Kącik złego humoru

Rozmowy na wszystkie tematy, niezwiązane z tematyką forum

Moderator: Beata:)

homag
Posty: 9019
Rejestracja: 2010-02-10, 17:44
Wiek: 61
Lokalizacja: Podkarpacie

Postautor: homag » 2011-06-22, 21:57

katarzyna1974 pisze: że będzie coraz lepiej


Kasiu no pewnie,że będzie lepiej.Nie miałem takiego zabiegu,ale to prawda co pisze Iffonka,że po znieczuleniu nasze zwieracze reagują z dużym opóźnieniem.Trzymam kciuki i :588:
Wojtek

slackware
Posty: 466
Rejestracja: 2008-08-20, 22:25
Lokalizacja: ???

Postautor: slackware » 2011-06-23, 01:10

Fatalny mam dzisiaj dzień, choć nie zapowiadał się na taki...
Wreszcie od diagnozy znalazłem zajęcie które oderwało mnie od SMa i od tej cholernej pracy, jednak różne przeciwności nie pozwalają mi się w pełni tym zająć.
Najogólniej rzecz ujmując żona nie podziela mojego zaangażowania i zaczyna się rodzić konflikt.

Wiem że na tle chorobowych naszych problemów to o czym mówię jest trywialne, ale jakoś smutno mi.

Dawniej potrafiłem realizować swoje zamierzenia, dzisiaj we wszystkim co robię jest SM.

Awatar użytkownika
mika36
Posty: 698
Rejestracja: 2010-08-09, 12:31
Lokalizacja: podlasie

Postautor: mika36 » 2011-06-23, 12:55

Kasiu zobaczysz wszystko będzie dobrze. :-)
Po operacji zawsze jest osłabienie, nie ma czemu się dziwić, że czujesz się troszeczkę gorzej. Ale trochę czasu i dzień za dnie m będzie coraz lepiej. Trzymam kciuki. :588:

slackware pisze:dzisiaj we wszystkim co robię jest SM.


Tak właśnie mam. Jakbyś czytał w mojej duszy. Dokładnie od paru dni mam doła. Tak go mogę już nazwać DÓŁ. Nie mogę się w żaden sposób pozbierać. Czuję się jakby trochę słabsza w chodzeniu. Nie wiem czy to wina pogody i zmęczenia, czy sobie po prostu wyolbrzymiam. Codziennie robię sobie przegląd mojego dotychczasowego życia i wygląda to nie ciekawie. Szaro, szaro, szaro. Mam takie małe "światełko", ale rośnie i jak urośnie to już nie będzie nawet szaro a czarno.
Wczoraj miałam 15 rocznicę ślubu. Właśnie tak to czuję nie mieliśmy a miałam. Zaczęło się od "zapomniałem", "to już 15". I tyle. czego się głupia babo spodziewałaś. Do tej pory to ja trzymałam rękę na pulsie z rocznicami. Chciałam swojemu mężowi zawsze sprawić przyjemność, teraz ja tego potrzebuję jak powietrza. Chcę się czuć potrzebna. Wczoraj rozczarowanie i ciężki upadek na ziemię. Nie chce mi się nic.
Nie widzę celu :22: :22: :22: :22:

Sylwiątko
Posty: 2281
Rejestracja: 2008-09-28, 15:37
Lokalizacja: lubuskie
Kontaktowanie:

Postautor: Sylwiątko » 2011-06-23, 14:39

Mika chyba jakiś wirus nicniechcenia panuje. Za oknem slońce, cieplutko ,milutko a nam sie nic nie chce. A męzowie juz tacy są,dla nich ważny był dzień ślubu(mam nadzieję) a rocznice , no cóż to niestety nie robi na chłopakach wrażenia-chyba,że dostaną od nas jakiś szałowy prezent. A cel ,zawsze do czegoś dążymy , ja mam ciągle głowę pełną pomysłów , nie wszystkie realizuję , bo to jest niewykonalne,ale do wszystkiego trzeba dojść małymi kroczkami. Wierzę,że cel i sens odnajdziesz.
A tak na marginesie , nasze rady i wspieranie to jedno ,ale może przydały sie fachowiec od problemów?
I tylko taką mnie ścieżką poprowadź.........

