Kącik złego humoru

Rozmowy na wszystkie tematy, niezwiązane z tematyką forum

Moderator: Beata:)

pawel_wlkp
Posty: 1826
Rejestracja: 2013-05-09, 09:51
Wiek: 50
Lokalizacja: okolice Poznania
Kontaktowanie:

Postautor: pawel_wlkp » 2014-06-21, 05:57

Karolci1990 pisze:U mnie już trochę lepiej ale jeszcze nie dobrze ale zawsze to poprawa jest

Trzyma kciuki , za cały ten pokoik ;-) Karolinko ,za Ciebie także,najważniejsze że idzie ku lepszemu :-)
Budząc się rano, pomyśl jaki to wspaniały skarb żyć, oddychać i móc się radować....

kolekcjonerka
Posty: 449
Rejestracja: 2013-08-12, 14:17
Lokalizacja: Śląsk
Kontaktowanie:

Postautor: kolekcjonerka » 2014-06-21, 11:48

Ola92 pisze:To ja się pożalę, że mam w poniedziałek ustny egzamin na który im więcej czytam tym mniej umiem, mózg mi niedługo wyparuje a i tak zdanie zalezy od humoru JaśniePanaKsięciaCiemności, którego przedmiot jest rzecz jasna najważniejszy na całych studiach, dlatego uczymy się z książki napisanej w roku 1964, gdzie właśnie wynaleziono lasery i autorzy wiążą wielką nadzieję postępu holografii, ale w sumie nie wiadomo jeszcze czy się uda...

To mnie dość ubawiło w tym kąciku :053: Ale domyślam się, że Ciebie mniej to bawi ;-) Moze JaśniePana zainteresowałaby literatura sci-fi, tam mógłby się wykazać. Powodzenia w zdobywaniu wiedzy i wykształcenia!
blanka pisze:Kolekcjonerko- może to jakaś jelitówka Cię bierze ? Wiesz ,zyczę Ci tego ,bo to lepsze niż neurologia.

Coś jest na rzeczy z moimi jelitami od dawna... Może z tego słabsze samopoczucie. Ale kolejny lekarz, kolejne badania.. ehh.. Zmobilizować się nie mogę :-/
„Nie trzeba odwagi, kiedy i tak nie ma wyboru.”

Ola92
Posty: 95
Rejestracja: 2013-09-05, 17:47
Lokalizacja: Rzeszów
Kontaktowanie:

Postautor: Ola92 » 2014-06-21, 13:00

Mnie to w ogóle nie bawi, bo będę podchodziła do tego egzaminu po raz 4. W zeszłym roku studiowałam inny kierunek i miałam dokładnie to samo, ale o 7 godzin mniej zajęć. Zdałam dopiero przy 3 podejściu, bo np na 2 docent stwierdził że on widzi że umie, ale mam sobie przyjść na 3 termin, wtedy zdam...

Materiał dokładnie ten sam! I nie da się przepisać. Znów chodziłam na wszystkie zajęcia, pisałam zaliczenia i znów egzamin i na prawdę nic tu nie zależy od studenta, tylko od tego w jakim humorze przyjdzie egzaminator i po prostu stres mnie zżera bardziej niż przed jakimkolwiek egzaminem...

Karolci1990
Posty: 802
Rejestracja: 2014-04-21, 06:46
Lokalizacja: Łódź
Kontaktowanie:

Postautor: Karolci1990 » 2014-06-21, 21:52

Ola92, Mam nadzieje że pójdzie Ci ten egzamin bardzo dobrze :)

Awatar użytkownika
blanka
Posty: 7000
Rejestracja: 2012-09-07, 17:02
Wiek: 50
Lokalizacja: tarnowskie góry

Postautor: blanka » 2014-06-22, 16:31

Ola- zaliczenia zycze :-)

Kolekcjonerko-mobilizacji i zdrówka Dla Ciebie :-)
Blanka

Awatar użytkownika
sylseb
Posty: 1412
Rejestracja: 2012-02-16, 13:27
Wiek: 54
Lokalizacja: Łódź

Postautor: sylseb » 2014-06-23, 22:00

Ponieważ tydzień temu się użalałam nad swym ciężkim losem z fachowcami, to uprzejmie donoszę, że panowie przyszli-postukali-powiercili-popukali-zamietli po sobie(!)-wynieśli starą siatkę-no i skasowali (oj tak, tak, ciężko było).
Generalnie w porządku, tyle, że umówieni byliśmy na jutro :10: Znaczy, zmieniałam termin i koleś miał sobie zapisać. Widać - nie zapisał :) Szczęśliwie mojego Tatę czciłam w sobotę i byłam w domu.
W każdym razie podłogę umyłam, stoliczek i krzesełka wystawiłam, teraz czekam na ciepełko, żeby sobie po południami i wieczorami posiedzieć z książką, kawką, winkiem i co mi tam przyjdzie do głowy.
Sorki, wiem, to nie jest typowy wpis w kąciku złego humoru... ale trochę narzekałam :mrgreen:
Pozdrawiam
SylwiU

