak daleko od innych ludzi, jak to tylko
możliwe. Z listonoszem widział się raz na tydzień, a po zakupy jeździł raz
na miesiąc. Poza tym była tylko natura i on.
> Po mniej więcej pół roku takiego życia słyszy stukanie do drzwi. Idzie,
otwiera i widzi wielkiego, brodatego tubylca.
> - Cześć - mówi tubylec. - Jestem Enoch, twój sąsiad, mieszkający jakieś
cztery mile w tamtym kierunku. Za jakieś dwa dni, wieczorem, urządzam małe
przyjęcie. Miałbyś ochotę przyjść?
> - Jasne, po pół roku na tym odludziu chętnie się zabawię, będzie fajnie.
> Enoch pożegnał się i już miał iść, ale odwraca się i mówi:
> - Słuchaj, jesteś tu nowy, więc chyba powinienem cię ostrzec, że będziemy
tam ostro pili.
> - Nie ma problemu, 25 lat jeździłem Harleyem. Myślę, że dam sobie radę.
> Enoch już ma odchodzić, ale jeszcze odwraca się i mówi:
> - Powinienem cię też ostrzec, że nie było jeszcze imprezy bez bijatyki.
> - Z dwudziestopięcioletnim doświadczeniem jako motocyklista myślę, że
sobie poradzę.
> Enoch odwraca się i już ma iść, ale przypomina sobie jeszcze coś i mówi:
> - Muszę ci też powiedzieć, że te przyjęcia to istna orgia seksu. Widziałem
już tam rzeczy, o których mi się nawet nie śniło.
> - Po 25 latach jeżdżenia Harleyem i pół roku na tym odludziu jestem więcej
niż gotów, zwłaszcza na to. Aha, Enoch, zanim zapomnę. Jak powinienem się
ubrać na to przyjęcie?
> - Ubierz się jak chcesz. I tak będziemy tylko my dwaj.


Facet po imieninach:
Budzę się rano cały w kwiatach.
- Och, jak romantycznie!
...otwieram szerzej oczy - a to klomb.

- Tato! Właśnie przeczytałem, że niedawno był Dzień Ojca. Sorry, że
zapomniałem.
- Nie ma problemu synu, mnie też się w życiu zdarzyło zapominać o ważnych
rzeczach.
- Na przykład?
- Na przykład założyć prezerwatywę.

- I jak smakuje szanownemu panu nasza grochóweczka?
- Szczerze mówiąc, to dupy nie urywa.
- Cierpliwości.

Koreę Północną można odróżnić od Południowej obserwując mech na pniach
drzew.
Jeżeli ludzie go jedzą - to jest to Korea Północna.

Salon piękności:
- Poproszę manicure jak u Britney Spears, hairstyle jak u Angeliny Jolie i
pedicure jak u Naomi Campbell.
- A mordę Gerarda Depardieu zostawiamy?

- Stary, jak Ty świętujesz sukcesy?
- Piję.
- Ale ty bez przerwy pijesz.
- Bo jestem urodzonym zwycięzcą.

Moja żona nosi przy sobie gaz pieprzowy na wypadek gwałtu.
Nie twierdzę, że szwankuje na urodzie,
ale to podobnie, jakbym ja nosił polską flagę na wypadek zwycięstwa naszej
reprezentacji.

Mały Jasiu puka do sąsiada.
- Tatuś prosił, żeby pan pożyczył...
- Cukru? Soli? - próbuje zgadnąć sąsiad.
- Nie, korkociąg.
- Korkociąg? Powiedz tatusiowi, że zaraz sam przyniosę!




- Dlaczego tak mało kobiet gra w piłkę nożną?
- Bo nie tak łatwo znaleźć jedenaście kobiet,
które chciałyby wystąpić w takich samych kostiumach.

Dzwonek do drzwi. Za drzwiami dziecko:
- Dzień dobry pani.
- A to ty Piotrusiu. Co się stało?
- Tata mnie przysłał, bo dłubie przy motorze i nie może sobie dać sam rady.
- Stary, rusz się i idź pomóż sąsiadowi.
- Tata jeszcze mówił, żeby pan sąsiad wziął taki specjalny klucz, bo tata
nie ma w garażu.
- A jaki?
- Szklaną pięćdziesiątkę...

