W trosce o pogodę ducha,czyli odrobina humoru na każdy dzień

Rozmowy na wszystkie tematy, niezwiązane z tematyką forum

Moderator: Beata:)

izu81
Posty: 388
Rejestracja: 2007-11-12, 11:54
Lokalizacja: wawa
Kontaktowanie:

Postautor: izu81 » 2009-06-16, 08:45

Rozmawia dwóch znajomych w Nowym Roku na zajebistym kacu:
> - No i co tam stary, jakies postanowienia na ten Nowy Roczek?
> - Nooooo, wiesz, samochod ma juz rok, zaczyna sie sypac, trza
> by ,kupić jakąś nówkę..
> - Baby ciagle te same, kurwa , dobrze by bylo je zmienic na
> inne, ile można te same bzykać. Jeszcze bym wyjebal na
> jakies dwa tygodnie na Seszele bo mi sie tu nudzi u nas.
> A i przydaloby się skonczyc z trawa i koksem bo za
> bardzo się jebie we lbie...
> - Noooo to musisz sie wziac ostro do roboty... Aaaaaaaaa a co
z
> basenem, wspominałeś kiedyś ze se wypierdolisz taki pietrowy
> ze zjezdzalnia i sauna pod zajebistym dachem.
> - No ni chuja.. Byli panowie z gminy i nie wiem jak u ciebie,
> ale u mnie na plebanii jest teren podmokly wiec dupa z
tego...

-------------------------------------

Nowy ksiądz byl spięty jak prowadził swoją pierwszą mszę w parafi, więc
prosił koscielnego żeby mógł do swiętej wody dołożyć kilka kropelek wódki, aby
się rozluźnic.I tak się stało. Na drugiej mszy zrobił tak samo i czuł się tak dobrze ( a nawet lepiej ) jak na pierwszej mszy, ale gdy wrócił do pokoju, znalazł list:
DROGI BRACIE!
- Następnym razem dolóż kropelki wódki do wody, a nie kropelki wody do
wódki;
- Na początku mówi się "Niech bedzie pochwalony", a nie "ku*wa mac"
- Jezusa ukrzyżowali Żydzi, a nie Indianie,
- Kain nie ciągnal kabla, tylko zabił Abla,
- Po zakończeniu kazania schodzi sie z ambony po schodach, a
nie zjeżdża po poręczy.
- Na koniec mówi sie Bóg zapłać a nie Ciao
- Krzyż trzeba nazwać po imieniu a nie to "duze t"
- Nie wolno na Judasz mówic "ten skur*ysyn "
- Na krzyżu jest Jezus a nie Che Guevara
- Jest 10 przekazań a nie 12;
- Jest 12 apostołów a nie 10;
- Ci co zgrzeszyli idą do piekła, a nie w pi*du;
- Inicjatywa aby ludze klaskali była imponujaca ale tańczyć makarene i
robić "pociąg" to przesada;
- Opłatki są dla wiernych a nie na deser do wina;
- Pamiętaj że msza trwa godzinę, a nie dwie polówki po 45 minut;
- Poza tym Maria Magdalena była jawnogrzesznicą a nie skur*iałą dzi*ką;
- Jezusa ukrzyżowali, a nie zaj*bali.
- Ten obok w "czerwonej sukni" to nie byl transwestyta, to byłem ja,
Biskup.
Czas ucieka, wiecznośc czeka...

Awatar użytkownika
aisza
Posty: 7601
Rejestracja: 2008-08-09, 20:04
Wiek: 56
Lokalizacja: Aleksandrów Kujawski
Kontaktowanie:

Postautor: aisza » 2009-06-16, 09:24

dobre hahaha :-D
Przestań mieć pretensje do innych. Bierz odpowiedzialność za każdy swój krok...

krysia2
Posty: 48
Rejestracja: 2009-04-23, 18:16
Lokalizacja: łódź

Postautor: krysia2 » 2009-06-16, 13:43

Trzech krasnali postanawia że jeden wejdzie do nosa ,drugi do ucha a trzeci do pochwy. Potem sobie opowiedzą.
Spotykają się po jakimś czasie i opowiadają
- w nosie było zimno ciągle wiało i były wiecznie byłyprzeciągi - wuchu było ślisko mokro i wiecznie o coś się potykałem
- w pochwie było cicho i przyiemnie tylko pewnego dnia wpada taki gościu i tak
- on mi w banię
-ja mu w banię
-on mi w banię
- ja mu w banię itd......
-a na koniec opluł mnie i spier.......lił
krysia
Zycie jest jak pudełko czekoladek nigdy nie wiadomo która Tobie przypadnie