Karolci1990
Posty: 802
Rejestracja: 2014-04-21, 06:46
Lokalizacja: Łódź
Kontaktowanie:

Postautor: Karolci1990 » 2014-06-25, 20:55

A mnie znowu dzisiaj złapał gorszy dzień. :-(
Nic mi dzisiaj nie wychodzi i to przez złe samopoczucie. A już było tak fajnie bo się lepiej czułam. :-)
A teraz wszystko wróciło :-(
Nie dość że mam zawroty głowy i strasznie mnie znosi z prostej drogi, mam strasznie sztywne mięśnie rąk że nawet na fortepianie nie mogłam przez to grać to w nogach też tak mam że mam mięśnie sztywne.I strasznie mi się one meczą.
To jeszcze doszło mrowienie palców u rąk i u nóg.
No ale mam nadzieje że to okropieństwo pójdzie sobie daleko,daleko w dal tam gdzie piękna Kalifornia :-D

homag
Posty: 9019
Rejestracja: 2010-02-10, 17:44
Wiek: 61
Lokalizacja: Podkarpacie

Postautor: homag » 2014-06-25, 21:28

Karolci1990 pisze:No ale mam nadzieje że to okropieństwo pójdzie sobie daleko,daleko w dal tam gdzie piękna Kalifornia

Sam bym tego lepiej nie ujął..
Karolina, niech poprawa przychodzi jak najszybciej. :-)

Zawsze jak czytam ten kącik i wpisy osób w wieku moich dzieci to normalnie szlag mnie trafia, że tak młodo.. dlatego młodzieży kibicuję totalnie.. :-)

Jolcia
Posty: 3827
Rejestracja: 2010-03-28, 13:56
Wiek: 63
Lokalizacja: okolice Poznania
Kontaktowanie:

Postautor: Jolcia » 2014-06-25, 21:49

Karolciu :11: :11:

Karolci1990
Posty: 802
Rejestracja: 2014-04-21, 06:46
Lokalizacja: Łódź
Kontaktowanie:

Postautor: Karolci1990 » 2014-06-26, 05:08

homag, No w sumie Ci rozumiem. Ale co poradzić. Choroba nie wybiera. Ale w sumie się ciesze że nie mam jeszcze poważniejszej choroby bo nie którzy mają gorzej.
Dziękuje za kibicowanie na pewno się przyda :-)

pawel_wlkp
Posty: 1826
Rejestracja: 2013-05-09, 09:51
Wiek: 50
Lokalizacja: okolice Poznania
Kontaktowanie:

Postautor: pawel_wlkp » 2014-06-26, 06:15

Trzymam kciuki Karolinko za poprawę :588:
Budząc się rano, pomyśl jaki to wspaniały skarb żyć, oddychać i móc się radować....

Awatar użytkownika
roma1134
Posty: 4829
Rejestracja: 2011-01-30, 22:15
Lokalizacja: polska

Postautor: roma1134 » 2014-06-26, 17:07

Karolinko po złych dniach przychodzą lepsze .
Palce nabiorą biegłości.
Doskonale Cię rozumiem. Przez 20 lat grałam na pianinie.
Ostatnio zmieniony 2014-06-26, 17:10 przez roma1134, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
zosiasamosia
Posty: 5081
Rejestracja: 2011-07-26, 12:28
Lokalizacja: Całkiem fajna ;)

Postautor: zosiasamosia » 2014-06-26, 22:08

homag pisze:
Karolci1990 pisze:No ale mam nadzieje że to okropieństwo pójdzie sobie daleko,daleko w dal tam gdzie piękna Kalifornia
Sam bym tego lepiej nie ujął..
A i mnie się spodobały ostatnie słowa ;-)
Trzymaj się Karola :-)
.........jest coś, co Nas łączy....... :wink:

Karolci1990
Posty: 802
Rejestracja: 2014-04-21, 06:46
Lokalizacja: Łódź
Kontaktowanie:

Postautor: Karolci1990 » 2014-06-26, 23:01

Okropieństwo nie odpuściło a nawet chyba stwierdzam że mu się chyba Kalifornia nie spodobała. Bo się chyba obraził i dał dzisiaj jeszcze silnie o sobie znać niż wczoraj poprzez nasilenie zawrotów głowy. Masakra jak mi się będzie jutro tak kręcić to jak ja na rehabilitacje pójdę.
Musze mu zaproponować jakiś inny ładny kraj żeby sobie pojechał. :-)

pawel_wlkp
Posty: 1826
Rejestracja: 2013-05-09, 09:51
Wiek: 50
Lokalizacja: okolice Poznania
Kontaktowanie:

Postautor: pawel_wlkp » 2014-06-27, 06:21

Karolci musisz wyslać go na Sybir,żeby wyjechał i nie miał już drogi powrotu :-)
Cały czas trzymam kciuki.
Pozdrawiam
Budząc się rano, pomyśl jaki to wspaniały skarb żyć, oddychać i móc się radować....


Wróć do „Pogaduszki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 476 gości