Turysta odwiedził restaurację w Madrycie, spośród dań wybrał potrawę o
nazwie "Jaja a la corrida".
Danie było naprawdę duże i pyszne, a cena przystępna.
Powtarzał tak kilka dni, aż pewnego razu, porcja, którą dostał była bardzo
mała.
Zjadł i po obiedzie mówi do kelnera:
- Dlaczego dzisiejsza porcja była taka malutka?!
Kelner odpowiedział:
- No cóż, nie zawsze torreador wygrywa...

.
Gościu po powrocie z urlopu w Anglii spotyka kumpla.
- No i jak tam urlop, podobało się?
- Super, nawet wiem dlaczego Anglicy tak fanatycznie piją herbatę.
- Tak? Dlaczego?
- Wystarczyło skosztować ich kawy

Logika pijaka:
Jeśli pijesz, upijasz się.
Jeśli się upijasz, idziesz spać.
Jeśli śpisz, nie grzeszysz.
Jeśli nie grzeszysz, idziesz do nieba.
Dlatego pij, a pójdziesz do nieba!...

Przebudzenia po upojeniu alkoholowym:
- na Kopciuszka - budzisz się w jednym bucie;
- na Rejtana - budzisz się pod drzwiami z rozdartą koszulą;
- na Królewnę Śnieżkę - budzisz się i dostrzegasz jeszcze siedmiu
nieprzytomnych facetów;
- na Czerwonego Kapturka - budzisz się w łóżku babci;
- na Krzysztofa Kolumba - budzisz się i nie wiesz, gdzie jesteś;
- na Śpiącą Królewnę - budzisz się i czujesz, że ktoś cię całuje, otwierasz
oczy i widzisz, że pies ci mordę liże.



Właściciel gospodarstwa agroturystycznego zwraca się do turysty:
- Tutaj co rano będzie pana budziło pianie koguta.
- To niech go Pan nastawi na dziesiątą!

W najwyższych górach świata, drogą nad przepaścią jedzie autokar z
turystami.
- I co, boicie się? - pyta przewodniczka.
- Tak! - krzyczą pasażerowie.
- To proszę robić to, co kierowca!
- A co robi kierowca?
- Zamyka oczy.

Facet kupił sobie fajny duży telewizor, przyniósł do domu,
żona patrzy, a na pudle sporo jakichś znaczków informacyjnych.
- Kochanie co oznacza ten kieliszek na opakowaniu? - pyta żona.
- To znaczy, że zakup trzeba opić.
Denerwować się to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych. Ernest Hemingway

pawel_wlkp
Posty: 1826
Rejestracja: 2013-05-09, 09:51
Wiek: 50
Lokalizacja: okolice Poznania
Kontaktowanie:

Postautor: pawel_wlkp » 2014-08-31, 06:25

:23: :23: :23:
Budząc się rano, pomyśl jaki to wspaniały skarb żyć, oddychać i móc się radować....

dareczek705
Posty: 437
Rejestracja: 2011-08-01, 16:14
Lokalizacja: Polska
Kontaktowanie:

Postautor: dareczek705 » 2014-09-01, 20:27

Ojciec Jasia do sąsiada.
-Skończyłeś odrabiać pracę domową za syna ?
-Właśnie skończyłem.
-A dasz odpisać ?

Awatar użytkownika
Zibi
Posty: 4126
Rejestracja: 2010-03-02, 08:58
Wiek: 58
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Zibi » 2014-09-07, 19:30

Przychodzi do klasy nowy nauczyciel.
- Nazywam się Arsienij Pietrowicz, jestem banderowcem. Dzieci, po kolei przedstawiajcie
się tak samo jak ja.
- Nazywam się Oleg, jestem banderowcem.
- Nazywam się Irina, jestem banderówką.
- Nazywam się Witalik, jestem banderowcem.
- Nazywam się Wowoczka, jestem separatystą.
- Wowoczka, dlaczego jesteś separatystą !?!
- Moja mama jest separatystką, mój tata jest separatystą, moi przyjaciele są separatystami, więc ja także jestem separatystą.
- Wowoczka, a jeśliby twoja mama była by prostytutką, twój tata - pedofilem, siostra - dz**ką, brat - ćpunem a przyjaciele - pedałami, to kim byś był wtedy ?
- Właśnie wtedy byłbym banderowcem.

............

