Skłony zdecydowanie odpadają przez brak równowagi i zawroty głowy...
Chyba będę zmuszona zacząć od ćwiczeń na leżąco coby się nie zakręciło
Nóżki będą sobie rowerkować, a ja w tym czasie dośpię. Wilk syty i owca cała . No to mam plan. Ale od jutra...
Kącik złego humoru
Moderator: Beata:)
Kącik złego humoru
homag pisze:Source of the postAnn pisze:Source of the post od jutra... koty się ucieszą...
Zdecydowanie będą zachwycone..
Moje są zachwycone, ja mniej... czasami... bo albo przy ruchach nogą muszę któregoś syopą przesuwać, albo w ćwiczeniach na plecach Pirat kładzie mi się na brzuchu albo na nogach No i gładkanie w trakcie - przecież jedną rękę mam wolną, nie?
Pozdrawiam
SylwiU
SylwiU
Kącik złego humoru
Moje ręce też wyćwiczone w głaskaniu , a raczej dłonie, bo wystarczy wyciągnąć przyrząd drapiący (czyt. dłoń) a kocia główka sama się odpowiednio podstawia i przesuwa, a na zakończenie zabiegu ugryzie żebym schowała przyrząd masujący . Sylwia, same korzyści - masz osobistego trenera, który dba o odpowiednie napięcie Twoich mięśni brzucha i rąk, a Ty skupiasz się tylko na machaniu nogami. Jutro wypróbuję (jeśli znów nie zaśpię )
Anka
Kącik złego humoru
Kurcze, no ja głupia, no. Przecież to oczywiste, że o mnie dbają, a ja tego nie potrafię dostrzec! A przecież te kilka kilogramów Pirata to darmowy obciążnik... i zamiasto dostosować ćwiczenia, to ja nie potrafię skorzystać z pomocy!
Pozdrawiam
SylwiU
SylwiU
Kącik złego humoru
.Ann może zamiast tych uwielbionych piguł trochę suplementów taki zamiennik ale przynajmniej mniej szkodzą pewnie słyszałaś i zapewne stosowałaś może warto spróbować a najlepsza na dobre samopoczucie jest zielona herbata tylko aby nie pomylić tych grubych liści z czymś innym chociaż mówią że dla nas najlepsze jeszcze nie próbowałam
Kącik złego humoru
Ann pisze:Source of the post Chyba będę zmuszona zacząć od ćwiczeń na leżąco
Dla zdrowotności psychicznej bardzo dobre ćwiczenie.
sylseb pisze:Source of the post i zamiasto dostosować ćwiczenia, to ja nie potrafię skorzystać z pomocy!
Ale teraz już wiesz Sylwia w czym problem i życzę owocnej rehabilitacji.
benka 2 pisze:Source of the post chociaż mówią że dla nas najlepsze jeszcze nie próbowałam
Przereklamowane..owszem śmiechawa się włącza bezbłędnie, za to z neurologicznego punktu widzenia bez rewelacji. ..w moim przypadku oczywiście.
Samo sprzątanie kuwet, misek, zamiatanie żwirku i odkurzanie itd, jest dobrą rehabilitacją. A te oczęta patrzące z miłością, to miód na skołatane nerwy.
Wojtek
Kącik złego humoru
Zielone listki to 2 w jednym: i jako suple mogą pomóc i dla zdrowotności psyche . Świetny pomysł , już mi się podoba. Na razie w ramach supli łykam tylko wit B, ale po niej humor taki jak był . Ćwicznia wciąż w planach. Sprzątanie kuwety i misek mam opanowane, stanie i siedzenie przy garach też, odkurzanie i wycieranie kurzu oddelegowałam. Poczekam aż się ociepli... jak co roku
Anka
Kącik złego humoru
A ja jadę w ramach rehab na poranną wycieczkę rowerową abym wróciła cała czasami myślę sobie ze zalończę żywot na tym rowerku ale narazie nie poddam się tak łatwo
Kącik złego humoru
benka 2 pisze:Source of the post czasami myślę sobie ze zalończę żywot na tym rowerku
Ostatnio wyczytałam że na wiosnę jest najwięcej samobójstw. Dziwne, ja zawsze powtarzam, że na wiosnę się nie opłaca - przecież robi się coraz piękniej i cieplej, no i w niedalekiej perspektywie jest lato . Nie opłaca się.
Znowu przespałam cały dzień i teraz nie mogę zasnąć . A wstać trzeba o 6. I znowu będzie z płaczem . Od urodzenia jestem sową a tu taki los... i to na własne życzenie... bo kiedyś pracowałam 15-21 to mi się zachciało przenieść na rano. Tak źle i tak niedobrze...
Anka
Kącik złego humoru
Ann życie jest za piękne ażeby myśleć żeby je samemu zakończyć to nie wchodzi w grę a co do snu to też miałam dziś pobudkę o 2 a wstaję o 5 i cały dzień trzeba przechodzić
Kącik złego humoru
Coś z tym spaniem jest, wieczorem, koło 21 (!) wyłącza mi prąd i usypiam, budzę się często w nocy (usypiam bez problemu, ale to jednak trochę dziwne), a potem pobudka 4:45 Wyobraźcie sobie, że z własnej woli wstaję tak wcześnie i idę do pracy na 6:00, nikt mi nie każe, nie muszę, a jednak... zresztą większość w moim zespole też tak ma Chyba jestem skowronkiem
Pozdrawiam
SylwiU
SylwiU
Kącik złego humoru
Syleb ten rocznik już tak ma a skowronki to wspaniałe ptaszki co ranek im się przysłuchuję
Kącik złego humoru
Zazdroszczę skowronkom, szczególnie kiedy raniutko jest już widno . Ja długo się zbieram do zaśnięcia a rano wstaję z płaczem . Ale jak już obetrę łzy, to jest ok.
Anka
Kącik złego humoru
Wszystko się zgadza i jest fajnie tak rano wstać,dzień jest taki długi ale my skowronki o 21 już nie osiągalni....
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 187 gości