David
Posty: 6732
Rejestracja: 2009-07-16, 19:29
Lokalizacja: Śląsk :-)

Postautor: David » 2011-06-24, 20:26

dziś to mam kiepski dzień. wybrałem się do apteki i na pocztę w 1/3 drogi przypomniało mi się że zapomniałem zabrać listu do wysłania to fru do domu :-/ Później gdy już zaliczyłem to wszystko to w połowie drogi do domu przypomniało mi się że zapomniałem kupić torebki żeby prezent spakować, zawróciłem i żółwim tempem do sklepu. Gdy już miałem wszystko załatwione to można iść do domku :-) a tu nagle niespodzianka mnie spotyka, prawie w tym samym miejscu gdzie zawróciłem miałem przytulanie się z chodnikiem, zaliczyłem glebę :evil: sam nawet nie wiem jak to się stało :13: ale podnieść się było już ciężko, noga zrobiła się ciężka i bezwładna :evil: parę sekund posiedziałem i udało się jakoś wstać :-) pewien Pan pomógł mi pozbierać zakupy i mogłem dalej pełzać do domu :-? a tam zauważyłem ręka sina, troszkę spuchła i jak ruszam palcami to bolało :evil: po paru godzinach wybrałem się do szpitala na izbę przyjęć a tam okazało się że to tylko stłuczenie i zrobił się krwiak, założyli opatrunek i za parę dni mam przyjść do kontroli...

przytulia
Posty: 2780
Rejestracja: 2007-08-16, 13:59
Lokalizacja: wiecie skąd

Postautor: przytulia » 2011-06-24, 20:53

David, zrobili prześwietlenie czy na oko powiedzieli że stłuczenie?
Jeśli tylko stłuczenie to rób okład z Altacetu, potem można smarować Arcalenem. To najprostsze i powinno ulżyć.
Buziole wsparcia do ciebie :588: :588: :588:
Obrazek
miłego dnia i wielu powodów do uśmiechu [you]

Awatar użytkownika
mika36
Posty: 698
Rejestracja: 2010-08-09, 12:31
Lokalizacja: podlasie

Postautor: mika36 » 2011-06-24, 20:57

David pisze:dziś to mam kiepski dzień.

Faktycznie kiepski. Zdawałoby się, że nie 13 i nie w piątek. Czasem tak bywa niestety. Dobrze, że nie okazało się, że ręka złamana tylko zbita. Są jednak plusy tych minusów. Zresztą do wesela się zagoi.
Pozdrowionka z buziakami. :588:
Wszystko będzie ok. Ja w to wierzę i ty powinieneś.

Annegret
Posty: 1800
Rejestracja: 2010-03-05, 16:47
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Kontaktowanie:

Postautor: Annegret » 2011-06-24, 21:04

David- trzymaj się dzielnie. No cóż... chodniki mają to do siebie, że zbyt często przyciągają- jednak jest to bardzo bolesne. Na pociechę i dla dodania sił :588:

David
Posty: 6732
Rejestracja: 2009-07-16, 19:29
Lokalizacja: Śląsk :-)

Postautor: David » 2011-06-24, 21:24

Wielkie dzięki dziewczyny za słowa i buziaki :-) :588:
ewa m pisze:zrobili prześwietlenie czy na oko powiedzieli że stłuczenie
miałem prześwietlenie, dostałem tabletki przeciwbólowe i kwas borowy żeby opatrunek polewać

Bea
Posty: 305
Rejestracja: 2010-06-16, 21:13
Lokalizacja: Zgierz

Postautor: Bea » 2011-06-25, 07:19

David trzymaj się :588: stłuczenie niestety bardziej boli niż złamanie musisz być dzielny :588:
Bea

Awatar użytkownika
roma1134
Posty: 4829
Rejestracja: 2011-01-30, 22:15
Lokalizacja: polska

Postautor: roma1134 » 2011-06-25, 08:29

Dawid - współczuję.

Też przewracam się na prostym.

Awatar użytkownika
haniutek
Posty: 1429
Rejestracja: 2008-04-07, 08:43
Lokalizacja: spod dachu nieba

Postautor: haniutek » 2011-06-25, 09:40

Dawid, słowa wsparcia wysyłam w Twoim kierunku oraz same pozytywne fluidy.
<center> <i>"Idź dalej niezłomnie,(...)Nic nie jest stracone, skończone też nie "</i> </center>

Jolcia
Posty: 3827
Rejestracja: 2010-03-28, 13:56
Wiek: 63
Lokalizacja: okolice Poznania
Kontaktowanie:

Postautor: Jolcia » 2011-06-25, 10:42

DAWID jak rączka :588: :588: :588:

homag
Posty: 9019
Rejestracja: 2010-02-10, 17:44
Wiek: 61
Lokalizacja: Podkarpacie

Postautor: homag » 2011-06-25, 12:37

David dobrze,że to tylko stłuczenie.Krwiak zniknie i przestanie boleć.Wszystko przez sklerozę.Trzymam kciuki za rychłe wyzdrowienie. :-)
Wojtek

konwalia
Posty: 3720
Rejestracja: 2011-01-09, 18:48
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Postautor: konwalia » 2011-06-25, 13:33

David trzymaj się, Szybkiego powrotu do zdrówka :-D
Konwalia
"Śpieszmy się kochać ludzi bo tak szybko odchodzą" - Ks. Jan Twardowski


Wróć do „Pogaduszki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Majestic-12 [Bot] i 438 gości