Kącik złego humoru

Rozmowy na wszystkie tematy, niezwiązane z tematyką forum

Moderator: Beata:)

Awatar użytkownika
anula;)
Posty: 6100
Rejestracja: 2010-02-11, 16:59

Postautor: anula;) » 2013-10-01, 22:22

Tak dzisiaj szukałam dokładnego cytatu ,którego sens kiedys mnie...ujął.. pod wirtualne ramię i prowadzi przez życie do dziś..

W życiu nie chodzi o czekanie,
aż burza minie ...
Chodzi o to, by nauczyć się
tańczyć w deszczu.


Vivian Greene

Aaaa... tak sobie zadedykuję...Wszystkim potrzebujacym :588:
.... niech nad waszym gniewem nie zachodzi słońce!... :rece2: EF 4

Awatar użytkownika
renia1286
Posty: 14352
Rejestracja: 2009-06-20, 09:28
Wiek: 59
Lokalizacja: Warmia

Postautor: renia1286 » 2013-10-02, 07:27

Mariko, nie jesteś sama, samotna ale nie sama :588:
anulko dzięki, dzisiaj ja też potrzebuję. :-/
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.

Marika
Posty: 137
Rejestracja: 2013-03-24, 19:34
Lokalizacja: Mazowsze

Postautor: Marika » 2013-10-02, 07:42

Beatko, Anula, Reniu – dziękuję za słowa otuchy i za buziaki. Dla Was naturalnie ode mnie również buziaki. :588: :588: :588: Potrzebuję czasu by oswoić się z kolejną chorobą - dobrze , że jesteście – kto może lepiej zrozumieć moje rozterki jak nie Wy? Tylko tak trudno jest żyć gdy boli dusza

joanka
Posty: 560
Rejestracja: 2012-07-08, 20:55

Postautor: joanka » 2013-10-02, 09:44

Marika,
a może da się znaleźć generyk-znaczy się tańszy odpowiednik danego leku?
Badania w dziedzinie medycyny dokonały tak olbrzymiego postępu, że dziś – praktycznie biorąc – nikt już nie jest zdrowy.
Bertrand Russell
SM 1999-2012, LTT dodatnie 2013-bb ?

tomi
Posty: 44
Rejestracja: 2011-09-20, 17:30
Lokalizacja: mazowieckie

Postautor: tomi » 2013-10-02, 09:57

Marika pisze:Potrzebuję czasu by oswoić się z kolejną chorobą -


pamiętam chyba pierwszy telefon jaki odebrałem leżąc jeszcze w szpitalu - świeżo po SM-wej diagnozie - brzmiał on mniej więcej tak" tylko nie daj sobie wmówić tej czy tamtej choroby"
i nie chodzi o to żeby chować głowę w piasek ale żeby szukać najlepszych dla siebie dróg wyjścia z sytuacji mniej ciekawych, mnie nigdy jakoś przez usta nie mogą przejść stwierdzenia - mam taką czy inna chorobę - owszem zdarzają się jakieś niedomagania, ale to tylko przejściowe epizody,
co do choroby o której napisałaś to jestem przekonany że istnieją proste i tanie sposoby aby sobie z nią radzić
chociaż od mojej diagnozy minęło już 2 lata to dopiero stosunkowo niedawno nabrałem takiej wewnętrznej pewności że dam radę, zrezygnowałem z interferonów na rzecz ldn, wprowadziłem do diety zielone koktajle itp. itd.
cieplutko myślę o Tobie

Inez
Posty: 180
Rejestracja: 2013-10-01, 17:30
Lokalizacja: Lubsko

Postautor: Inez » 2013-10-02, 11:49

No i trafiłam do waszego zacnego grona (fajnie :-) ) Co mnie denerwuje? wszystko. Ostatnio nie potrafię się ogarnąć, ryczę gdy tylko pomyślę o czymś co mam zrobić bo nie wiem czy dam radę to skończyć. Jak kiedyś skakałam po drabinie by umyć cho...ne okna to teraz nawet odbić się od podłoża mi trudno i umycie jednego okna zajmuje mi dwie godziny ( godzina mycia, godzina odpoczynku-tak dla uściślenia). Pierwsza w szkolnych maratonach, w skokach, siatkówka. A teraz ślepa, koślawa. Biegać? Jak ledwo chodzę i potykam się o własne nogi! Zanim wstanę z łóżka to sprawdzam czy ruszam kończynami, które jak drewno się zachowują. Chodzę po ścianach, ludzie patrzą na mnie jakbym była na wiecznym haju. A rodzina? gdzie się nie pojawię to grobowa cisza i patrzą jak na defekt genetycznych eksperymentów a jak się w końcu łaskawie odezwą to temat choroby. Jak się czuję? kuśka ch..wo. Mam dość!! Złe samopoczucie, wszystko boli i drętwieje. Wszystko mnie drażni nawet ten emotikonek, który gdzie nie spojrzę wszędzie go widzę, aż muszę go tu wstawić :20:
Sorki że tak marudzę.
"Ile dróg musi przejść człowiek zanim zrozumie, że się zgubił"