Izoldka
Posty: 148
Rejestracja: 2008-12-13, 11:35
Lokalizacja: Dublin

Postautor: Izoldka » 2009-06-17, 18:03

Mam psa labradora i właśnie kupiłem worek Pedigree Pal w supermarkecie, po
czym czekałem w kolejce do kasy.
Kobieta za mną zapytała czy mam psa?(!)
Bez zastanowienia odpowiedziałem, że nie i że właśnie ponownie rozpoczynam
dietę Pedigree Pal, chociaż nie powinienem, bo ostatnio wylądowałem w
szpitalu. Ale zdołałem zgubić ponad 20 kg zanim obudziłem się na oddziale
intensywnej terapii z rurami w większości moich otworów i z igłami w obydwu
ramionach.
Powiedziałem jej, że jest to w sumie idealna dieta i należy mieć zawsze
wyładowane kieszenie bryłkami Pedigree Pal i zjadać jedną lub dwie gdy
poczujesz głód. Jest to żywność zawierająca wszystkie składniki niezbędne do
życia i mam zamiar znowu ją zastosować.
Musze zaznaczyć, że teraz wszyscy w kolejce byli oczarowani moją opowieścią.
à zwłaszcza wysoki facet za tą kobietą.
Zszokowana, zapytała, czy dlatego wylądowałem na intensywnej terapii, bo
zatrułem się pożywieniem dla psów?
Powiedziałem jej, że nie - że usiadłem na ulicy, by wylizać sobie jajka i
samochód mnie uderzył.


... Myślałem, że trzeba będzie pomóc facetowi za nią wyjść ze sklepu, bo ze
śmiechu prawie stracił przytomność...

nati_1978
Posty: 2484
Rejestracja: 2009-03-12, 19:59
Lokalizacja: Chorzów

Postautor: nati_1978 » 2009-06-17, 19:03

:-D :-D :-D :-D :-D :-D

Ale się uśmiałam!!!!

:-D :-D :-D :-D :-D :-D
Nadzieja umiera ostatnia ...

izu81
Posty: 388
Rejestracja: 2007-11-12, 11:54
Lokalizacja: wawa
Kontaktowanie:

Postautor: izu81 » 2009-06-17, 21:16

Lucyfer dzwoni do świętego Piotra. Proponuje rozegranie meczu piłkarskiego pomiędzy reprezentacją piekła i nieba.
- Nie macie żadnych szans -odpowiada św. Piotr - Przeciez wszyscy najlepsi piłkarze są u nas.
- I co z tego? - uśmiecha się Lucyfer. Ale u nas są wszyscy sędziowie!



Tata odprowadza córkę do przedszkola. Idąc mijają dwa bzykające się psy.
Córka pyta:
- Tato? Co te pieski robią?
Ojciec nie wie, co odpowiedzieć dziecku, więc wymyśla na poczekaniu:
- Bo wiesz, ten piesek na górze zwichnął sobie łapkę i ten drugi pomaga mu dojść do domku.
- Wiesz tato? To zupełnie jak w życiu. Ty komuś pomagasz a ten ktoś pierdoli cię prosto w dupę.



Staś do Jasia:
- Za co masz ten dyplom?
- Za to, że śpiewałem.
- A ten medal?
- Za to, że przestałem śpiewać.



Blondynka siedzi w samolocie pierwszej klasy. Podchodzi do niej stewardessa i pyta, czy chce coś do pica.
Ta odpowiada:
- Poproszę orange juice, może być jabłkowy.



