Kącik złego humoru

Rozmowy na wszystkie tematy, niezwiązane z tematyką forum

Moderator: Beata:)

benka 2
Posty: 896
Rejestracja: 2018-02-23, 12:13

Kącik złego humoru

Postautor: benka 2 » 2019-04-08, 05:50

Tak bardzo chciałabym każdemu z Was ulżyć w tej niemocy chodzenia dla mnie 100 m to też wyzwanie ale teraz po 6 masażach moje nogi poczuły chód chcą iść i iść nie wiem jak długo potrwa to uczucie ale taka ulga niech. trwa. wiecznie tak bardzo bym dała Wam choć trochę tej ulgi w nogach aż boję się myśleć co będzie. dalej jutro kolejny masaż :kiss:

Awatar użytkownika
sylseb
Posty: 1412
Rejestracja: 2012-02-16, 13:27
Wiek: 54
Lokalizacja: Łódź

Kącik złego humoru

Postautor: sylseb » 2019-04-08, 06:52

zosiako pisze:Source of the post A jeszcze kilka lat temu 40km na rowerze to nie było wyzwanie. Ehhh...

Zosia, nie wolno myśleć w ten sposób, to gwarantowany dół. Mnie też szkoda nart... I jeszcze jęczenie, że za szybko, żeby zwolnili.
Ale co zrobić... Tak jest i już.
Na szczęście jest forum i tutaj można się wypłakać i my to zrozumiemy. Ale za dużo myśleć nie można!
Pozdrawiam
SylwiU

Ann
Posty: 1100
Rejestracja: 2015-11-15, 18:27

Kącik złego humoru

Postautor: Ann » 2019-04-08, 12:33

Benka, wystarczy, że piszesz że u Ciebie jest lepiej :serce: bo to znaczy że może być lepiej. Niech trwa :yahoo: , a dla pozostałych to mega mobilizacja, że można :bb: . Ciesz się i chodź, chodź, spaceruj póki starczy sił, mi sił przybywa od samego czytania takich wieści :good: . Sylwia, dzięki za przypomnienie - nie oglądaj się za siebie... :girlhaha: i ciesz się tym co masz. No właśnie, co jeszcze mogę... w planach na dziś mam kopytka - pierwszy raz życiu zrobione samodzielnie :girlhaha: . Nie mogę biegać, ale na złość losowi zrobię kopytka :śmiaćsię:
Anka

benka 2
Posty: 896
Rejestracja: 2018-02-23, 12:13

Kącik złego humoru

Postautor: benka 2 » 2019-04-08, 14:20

Ann kopytka są łatwe :) pierogi to wyzwanie z takimi rączkami :lol: ja dziś kotlety z kaszy jaglanej pycha wyszły :wink: no i jedno okno umyte ale odrazu mnie zmogło to już za wiele jak dla mnie może jutro następne a jak nie dam rady to też będzie :) a co do spacerku to jeszcze boję się 10 lat jeżdżę rowerkiem narazie chodzę bezpiecznie na swoim terenie może jeszcze się odważę wyjść na dłuższy wypad tak bym chciała :)

Ann
Posty: 1100
Rejestracja: 2015-11-15, 18:27

Kącik złego humoru

Postautor: Ann » 2019-04-08, 20:24

Benka, właśnie rozładowałaś moją armatę :crazy: . Rzeczywiście są dość łatwe, tylko że ja, oprócz niesprawności fizycznej mam poważne problemy z logistyką i umiarem. Kopytek wyszło mi 61 na dwie osoby (!), z czego zjedliśmy ok połowę, a druga połowa jedzie jutro do mamy na degustację. W smaku nawet przypominały kopytka :taniecgirl: . Problem w tym że te 61 kopytek zrobiłam z około 1/3 ciasta.
Jeśli ktoś z Was ma ochotę na kopytka, to zapraszam do Gdańska. Z rodzinami, na pewno nie zabraknie :girlhaha: . Ciasto czeka, wystarczy tylko ugotować.
A armatę zbroiłam na mojego teścia. Miałam napisać że nic tak nie stawia na nogi jak zwykła ludzka wściekłość. Po 22-latach małżeństwa straciłam do niego cierpliwość i jestem gotowa na wojnę. Chyba z tej złości tak się rozpędziłam z tymi kopytkami :histeryczka: . Będzie wojna kopytkowa chyba że wcześniej pomożecie mi je zjeść :śmiaćsię: . Zapraszam
P. S. Uwielbiam pierogi, ale lepię je tylko z rodzicami - w trójkę raźniej idzie i mama wszystko kontroluje i zawsze są pyszne, a w mojej kuchni jak u Foresta Gumpa - nigdy nie wiesz co Cię czeka :girlhaha:
Anka

Awatar użytkownika
sylseb
Posty: 1412
Rejestracja: 2012-02-16, 13:27
Wiek: 54
Lokalizacja: Łódź

Kącik złego humoru

Postautor: sylseb » 2019-04-08, 22:13

Ann, a wysyłkowo nie możesz zadbać o wielbicielkę kopytek z Łodzi??????
Pozdrawiam
SylwiU