1939 rok. Wojna radziecko - fińska.
Duży oddział radzieckich żołnierzy podróżuje drogą w okolicach granicy. Nagle zza niewielkiego wzgórza dobiega ich głos:
- Jeden fiński żołnierz jest lepszy, niż dziesięciu Ruskich!
Radziecki dowódca szybko wybiera dziesięciu najlepszych wojaków i wysyła ich za wzgórze. Po chwili rozlegają się odgłosy strzałów, po czym zapada cisza.
Głos odzywa się znowu:
- Jeden fiński żołnierz jest lepszy, niż stu Ruskich!
Wściekły dowódca radziecki skrzykuje na prędce setkę najlepszych z pozostałych wojaków i wysyła ich za wzgórze.
Rozlegają się strzały, a po 10 minutach zapada cisza.
Spokojny fiński głos rozlega się ponownie:
- Jeden fiński żołnierz jest lepszy, niż tysiąc Ruskich!
Niemożebnie wkurzony dowódca wysyła 1000 wojaków za wzgórze.
Karabiny strzelają, granaty wybuchają, latają rakiety... i znów cisza.
W końcu jednemu ciężko rannemu Rosjaninowi udaje się doczołgać z powrotem do dowódcy. Umierając, wydaje z siebie ostatnie słowa:
- Nie posyłajcie więcej naszych... To pułapka... Jest ich DWÓCH
Chcesz pogadać, gadaj tylko cicho proszę, bo mi ryby płoszysz
ZIBI

Awatar użytkownika
sylseb
Posty: 1412
Rejestracja: 2012-02-16, 13:27
Wiek: 54
Lokalizacja: Łódź

Postautor: sylseb » 2014-09-08, 14:50

Jak to w rodzinie :)

Obrazek
Pozdrawiam
SylwiU

konwalia
Posty: 3720
Rejestracja: 2011-01-09, 18:48
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Postautor: konwalia » 2014-09-08, 18:40

:23: :10: :23:
Konwalia
"Śpieszmy się kochać ludzi bo tak szybko odchodzą" - Ks. Jan Twardowski

Awatar użytkownika
Zibi
Posty: 4126
Rejestracja: 2010-03-02, 08:58
Wiek: 58
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Zibi » 2014-09-10, 07:19

- Dziadku, masz już 84 lata, a codziennie rano wychodzi od Ciebie inna laseczka. Jak ty to robisz ?

- Nie mam pojęcia wnusiu ;-) - odpowiedział dziadek, oblizując brwi.
Chcesz pogadać, gadaj tylko cicho proszę, bo mi ryby płoszysz
ZIBI

pawel_wlkp
Posty: 1826
Rejestracja: 2013-05-09, 09:51
Wiek: 50
Lokalizacja: okolice Poznania
Kontaktowanie:

Postautor: pawel_wlkp » 2014-09-11, 07:04

Pali się wieżowiec. Ludzie zebrali się na dachu. Na dole znalazł się BOHATER i krzyczy, żeby skakali. Pierwsza odważna osoba skoczyła. Bohater złapał ją i postawił na ziemi. Druga osoba skoczyła. Bohater złapał ją i postawił na ziemi. Jako trzeci skacze murzyn. Bohater usunął się i murzyn grzmotnął o ziemię.
Krzyczy-
Spalonych mi nie rzucajcie !
Budząc się rano, pomyśl jaki to wspaniały skarb żyć, oddychać i móc się radować....

Awatar użytkownika
nemezja
Posty: 1207
Rejestracja: 2014-02-26, 16:07
Lokalizacja: Polska

Postautor: nemezja » 2014-09-13, 09:15

Hrabia po dłuższym pobycie za granica wraca do swoich posiadłości. Na dworcu czeka na niego zaprzęg koni i wierny sługa Jan.
- No i cóż tam zdarzyło się nowego we dworze podczas mojej nieobecności Janie?
- Nic nowego Jaśnie Panie... no może tylko to że Azorek zdechł.
- Azorek ?! Mój ulubiony pies? Jak to się stało?
- Ano nażarł się końskiej padliny to i zdechł.
- A skąd we dworze końska padlina?
- Konie się poparzyły to zdechły.
- Jak to konie się poparzyły ??... Od czego?
- Od ognia Panie jak się stajnia paliła.
- A kto podpalił stajnie?
- Nikt od płonącego dworu się zajęła.
- Na miłość boską to i dwór spłonął? Jakim sposobem?
- Ano po prostu. Świeczka przy trumnie teścia Pana hrabiego się przewróciła i firany się zajęły.
- Och! A czemu mój teść umarł?
- Bo Jaśnie Pani uciekła z tym oficerem co się z nim od trzech lat spotykała.
- Spotykała się od trzech lat?! To przecież nic nowego!
- Właśnie mówiłem Jaśnie Panie że nie zdarzyło się nic nowego