Małżeństwo wybrało się na wczasy. Po drodze zatrzymali się na noc w hotelu.
Rano poprosili o rachunek za dobę hotelową. Ku ich zdziwieniu zobaczyli, że rachunek opiewa na zawrotną sumę 3000 zł.
- Dlaczego tak dużo? Przecież spędziliśmy tu tylko kilka godzin! - pyta mąż.
- To jest standardowa stawka za nocleg - odpowiada recepcjonista.
Małżeństwo zażądało spotkania z dyrektorem, który spokojnie wysłuchał zażaleń i stwierdził:
- Proszę państwa, prowadzimy luksusowy hotel, jest on wyposażony w kilka basenów, wielką salę konferencyjną, saunę i solarium. Wszystko to było do państwa dyspozycji.
- Ale my z tego nie skorzystaliśmy!
- Ale mogli państwo! I za to trzeba zapłacić.
Mężczyzna wyciąga wreszcie z portfela 300 złotych i wręcza dyrektorowi.
- Przepraszam, ale tu jest tylko 300 zł.
- Zgadza się.
- Obciążyłem państwa rachunkiem opiewającym na 3000 zł.
- Pozostałe 2700 zł to rachunek dla pana za przespanie się z moją żoną - mówi mężczyzna.
- Ale ja nie spałem z pana żoną! - krzyczy dyrektor.
- Cóż, była do pana dyspozycji.



Siedzi 3 ziomków w barze jeden mówi:
- Moja córka ma 15 lat, a za jej łóżkiem znalazłem paczkę papierosów. Nie wiedziałem, że pali!
Na to drugi:
- Moja córka ma 15 lat, a za jej łóżkiem znalazłem lampkę wina. Nie wiedziałem, że pije!
Na to trzeci:
- Moja córka ma 15 lat, a za jej łóżkiem znalazłem paczkę kondonów. Nie wiedziałem, że ma fiuta!



- Już ja pokażę mojej siostrze - grozi Jaś.
- O co chodzi? - pyta kolega.
- W zeszłym roku nazwała mnie hipopotamem.
- To dlaczego czekałeś tak długo?
- Bo dopiero w tym roku zobaczyłem w zoo, jak wygląda hipopotam.



Rozmawia marchewka, ogórek i penis. Marchewka mówi:
- My marchewki, to mamy w życiu pecha. Jak tylko urośniemy, to nas kroją w kosteczkę i wrzucają do zupy.
Na to mówi ogórek:
- My ogórki, to mamy w życiu pecha. Jak tylko urośniemy, to nas kroją w plasterki i wrzucają do mizerii.
Penis patrzy na nich jak na idiotów i mówi:
- I wy się skarżycie? Mnie najpierw dotykają, żebym urósł, potem wkładają do ciemnego, ciasnego pomieszczenia, walą głową o ścianę aż się zeżygam i stracę przytomność. A jak się obudzę, to wszystko od nowa...

czytaj komentarze (2)dodaj komentarzStały link

najlepsze kawały. zobacz to ...
2009-06-14

Policjant zatrzymał do kontroli kierowcę. Trzymając w ręce prawo jazdy stwierdził:
- Tu jest napisane, że pan musi prowadzić w okularach!
- Tak panie sierżancie, ale ja mam kontakty!
- Mnie tam, proszę pana, nie interesuje kogo pan zna, skoro łamie pan prawo.....
:)


Co obecnie mówi policjant, kiedy łapie złodzieja na gorącym uczynku?
- Jesteś aresztowany, paragraf dziesiąty, przykazanie siódme!!

:)


Podczas jednej z wizyt w Polsce Breżniew został zaprowadzony przez Gierka do biblioteki. Breżniew chodzi, przegląda książki, nagle w jego ręce dostał się Pan Tadeusz. Breżniew zaczyna czytać:
"Litwo, ojczyzno moja...", wściekły rzuca książkę i pyta się Gierka:
- Kto to napisał?!
Gierek wystraszony nie na żarty:
- Mickiewicz, ale... ale on już nie żyje...
Na to rozpromieniony Breżniew:
- Wiesz co Edziu, za to cię właśnie lubię!

:)

Jasiu zakończył szkołę średnią z najlepszymi wynikami i jemu przypadł zaszczyt przemówienia podczas rozdania świadectw. Stanął na podeście i zaczyna:
- Chciałbym bardzo podziękować mojej kochanej mamie za ten wspaniały wpływ, jaki na mnie miała. Za to że zawsze była przy mnie, cały czas mogłem na nią liczyć i że pomagała mi kiedy tylko tej pomocy potrzebowałem. Kocham ją nad życie i nie wiem, kim bym był gdyby nie ona....
Nagle Jasio stęknął, zatrzymał się i zaczął z trudnością literować słowo. Jednak przerwał na chwilkę i w końcu przemówił:
- Przepraszam bardzo za przerwę, ale pismo mojej mamy jest takie niewyraźne!



