Kącik złego humoru

Rozmowy na wszystkie tematy, niezwiązane z tematyką forum

Moderator: Beata:)

Awatar użytkownika
blanka
Posty: 7000
Rejestracja: 2012-09-07, 17:02
Wiek: 50
Lokalizacja: tarnowskie góry

Postautor: blanka » 2013-07-02, 09:42

Renia :588:
Rybka ,Jadzia ,Zosia :588: :588: :588:
Blanka

Jolcia
Posty: 3827
Rejestracja: 2010-03-28, 13:56
Wiek: 63
Lokalizacja: okolice Poznania
Kontaktowanie:

Postautor: Jolcia » 2013-07-02, 09:53

blanko :11: :11: :11:

Awatar użytkownika
blanka
Posty: 7000
Rejestracja: 2012-09-07, 17:02
Wiek: 50
Lokalizacja: tarnowskie góry

Postautor: blanka » 2013-07-02, 10:00

Jolciu :588:
Blanka

Awatar użytkownika
zosiako
Posty: 4565
Rejestracja: 2013-04-15, 12:39
Lokalizacja: Stąd

Postautor: zosiako » 2013-07-02, 18:13

jak popatrzyłam na te całusy na tej stronie u góry to sprawdziłam czy ja na pewno wylądowałam w kąckiu złego humoru :mrgreen:


Dziewczyny :588:
Denerwować się to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych. Ernest Hemingway

AniaPawel
Posty: 42
Rejestracja: 2013-05-17, 18:03
Lokalizacja: Płońsk

masakra:(

Postautor: AniaPawel » 2013-07-06, 17:56

i znowu mam dzis jeden( a w sumie to juz drugi bo wczoraj tez) dzien z tych glupich i plakliwych...te dni sa straszne!nie chce plakac ale lzy same cisna sie do oczu....i wtedy tylko czarne wizje bez najmniejszego przeswitu nadzieii....jakis czas temu myslalam ze poradzilam sobie psychicznie z ta choroba....ze bede dzielna....a tu nic z tego.....co jakis czas to wraca jak bumerang....i mimo ze przeciez nic mi sie dzieki Bogu nie dzieje i wszystko jest ok to ja mam te nieszczesliwe dni...a przed okresem albo w trakcie to juz dubelt:)kurde zy wy tez macie takie dni? jak sobie radzicie?bo tak przeciez nie da sie funkcjonowac!
Ania:)

Awatar użytkownika
blanka
Posty: 7000
Rejestracja: 2012-09-07, 17:02
Wiek: 50
Lokalizacja: tarnowskie góry

Postautor: blanka » 2013-07-06, 18:28

Hej Aniu :-) .Pewnie ,że mamy takie dni ,piszę w liczbie mnogiej,bo chyba mało kto jest cały czas radosny i szczęśliwy ,nawet jak oko szwankuje ,czy inne niespodzianki się pokazują .Paradoksalnie to zdrowa reakcja ,na początku "rzecz" uderza częściej i mocniej. Nasila Ci się to przed /w czasie okresu -hormony ,a one mogą dać popalić :1: .I takie 2 w 1 + jeszcze coś tam i...nastrój leci w dół. Aniu ,dobrze ze potrafisz o tym mówić czy pisać ,bo trzymanie emocji w sobie to o krok od depresji .Takie rozładowanie się jest zbawienne :-) .Nie wiem czy to Cie pocieszy ,ale bardzo długo od początku zachorowania tez miałam takie złe wyobrażenia o przyszłości.Z chorobą się nie pogodziłam ,nigdy tez jej nie zaakceptuję ,ale czas robi swoje.. :-)
Jestes dzielną i silną dziewczyną :-) .Wytrzymasz te złe dni ,a z czasem znowu zauważysz że może być wesoło ,że nawet drobne rzeczy cieszą.
Trzymaj się- :588:
Blanka

AniaPawel
Posty: 42
Rejestracja: 2013-05-17, 18:03
Lokalizacja: Płońsk

Postautor: AniaPawel » 2013-07-06, 21:46

Blanka ja ogolnie jestem zawsze z tych usmiechnietych....tylko w te dni jest ciezko...nawet jak Ci odpisuje to placze(glupia :20: )mama powiedziala mi ze moge czasami wziasc jakas tabletke jak czuje ze mnie "bierze" ale ja nie chce. sama chce sobie z tym poradzic...tyle ze jak zaczynam plakac to znowu sie boje ze pogarszam tylko swoja sytuacje bo przeciez nie wolno nam sie stresowac....mam nadzieje ze jutro bedzie normalnym dniem....bez lez i bez paniki...dziekuje Blanka :588:
Ania:)

Jolcia
Posty: 3827
Rejestracja: 2010-03-28, 13:56
Wiek: 63
Lokalizacja: okolice Poznania
Kontaktowanie:

Postautor: Jolcia » 2013-07-06, 21:51

AniaPawel pisze:Blanka ja ogolnie jestem zawsze z tych usmiechnietych....tylko w te dni jest ciezko...nawet jak Ci odpisuje to placze(glupia :20: )mama powiedziala mi ze moge czasami wziasc jakas tabletke jak czuje ze mnie "bierze" ale ja nie chce. sama chce sobie z tym poradzic...tyle ze jak zaczynam plakac to znowu sie boje ze pogarszam tylko swoja sytuacje bo przeciez nie wolno nam sie stresowac....mam nadzieje ze jutro bedzie normalnym dniem....bez lez i bez paniki...dziekuje Blanka :588:
nam nie wolno płakać :-)

Awatar użytkownika
roma1134
Posty: 4829
Rejestracja: 2011-01-30, 22:15
Lokalizacja: polska

Postautor: roma1134 » 2013-07-07, 14:09

Pisałam o " martwej siódemce ". Wczoraj zmusiło mnie to do pójścia do dentysty. Zapalenie okostnej i antybiotyki :-(
Całe szczęście ,że niespodziewanie przyjechała córka Anna i mi pomogła :-)

Awatar użytkownika
Myszona
Posty: 1494
Rejestracja: 2007-10-17, 18:17
Lokalizacja: Łódż

Postautor: Myszona » 2013-07-07, 14:47

No i sie wkurzyłam,córcia miala duże szanse na karnet i ....raptem została "w tyle".Jest Gotką,co roku jeżdi do Bolkowa,teraz też jedzie,ale zawsze darmowy karnet ,to fajowski,nie?
"Nie zawsze jest miło...ale ja się nie poddaję!"