Zaprosił facet znajomych do restauracji na kolację. Zauważył, że kelner, który prowadzi ich do stolika, ma w kieszeni łyżki. Zastanowił się chwilę...
Usiedli przy stoliku i wtedy zobaczył, że kelner od ich stolika również ma łyżki w kieszeni. A także inni kelnerzy na sali. Poprosił kelnera bliżej i pyta:
- Po co wam łyżki w kieszeniach?
- Kilka miesięcy temu nasze szefostwo zleciło firmie Artur Andersen zrobienie analizy procesów. I wyszło, że średnio co trzeci klient zrzuca łyżkę ze stołu, przez co trzeba iść do kuchni i przynieść nową. Dzięki temu, że mamy łyżki pod ręką, zaoszczędzamy jednego człowieka na godzinę, a wydajność wzrasta o 70,3%.
Zdziwił się, ale wkrótce zobaczył, że każdy kelner ma przy rozporku cienki łańcuszek, którego jeden koniec przyczepiony jest do guzika, a drugi znika wewnątrz spodni. Zaciekawiony zawołał kelnera i pyta:
- Zauważyłem, że każdy z was ma łańcuszek przy rozporku. Po co?
- Nie każdy jest tak spostrzegawczy, jak pan. Ale tak ten łańcuszek zalecił nam Artur Andersen. Wie pan, mam go przyczepionego do... no wie pan! Jak idę do toalety, to rozpinam rozporek i wyciągam łańcuszek, dzięki czemu po oddaniu moczu nie muszę myć rąk i wydajność wzrasta o 30%.
Facet znów był zdziwiony, ale zaraz odkrył nieścisłość:
- Dobrze, rozumiem, że go pan wyjmuje łańcuszkiem, ale jak pan go wkłada z powrotem?
- Nie wiem, jak inni, ale ja go wkładam łyżką
Dopóki żyjesz nie ma takiej rzeczy na którą by było za późno.
Obrazek
Uśmiechnij się :)
Będzie dobrze!

Awatar użytkownika
aisza
Posty: 7601
Rejestracja: 2008-08-09, 20:04
Wiek: 56
Lokalizacja: Aleksandrów Kujawski
Kontaktowanie:

Postautor: aisza » 2014-09-13, 11:08

Dobre hahahhaa:):):)
Przestań mieć pretensje do innych. Bierz odpowiedzialność za każdy swój krok...

konwalia
Posty: 3720
Rejestracja: 2011-01-09, 18:48
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Postautor: konwalia » 2014-09-14, 18:36

:23: :23:
Konwalia
"Śpieszmy się kochać ludzi bo tak szybko odchodzą" - Ks. Jan Twardowski

pawel_wlkp
Posty: 1826
Rejestracja: 2013-05-09, 09:51
Wiek: 50
Lokalizacja: okolice Poznania
Kontaktowanie:

Postautor: pawel_wlkp » 2014-09-17, 07:11

- Koleżanka pije?
- Nie.
- Dlaczego?
- Mam problemy z nogami.
- Uginają się?
- Nie, rozkładają.
Budząc się rano, pomyśl jaki to wspaniały skarb żyć, oddychać i móc się radować....

Awatar użytkownika
anula;)
Posty: 6100
Rejestracja: 2010-02-11, 16:59

Postautor: anula;) » 2014-09-17, 07:49

:23: ...przeczytałam i dzisiejszy i zaległe,i humor od razu na + :lol:

ps.Latawce zawsze w cenie :mrgreen:

Obrazek
.... niech nad waszym gniewem nie zachodzi słońce!... :rece2: EF 4

Awatar użytkownika
nemezja
Posty: 1207
Rejestracja: 2014-02-26, 16:07
Lokalizacja: Polska

Postautor: nemezja » 2014-09-23, 15:20

Oglądałam chyba ze 3 razy, aż policzki bolą :mrgreen: ~~Prosiaczek~~

( filmik z facebooka, może się nie otworzyć u wszystkich)
Dopóki żyjesz nie ma takiej rzeczy na którą by było za późno.
Obrazek
Uśmiechnij się :)
Będzie dobrze!

pawel_wlkp
Posty: 1826
Rejestracja: 2013-05-09, 09:51
Wiek: 50
Lokalizacja: okolice Poznania
Kontaktowanie:

Postautor: pawel_wlkp » 2014-09-24, 07:03

:23: :23: :23:
Budząc się rano, pomyśl jaki to wspaniały skarb żyć, oddychać i móc się radować....


Wróć do „Pogaduszki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 185 gości