:)

Pewnego wieczora ojciec słyszy modlitwę synka:
- Boże, pobłogosław mamusię, tatusia i babcię. Do widzenia, dziadziu.
Uznaje, że to dziwne, ale nie zwraca na to szczególnej uwagi. Następnego dnia dziadek umiera. Jakiś miesiąc później ojciec ponownie słyszy dziwną modlitwę synka:
- Boże, pobłogosław mamusię i tatusia. Do widzenia, babciu.
Następnego dnia babcia umiera. Ojciec jest nie na żarty przestraszony. Jakieś dwa tygodnie później słyszy pod drzwiami syna:
- Boże, pobłogosław mamę. Do widzenia, tatusiu.
Ojciec - prawie w stanie przedzawałowym. Następnego dnia idzie do roboty wcześniej, żeby uniknąć ruchu ulicznego. Cały czas jest jednak spięty, rozbity, rozkojarzony, spodziewa się najgorszego. Po pracy idzie wzmocnić się do pubu. Do domu dociera koło północy. Od progu przeprasza żonę:
- Kochanie, miałem dzisiaj fatalny dzień...
- Miałeś zły dzień? Miałeś zły dzień? Ty?! A co ja mam powiedzieć? Listonosz miał zawał na progu naszych drzwi!

:)

Kowalski wchodzi do zakładu fryzjerskiego, ale stwierdziwszy, że fryzjer jest podpity, zawraca do drzwi.
- Chciałem się ogolić - mówi - ale, ponieważ mistrz nie jest dziś w formie, przyjdę jutro.
- Drobiazg! Siądź pan tylko na fotelu i pokaż mi pan, gdzie masz pan głowę!
Czas ucieka, wiecznośc czeka...

Casey
Posty: 1050
Rejestracja: 2008-08-29, 21:56
Lokalizacja: tutejsza

Postautor: Casey » 2009-06-17, 23:09

:-D :lol: :-D :lol: :-D :-P
Co nas nie zabije to nas wzmocni
------------------------------------------
Ale i tak najbardziej nam do twarzy z uśmiechem!

przytulia
Posty: 2780
Rejestracja: 2007-08-16, 13:59
Lokalizacja: wiecie skąd

Postautor: przytulia » 2009-06-18, 11:41

Hi hi hi, ha ha ha, :-D :-D :-D

zgredek
Posty: 1438
Rejestracja: 2008-08-13, 14:20
Lokalizacja: Łódzkie
Kontaktowanie:

Postautor: zgredek » 2009-06-18, 15:45

:-) ;-) :-D :mrgreen: :lol: Uwielbiam ten temat ale szwy mi teraz pekają jak czytam niektóre z tych kawałów.
Bob budowniczy zawsze da rade.

maria_xx
Posty: 776
Rejestracja: 2008-02-21, 14:46
Lokalizacja: Gdańsk

Postautor: maria_xx » 2009-06-18, 18:57

Ano, obrodziło ostatnio w temacie .. :lol: :lol: :lol:

Awatar użytkownika
a_g_n_e_s
Posty: 3010
Rejestracja: 2007-07-09, 20:36
Wiek: 51
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: a_g_n_e_s » 2009-06-18, 19:03

Co mówi blondynka widząc gniazdko elektryczne?
-Biedna świnka, kto cię tu zamurował?
:mrgreen:
"Wszystkie bitwy naszego życia czegoś nas uczą, nawet te, które przegraliśmy" Paulo Coelho

inka
Posty: 742
Rejestracja: 2008-03-31, 15:11
Lokalizacja: Krk
Kontaktowanie:

Postautor: inka » 2009-06-20, 13:15

- Panie doktorze, w chipsach był taki pakiecik z napisem "Nie do spożycia" i ja go zjadłem, czy ja umrę?
- Wszyscy kiedyś umrzemy...
- Wszyscy? O BOŻE, CO JA NAROBIŁEM!