Awatar użytkownika
zosiako
Posty: 4565
Rejestracja: 2013-04-15, 12:39
Lokalizacja: Stąd

Kącik złego humoru

Postautor: zosiako » 2019-04-08, 22:52

Sylwia masz rację. Wiem. Wszyscy macie. Tylko moja ostatnia funkcjonująca szara komórka jakoś tej prawdy nie przyswaja :girlwestchnienie:
Kopytka hmm z wysyłką _negocjuj Sylwia 3mam kciuki :firends:
Denerwować się to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych. Ernest Hemingway

Ann
Posty: 1100
Rejestracja: 2015-11-15, 18:27

Kącik złego humoru

Postautor: Ann » 2019-04-08, 23:17

Sylwia, dawaj adres. Paka wielkości mniej więcej piłki futbolowej :serce: . Jak nadam z rana poleconym to będzie u Ciebie migiem. Mogę nawet spróbować wystrzelić ją z procy żeby szybciej doleciała :girlhaha: . Tak z boiska Lechii prosto na Widzew? ŁKS? Wstaję o 6, więc jak się postaram to powinna dolecieć do Łodzi w porze lunchu. Tylko załóż kask i rękawice, bo w locie ciasto może troszkę zmarznąć, no i ostrzeż łodzian :yahoo:
Zosiu, jak została tylko jedna komórka, to zrób z nią porządek, w końcu to w Twojej głowie się panoszy, niech się nauczy trochę posłuszeństwa, a nie rządzi po swojemu. Te komórki, niby takie yntelygentne, a w ogóle żadne tłumaczenie do nich nie dociera. :histeryczka:
Anka

benka 2
Posty: 896
Rejestracja: 2018-02-23, 12:13

Kącik złego humoru

Postautor: benka 2 » 2019-04-09, 05:42

Gdańsk Łódź a może Ann zachaczysz o Lublin może na kolację chętnie bym zjadła :good:

Awatar użytkownika
sylseb
Posty: 1412
Rejestracja: 2012-02-16, 13:27
Wiek: 54
Lokalizacja: Łódź

Kącik złego humoru

Postautor: sylseb » 2019-04-09, 06:33

Ha, mogłam wpaść na to, żeby poprosić o wysyłkę pociągiem - blisko Fakbrycznej pracuję, to bym podskoczyła i odebrała :)
I zrobiłabym furrorę w robocie - od razu miałabym masę przyjaćiół :girlhaha:
Pozdrawiam
SylwiU

homag
Posty: 9019
Rejestracja: 2010-02-10, 17:44
Wiek: 61
Lokalizacja: Podkarpacie

Kącik złego humoru

Postautor: homag » 2019-04-09, 11:08

Jak już tak Ann narobiłaś sporo tych kopytek, to podkarpackie przyjmie nadwyżki. W sumie to na trasie Gdańsk, Łódź..musisz tylko mocniej trochę naciągnąć gumę w procy.
Jest pomysł na biznes..regionalna produkcja kopytek oraz ich wysyłka.

Ann, wojna z teściem i tak chyba jest mniej bolesna niż wojna z teściową. :)
Wojtek

prosiak1947
Posty: 80
Rejestracja: 2018-05-18, 17:33

Kącik złego humoru

Postautor: prosiak1947 » 2019-04-09, 11:12

Moja babcia zawsze robiła mi kopytka z twarogu i ziemniaków smażone z cebulą...do tej pory za nimi tęsknię...

Ann
Posty: 1100
Rejestracja: 2015-11-15, 18:27

Kącik złego humoru

Postautor: Ann » 2019-04-09, 11:22

Wchodzę w kopytkowy interes z dystrybucją na całą Polskę :taniecgirl: . Będzie przy okazji darmowy rehab przy naciąganiu procy :girlhaha: .
Kopytka z twarogiem to pierogi leniwe, dla mnie na razie za trudne :blush: , ale z rozwojem interesu, kto wie, może rozszerzę ofertę :crazy:
Anka

Ann
Posty: 1100
Rejestracja: 2015-11-15, 18:27

Kącik złego humoru

Postautor: Ann » 2019-04-09, 11:26

A teściu sobie nagrabił... pedagogicznie go naprawię, bo ktoś w końcu musi, a wszyscy się boją :girlwestchnienie: , a podpadł wszystkim. Dalej złość mnie nakręca energetycznie :bb:
Anka

Ann
Posty: 1100
Rejestracja: 2015-11-15, 18:27

Kącik złego humoru

Postautor: Ann » 2019-04-09, 17:26

Kopytka zdały egzamin u mamy :angel: . Dostałam w zamian od rodziców placki ziemniaczane, które dorzucam w pakiecie :crazy: . Tylko nie wiem czy dolecą, bo tłuste i ciężkie :girlmiotła:
Dziękiję Wam za poprawę mojego humoru :drinks: . Udało mi się uregulować sprawę w banku i w sieci komórkowej :biggrin: dobry nastrój pomaga we wszystkim :ukłon:
Anka


Wróć do „Pogaduszki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 84 gości