Forum Dyskusyjne Stwardnienie Rozsiane

Pamiętam kawę z mlekiem kokosowym - wyglądała jakby mi tam trochę tłustego rosołu kapnęło... więc zamykałam oczy i piłam. Z tą zrobiłabym to samo, bo brzmi interesująco. Tylko skąd ja wezmę masło od krów karmionych trawą??? Chyba firma Klimeko takie ma... kilka razy droższe od normalnego
Z braku ekspresu polecam w razie przypływu gotówki kawiarkę kupić. To był mój pierwszy "ekspres" do kawy i do dziś mi się czasem przydaje, tylko od czasu do czasu uszczelkę trzeba wymieniać
Ten koktajl też brzmi interesująco... tylko mój sprzęt kuchenny ma takie ostrza, że poza moimi palcami chyba nic nie są w stanie przeciąć

A u mnie na obiad taki trochę fastfód - ryż gotowany z kurkumą i curry ze smażoną piersią indyczą (obsmarowaną koncentratem curry) i ananasem z puszki, polane - z braku oleju kokosowego - olejem rzepakowym nieratyfikowanym.

No ja to takie zwykłe klarowane masło daję..Wiem co... stoi w przepisie,ale to jest kosztorysowa modyfikacja przepisu przez anulę
...Dzięki za radę z kawiarką Dawniej lubiłam,ale teraz..za dużo problemów ..Toto lubi wykipieć,a ja mieszkam w tak specyficznych warunkach,ze...kipiałoby na dywan
A z tym blenderem...Ja mam stary mikser ręczny,i do niego można dokupić nakładki miksujace za 18/20 zł .Tną aż miło! Może gdzieś tam w szpargałach masz taką staroć..Te silniki były nie do zajechania.

Miałam stary mikser, w spadku po świekrze... może i silnik był nie do zjechania (russskie toto było, czy chyba nawet radzieckie) ale obudowa nie wytrzymała, rozsypała się
W sumie przetestowałam tę kawę i... będę musiała do pomysłu wrócić. Po prostu uznałam, że ja jednak w czymś takim muszę czuć słodycz, więc skoro nie może być cukru to nie pozostaje nic innego jak stewia. Suche liście zaparzyłam razem z kawą i cynamonem. I teraz już wiem: NIGDY WIĘCEJ STEWII DO KAWY. Tego nie da się pić
Oczywiście masło też było klarowane, bo "ekologicznego" nie miałam na stanie.

Żeby mię się moderacja nie czepiała, że od tematu odchodzę, na obiad dziś była karkówka z grilla z ziemniakami i ogórkami kiszonymi własnej roboty. Przez "karkówkę z grilla" rozumiem oczywiście kotlety z karkówki posypane ziołami ojca Mateusza i ułożone na patelni grillowej, żeby się usmażyły. Ja jadłam bez ziemniaków, Dzieci bez mięsa i ziemniaków. Ogórki jedli wszyscy

Jukka...a odrobina lukrecji w ramach słodyczy...może akurat Ja nie słodzę nigdy kawy,tak że...

A dzisiaj przypomniała mi się moja ulubiona potrawa z czasów kiedy mieszkałam na południu Francji. Socca.. -łał-ale się rozmarzyłam
Ja nigdy sama tych naleśników nie robiłam,tylko kupowałam "na mieście" . Ja po prostu ...nie gotuję,cóż ,ale znalazłam przepis w necie ,który wydaje mi się najbardziej zbliżony do oryginału,czyli nie udziwniony.Ty lubisz eksperymentować,może akurat smak Ci podejdzie
W ogóle ...wszystkich zapraszam na naleśniki z cieciorki ...Tanie,szybkie w przyrządzaniu..wg mnie pyszne
http://wposzukiwaniuslowlife.blogspot.c ... ski-z.html

A tu ..żródełko..tylko po angielsku .. https://en.wikipedia.org/wiki/Farinata

Zasadniczo też piję gorzką kawę... tylko jak dosmaczam to słodzę. Ale może wanilia+to masło kokosowe+masło krowie sprawi, że będzie dobrze
Naleśniki z mąki z ciecierzycy robiłam. Nikt nie chciał w domu tego jeść. Nawet ja. Ale skoro się zrujnowałam na tę mąkę, skoro to był mój pomysł to musiałam zjeść wszystko czego inni nie zjedli
Ciecierzycę to ja lubię tylko tak, prosto ze słoika albo własnej roboty hummus

...O matko! Nooo to niefart z tą soccą! Fakt-ludzie różne smaki mają ..I pomyśleć,że oni,tam na południu jedzą to tak, jak my ...hmmm -gofry np.

Za to z tą kawą fajnie wyszło. Wystarczyło zrezygnować ze stewii i spróbować tym razem z wanilią

Zupa dyniowa. Taka konsystencja mi wyszła, że z powodzeniem mogłabym jeść widelcem... ale przy dzieciach nie wypada, bo jeszcze zaczną naśladować

Jukka pisze: Zupa dyniowa.

W życiu nie jadłam i jakoś nie mam ochoty spróbować. Z dyni to tylko pestki lubię

Jukka pisze:Taka konsystencja mi wyszła, że z powodzeniem mogłabym jeść widelcem... ale przy dzieciach nie wypada, bo jeszcze zaczną naśladować

Zgadza się. Od najmłodszych lat należy uczyć dzieci dobrych manier .

U mnie dzisiaj szybki obiad, bo sił mało : tagliatelle z kurczakiem, pomidorami i bazylią.

Zgredzia pisze:Source of the post Jukka pisze:
Zupa dyniowa.


W życiu nie jadłam i jakoś nie mam ochoty spróbować. Z dyni to tylko pestki lubię

Szkoda, bo to zdrowe. No i tanie. A ja jestem przeszczęśliwa, bo pozostałe 3/4 rodziny jadło polędwiczkę w sosie musztardowym z brązowym ryżem, ale Dzieć Młodszy chciał spróbować i zadeklarował, że jutro to chce na obiad Skoro bez problemu się przekonały do ciast dyniowych, bo powoli, bez nacisków, może i do innych dań z dyni się przekonają

Tradycyjnie rybka, którą uwielbiam Jukka może jakiś przepis rybno - dyniowy?

Zgredziu - podobnie jak Jukka lubię dynię i polecam do grillowanej rybki pyszne są pieczone warzywa w formie grubszych plastrów w tym oczywiście dynia - razem pieczone plastry buraczków, batatów, dyni, cukinii, pietruszki, selera i marchewki : przyprawiamy i mamy kolorowy miks na talerzu - przeepyszne i baaardzo zdrowe , u mnie dodatkowo bomba witaminowa - kiszona kapusta z jabłkiem, cebulą i oliwą. smacznego

zosiako pisze: Zgredziu - podobnie jak Jukka lubię dynię i polecam do grillowanej rybki pyszne są pieczone warzywa w formie grubszych plastrów w tym oczywiście dynia - razem pieczone plastry buraczków, batatów, dyni, cukinii, pietruszki, selera i marchewki : przyprawiamy i mamy kolorowy miks na talerzu - przeepyszne i baaardzo zdrowe

Brzmi smakowicie . Powiedz mi tylko czym doprawiasz? Jakieś zioła czy tylko sól i pieprz? Na pewno wypróbuję

Soli to ja prawie nie używam więc przyprawy wg gustu. Ja używam pieprz ziolowy koper suszony bazylia oregano po upieczeniu zielona pietruszka

Wegeburgery z buraków . Wyszło mi 20 sztuk, więc dziś... i jutro... i pojutrze...