-


Pewna kobieta podjeżdża z całym wózkiem zakupów do kasy.
Po zsumowaniu wszystkich produktów, kasjer pyta:
- Płaci pani gotówką czy kartą?
- Już panu odpowiem, tylko zobaczę ile mam w portfelu.
Kobieta położyła na ladzie torebkę, otworzyła, a oczom kasjera,ukazał się leżacy na samym wierzchu pilot od telewizora. W tym momencie jego wzrok powędrował na włosy klientki. Jednocześnie przez myśl przebiegło, że pewnie pomyliła z komórką.
Kiedy kobieta sprawdzała ilość swojej kasy, kasjer nie wytrzymał i pyta z uśmiechem:
- Zawsze pani nosi pilota przy sobie?
- Nie!... Prosiłam męża, żeby jechał ze mną, ale nie podjął tematu. Tylko tak się mogłam zemścić przy tym dzisiejszym meczu!


-


Zbyszko wiedział, że koniec jest bliski. Zobaczył jednak, że jakaś ubrana na biało postać przedzierając się przez tłum szła w jego stronę. "Szybciej, szybciej muszę być pierwsza" - ta myśl łomotała w głowie Danuśki...
- Mój Ci on - rzekła nakrywając Zbyszka białą chustą.
Jako lekarz pogotowia wiedziała, że za skórkę skasuje kilkaset złotych.

Acroprincess
Posty: 487
Rejestracja: 2008-06-01, 13:01
Lokalizacja: Frankfurt am main

Postautor: Acroprincess » 2009-06-20, 14:55

Jasio wchodzi do łazienki gdy mama sie kąpie i pyta: mamo co ty masz tam pomiedzy nogami? Mama na to: szczoteczke... Jasio mówi: A tato ma lepsza bo na patyku...
Mama: A skąd wiesz?
Jasio: Bo widziałem ja wczoraj sąsiadce zęby czyścił... :lol: :lol: :lol:
Hardware
Ta część komputera, którą można kopnąć kiedy software przestanie funkcjonowac.

Acroprincess
Posty: 487
Rejestracja: 2008-06-01, 13:01
Lokalizacja: Frankfurt am main

Postautor: Acroprincess » 2009-06-20, 16:31

3.77



Jasio przychodzi do taty i pyta:
tato co to jest polityka?
Tato mówi:polityka synku to:
-kapitalizm, ja jestem kapitalizm bo ja zarabiam
-twoja mama to rząd bo rządzi pieniędzmi
-dziadek to związki zawodowe bo nic nie robi
-pokojówka to klasa robocza bo sprząta i pracuje
- ty synku jesteś ludem bo tworzysz społęczeństwo
-a twój mały braciszek to przyszłość
Jasio mówi: tato ja się z tym prześpie i może zrozumie
Jasio poszedł spać.w nocy budzi go płacz małego brata który zrobił w pieluszkę.Jasio poszedł do pokoju po mamę, ale nie mógł jej obudzić więc poszedł do pokoju pokojówki.
Wchodzi a pokojówka zajęta z tatą,a przez okno zagląda dziadek, Jasia nikt nie zauważył bo szybko wyszedł, wrócił do swojego pokoju uspokoił braciszka i poszedł spać.Rano Jasio wstał i zszedł na dół tato mówi do niego:
-no i co jasiu już wiesz co to jest polityka ?
-tak tatusiu wiem
-Kapitalizm wykorzystuje klasę roboczą, związki zawodowe się temu przyglądają podczas gdy rząd śpi, lud jest ignorowany, a przyszłość leży w gównie.
To jest polityka tatusiu.
Hardware
Ta część komputera, którą można kopnąć kiedy software przestanie funkcjonowac.

Awatar użytkownika
haniutek
Posty: 1429
Rejestracja: 2008-04-07, 08:43
Lokalizacja: spod dachu nieba

Postautor: haniutek » 2009-06-27, 01:52

Wywiad z bacą:
- Baco, jak wygląda wasz dzień pracy?
- Rano wyprowadzam owce, wyciągam flaszkę i piję…
- Baco, ten wywiad będą czytać dzieci. Zamiast flaszka mówcie książka.
- Dobra. Rano wyprowadzam owce, wyciągam książkę i czytam. W południe przychodzi Jędrek ze swoją książką i razem czytamy jego książkę. Po południu idziemy do księgarni i kupujemy dwie książki, które czytamy do wieczora. A wieczorem idziemy do Franka i tam czytamy jego rękopisy.
<center> <i>"Idź dalej niezłomnie,(...)Nic nie jest stracone, skończone też nie "</i> </center>


Wróć do „Pogaduszki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 356 gości