David
Posty: 6732
Rejestracja: 2009-07-16, 19:29
Lokalizacja: Śląsk :-)

Postautor: David » 2013-10-02, 11:55

Inez pisze:Sorki że tak marudzę.

nie masz za co przepraszać. każdy ma takie chwile że musi czasem pomarudzić :-P

Ola92
Posty: 95
Rejestracja: 2013-09-05, 17:47
Lokalizacja: Rzeszów
Kontaktowanie:

Postautor: Ola92 » 2013-10-02, 12:05

Ja widzę że wilu chyba tak ma...
Moja sinusoida. O jej u jak fajnie, o jeju a zaraz leże i ryczę i sama nie wiem o co...

Inez
Posty: 180
Rejestracja: 2013-10-01, 17:30
Lokalizacja: Lubsko

Postautor: Inez » 2013-10-02, 12:12

Ola92 pisze:o jeju a zaraz leże i ryczę i sama nie wiem o co...


Dokładnie i też to wnerwia, bo chyba coś zemną nie tak se myślę

Awatar użytkownika
renia1286
Posty: 14352
Rejestracja: 2009-06-20, 09:28
Wiek: 59
Lokalizacja: Warmia

Postautor: renia1286 » 2013-10-02, 14:01

Inez pisze:Jak się czuję? kuśka ch..wo. Mam dość!! Złe samopoczucie, wszystko boli i drętwieje. Wszystko mnie drażni nawet ten emotikonek, który gdzie nie spojrzę wszędzie go widzę, aż muszę go tu wstawić

Aguś :20: :20: :20: masz na zapas :-)
Inez pisze:chyba coś zemną nie tak se myślę

...to i ze mną też , bo Twój wpis pasuje i do mnie.
A to podoba mi się
Inez pisze:defekt genetycznych eksperymentów

I od dziś będzie moją odpowiedzią na głupie pytania :-D
Trzymajcie się dziewczyny :588:
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.

Marika
Posty: 137
Rejestracja: 2013-03-24, 19:34
Lokalizacja: Mazowsze

Postautor: Marika » 2013-10-02, 14:16

Tomi – moja neuro w czasie wcześniejszych wizyt coś wspominała o zespole niespokojnych nóg ale ja stosowałam metodę strusia i wierzyłam, bo chciałam wierzyć , że choroba nie dotyczy mnie – w czasie ostatniej wizyty , kiedy poskarżyłam się na bezsenność i nieustanne bóle nóg lekarka wyjaśniła mi dokładnie na czym polega problem i musiałam przyjąć diagnozę do wiadomości. Około dwa miesiące biorę Madopar , jest to lek dla chorych na Parkinsona ale też stosowany jest przy zespole niespokojnych nóg. W chorobie Parkinsona lek jest refundowany, w moim przypadku już nie - taka szara rzeczywistość. Od diagnozy Sm minął rok, teraz nowa nieciekawa, przewlekła choroba - jeszcze nie potrafię się z tym uporać , to jest bolesne i deprymujące.
Joasiu, obawiam się, że nie ma tańszego odpowiednika leku , moja neuro jest w porządku i gdyby była możliwość przepisałaby lek tańszy.
Inez, Olu – ja też mam bardzo zmienne nastroje , wystarczy , że pomyślę o swoich chorobach - do oczu napływają łzy i jest mi głupio gdy zdarza się to w pracy. Staram się, naprawdę się staram ale jestem tylko słabą kobietą . Zdecydowanie jestem ostatnio w głębokim dołku - może więc wbrew nastrojowi i logice zacznę tańczyć w deszczu bo gdy pada nie widać łez. A tymczasem dziewczyny miłe i drodzy panowie uśmiechnijmy się ; wbrew ponurym nastrojom, wbrew rozsądkowi ale zgodnie z potrzebą serca :-) :-) :-) :23: :23: :23: i jeszcze dla Was :588:

joanka
Posty: 560
Rejestracja: 2012-07-08, 20:55

Postautor: joanka » 2013-10-02, 15:05

...ja też dzisiaj podłapałam doła..w pracy spotkałam panią na wózku,z cewnikiem ,z bezwładną prawą ręką...na sm choruje od tak dawna,że nawet nie pamieta od kiedy...i zaczęłam się najnormalniej w świecie bać
Badania w dziedzinie medycyny dokonały tak olbrzymiego postępu, że dziś – praktycznie biorąc – nikt już nie jest zdrowy.
Bertrand Russell
SM 1999-2012, LTT dodatnie 2013-bb ?

Awatar użytkownika
blanka
Posty: 7000
Rejestracja: 2012-09-07, 17:02
Wiek: 50
Lokalizacja: tarnowskie góry

Postautor: blanka » 2013-10-02, 17:23

Jejka -deprecha jesienna kroczy :-/ . Pogoda do kitu , nastroje zmienne nam sie robią ,dobrze że kącik jest popłakamy sobie .No ,ale przecież się nie złamiemy :-| .Nic nam to nie da tylko w dół pociągnie .
joanka pisze:w pracy spotkałam panią na wózku,z cewnikiem ,z bezwładną prawą ręką...na sm choruje od tak dawna,że nawet nie pamieta od kiedy...i zaczęłam się najnormalniej w świecie bać
- boję się każdego rzutu .Ty pewnie Joasiu też ,ale to jest tylko strach ! Gdyby isc takim tropem ,leżałabym "terminalna"-tez w sumie nie wiem ,czy choruje 20 l ,czy 23 ? I jest ok . ;-) :588: :588: :588: -całuchy na otuchę . Wszystkim .
Blanka

Awatar użytkownika
joanna_nick
Posty: 912
Rejestracja: 2013-03-19, 22:06
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: joanna_nick » 2013-10-02, 20:15

Marika pisze:Nieszczęścia chodzą parami - wiem już z całą pewnością, że choruję równocześnie na sm i na zespół niespokojnych nóg . Po wczorajszej , prawie godzinnej wizycie u neuro , diagnoza została potwierdzona - z zespołu niespokojnych nóg wynika moja bezsenność i bóle kończyn.
(...)ale to wcale nie zmienia faktu, że powoli wpadam w depresję - nie ogarniam już wszystkich problemów…


Przytulam Cię Mariko z całych sił - nie daj się!!! :588:

I muszę Ci powiedzieć, że niezłą zagwozdkę mi dałaś ;) - bo ja też mam zespół niespokojnych nóg - przynajmniej tak to nazywają lekarze, ale nikt mi nie oferował żadnego leczenia - no poza psychiatrą, który uważał, że to musi wynikać z maskowanej depresji - ponieważ nikt inny tego nie potwierdził, to w sumie ostatnimi czasy nawet o tym zjawisku [znaczy sie zespole niespokojnych nóg] nikomu nie mówiłam - może wspomniałam coś któremuś neuro, ale bez akcentu na ten problem. Podłączyłam to do ogólnie parestezji nóg... hmmmm... no ja mam o tyle lepiej, że dorobiłam się hipersomnii [nadmierna senność], więc aktualnie te biegające nogi nie powodują kłopotów ze snem... ale wkurzają strasznie, szczególnie gdy siedzę - muszę ciągle nimi poruszać.

Jak nazywa się lek, który poleciła Ci neuro?
W życiu nie chodzi o czekanie, aż burza minie ... Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu. Vivian Greene

joanka
Posty: 560
Rejestracja: 2012-07-08, 20:55

Postautor: joanka » 2013-10-02, 21:48

joanna_nick pisze: hipersomnii [nadmierna senność],

toto ma nawet nazwę? :mrgreen:
to ja też mam,a zawsze myślałam,że to taka moja cecha nabyta-ostatnio nawet stwierdziłam,że gdyby płacili za spanie to bym do roboty jumbo jetem latała :mrgreen: bo by mnie było na niego stać -a tu patrzcie normalnie jednostka chorobowa :shock:
Badania w dziedzinie medycyny dokonały tak olbrzymiego postępu, że dziś – praktycznie biorąc – nikt już nie jest zdrowy.
Bertrand Russell
SM 1999-2012, LTT dodatnie 2013-bb ?


Wróć do „Pogaduszki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 437 gości