Gwoli sprostowania. Spokojne dziecko ze mnie było, siedzące cały czas z nochem w jakiejś książce. Na dwór mnie siłą niekiedy wyganiać trzeba było. Ale fajnie było. Tym bardziej, że wtedy nawet mi do głowy nie przyszła myśl, że jest coś takiego jak SM Urwisem zostałem dużo, dużo później
ewka1 pisze:czekam na fotki kochani no co jest za ociaganie sie?
No właśnie gdzie te foteczki ? jak narazie to same kobitki sie odważyły , a gdzie Ci Nasi mężczyźni , czego sie boicie , wychodzić... na światło dzienne , a nie... przepraszam Bynik i Sławomir się ujawnili