Awatar użytkownika
Jukka
Posty: 2012
Rejestracja: 2012-12-15, 22:17
Lokalizacja: z miasta
Kontaktowanie:

Postautor: Jukka » 2013-07-07, 15:36

Myszona, nie jestem i nigdy nie byłam gotką, ale możesz powiedzieć córce, że już ją lubię. Bo w końcu fakt że nie jestem i nie byłam gotką i co więcej być nią nie zamierzam, nie zmienia tego, że gotyk bardzo lubię - i w architekturze, i w literaturze, i w muzyce i w filmie.
Ale i tak na córkę głosu nie oddam... bo nie mam i nie zamierzam mieć konta na fb. Liczę, że ci, którzy mają nie zawiodą :-)
Roma - że córka pomogła, to dobrze. A antybiotyk też pomógł? Bo wypadałoby skoro tyle różnych skutków ubocznych za sobą niesie. 3m się :588: :588: :588:

kuczuś
Posty: 344
Rejestracja: 2013-06-09, 19:24
Lokalizacja: Łódzkie

Postautor: kuczuś » 2013-07-08, 00:47

Aniu, ja wlasnie przed chwila skonczylam plakac :) wczoraj wrocilam ze szpitala i niby na codzien jestem optymistka, to dzisiaj juz nie wytrzymalam. Plakalam jak dziecko. Jestem w kropce, bo nie wiem co mam zrobic z wlasnym zyciem, nie wiem jaka droge wybrac. Juz raz zmienialam studia, ale wciaz czuje ze to nie jest to, co chcę robic. Ja czuje ze muszę pomagac innym.
Do tego dociera do mnie powaga mojej choroby. Juz wymyslam, ze czeka mnie poruszanie sie na wozku inwalidzkim, nawet napisalam do chlopaka, ze nie chce zeby widzial jak mnie niszczy choroba.
Zupelnie do mnie nie podobne takie gadanie...
No ale czasem trzeba sie wyplakac.

Glowa do gory :mrgreen:

Jolcia
Posty: 3827
Rejestracja: 2010-03-28, 13:56
Wiek: 63
Lokalizacja: okolice Poznania
Kontaktowanie:

Postautor: Jolcia » 2013-07-08, 10:49

ANIU 3mam kciuki :588: :588: nie wolno tak myśleć ,,,od razu chciałabyś ,,wózek,, :20: :20: :20:

Awatar użytkownika
blanka
Posty: 7000
Rejestracja: 2012-09-07, 17:02
Wiek: 50
Lokalizacja: tarnowskie góry

Postautor: blanka » 2013-07-08, 11:19

Aniu , kuczuś -nie pomyślałaś ,że mogłaś skrzywdzić swojego chłopaka .Może to co jest miedzy Wami ,to prawdziwe ,mocne uczucie ,które może przetrwać wszystko? Tak patetycznie to napisałam ,ale skąd wiesz ,że nie ma w tym racji .Teraz trudny okres przed Tobą ,czas przemyśleń ,decyzji ,przede wszystkim oswajania się z choroba ,ale zanim cokolwiek postanowisz na prawdę głęboko się zastanów .Tyle razy tu czytasz ,widzisz mnóstwo przykładów ze choroba to nie wyrok .Ludzie realizują się zarówno zawodowo jak i prywatnie .Pamiętaj -najtrudniejszy jest początek .Więc uważaj ,żeby najcenniejszych spraw nie stracić na starcie ,bo jak będzie w życiu-ani chory ,ani zdrowy człowiek nie może wiedzieć.
Pozdrawiam Cię :-)
Blanka

Awatar użytkownika
malina :/
Posty: 2026
Rejestracja: 2009-05-23, 22:49
Wiek: 38
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Postautor: malina :/ » 2013-07-08, 11:22

AniaPawel pisze:ja ogolnie jestem zawsze z tych usmiechnietych....tylko w te dni jest ciezko
to w tej kwestii jesteśmy podobne :) Kochana każdy tak ma !!! popłacz sobie, wykrzycz wszystko ale potem trzeba spiąć dupkę i ze łzami w oczach uśmiechać się i szaleć bo jedno życie mamy i nikt go za nas nie przeżyje, a to w jaki sposób go przeżyjesz zależy tylko od Ciebie. Ja myślę, że dojdziesz do takich wniosków już za niedługo i pokażesz nam tu piękny uśmiech i szaleństwo :) Bo ta Ania optymistka w Tobie jest nadal tylko gdzieś tam się schowała w cieni ale i dla Niej zaświeci słońce :D
Kuczuś to wyżej też jest skierowane do Ciebie popłaczcie dziewczyny wyrzućcie z siebie cały żal i gorycz, a zobaczycie że przyjdą lepsze dni !!! I nie żyjcie tym co będzie jutro bo jutro jest za milion lat ! ŻYJCIE TYM CO DZIŚ, CO TERAZ !!!!
...bo trzeba się śmiać, wariata grać, szczęśliwym być i z życia drwić...


Wróć do „Pogaduszki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 426 gości