Kącik złego humoru

Rozmowy na wszystkie tematy, niezwiązane z tematyką forum

Moderator: Beata:)

Ann
Posty: 1100
Rejestracja: 2015-11-15, 18:27

Kącik złego humoru

Postautor: Ann » 2019-12-07, 21:29

Nie jest źle, tyłek boli, ale nie ma na nim żadnych siniaków, ani nigdzie indziej :yahoo: . Do świąt przejdzie, a jeszcze tylko 2 tygodnie :yahoo: :yahoo: . Guza pod włosami nie widać, a boli tylko przy czesaniu włosów, a że mam krótkie I rzadkie to czeszę się tylko rano :girlhaha: . Smutny wniosek - zero porównania do kobiety upadłej, bardziej do przewróconego dziecka, co się otrząśnie I idzie dalej. Życie jest smutne :girlwestchnienie: :wink:
Anka

homag
Posty: 9019
Rejestracja: 2010-02-10, 17:44
Wiek: 61
Lokalizacja: Podkarpacie

Kącik złego humoru

Postautor: homag » 2019-12-08, 12:33

Ann pisze:Source of the post Trzeba sie odchudzić, ale to takie trudne

Dawaj tu do mnie choć 10 kg Ann..przyda mi się, trochę się zaokrąglę..choć patrząc na to wszystko z innej beczki, to przy zawirowaniach podczas chodzenia znaczniej łatwiej jest złapać pion ( mniejsza bezwładność ) przy mniejszej masie własnej. :biggrin:
Ann pisze:Source of the post zwłaszcza, że taki upadek już mi nie grozi chociażby ze względu na brak popytu :crazy:

Nigdy nie wiesz, co przyniesie kolejny dzień i smutek czasem bardzo łatwo zamienić w uśmiech. :beach:
Upadła, czy przewrócona byleby zdrowa.. :wink:
Wojtek

benka 2
Posty: 896
Rejestracja: 2018-02-23, 12:13

Kącik złego humoru

Postautor: benka 2 » 2019-12-08, 14:30

A ja nie wiem dlaczego odkąd choruję mam ciągle w głowie ażeby kontrolować wagę chociaż nigdy z nadwagą nie miałam problemu wręcz przeciwnie z niedowagą częściej :girlwestchnienie:
Odkąd mam mało ruchu troszeczkę mi przybyło no i z wiekiem też oczywiście :wink: ale odkąd jestem na diecie po teście
na nietolerancję pokarmową schudłam 7 kg :good: i jest mi dobrze przynajmniej buty wkładam sprawniej :biggrin: Wojtek chudemu lepiej :yes: Ann troszeczkę wysiłku i waga spada oby tylko waga a nie Ann ze schodów :wink:

Ann
Posty: 1100
Rejestracja: 2015-11-15, 18:27

Kącik złego humoru

Postautor: Ann » 2019-12-08, 17:42

Kto chętny temu z radością oddam I 30 kg :angel: . Ja zawsze miałam tendencje do tycia, a im więcej stresów, tym bardziej waga idzie w górę. Kiedy jestem wyluzowana to waga sama naturalnie spada :szalony2: . I tak w kółko. Jeszcze 2 tyg do świąt, a potem tylko tydzień do ferii I przynajmniej pół roku luzu :ciepło: . Wtedy może się odprężę. :ciepło:
Anka

benka 2
Posty: 896
Rejestracja: 2018-02-23, 12:13

Kącik złego humoru

Postautor: benka 2 » 2019-12-09, 12:02

To tylko 2 tyg to w porównaniu do półrocza to już pikuś :yes: dasz radę Ann a potem wielka satysfakcja i duma że dałaś radę i zaraz znów zaczniesz coś kminić z pewnością teraz taki zastępczy nauczyciel to skarb nie b. się młodzież pcha do tego fachu bo za mała kasa :girlwestchnienie: a odpowiedzialność wielka :yes: :good:

Ann
Posty: 1100
Rejestracja: 2015-11-15, 18:27

Kącik złego humoru

Postautor: Ann » 2019-12-09, 19:40

Noo, jestem już dyrekcją umówiona, że będę dyspozycyjna na zastępstwa, a że u nas grono młode, z małymi dziećmi to już się boję :szalony2: . Oby się nie skończyło, że co chwila ktoś na zwolnieniu, a inwalida zawsze zdrowa I gotowa :śmiaćsię: .
No I po komisji, całe badanie polegało na przeglądaniu mojej dokumentacji, a papierków u mnie dostatek. Najbardziej liczę na wyniki mri - w każdym opisie bardzo liczne zlewające się zmiany w całym mózgowiu, wprost cud, że jeszcze tam coś zostało czego mogę używać :girlhaha: . Zależy mi na karcie parkingowej, podpytałam lekarza czy się kwalifikuję I przytaknął, więc uważam, że już mogę ogłosić sukces :yahoo:
Benka, wyczytałam w necie, że rząd planuje wycofać 500+ dla niepełnosprawnych, zdążyłaś chociaż troszkę skorzystać?
Anka

homag
Posty: 9019
Rejestracja: 2010-02-10, 17:44
Wiek: 61
Lokalizacja: Podkarpacie

Kącik złego humoru

Postautor: homag » 2019-12-09, 19:56

Ann pisze:Source of the post a inwalida zawsze zdrowa I gotowa :śmiaćsię: .

Taa..w wielu firmach zatrudnili by niepełnosprawnego sprawnego. A małe bajtle potrafią dać do wiwatu.. :crazy:

Ann pisze:Source of the post więc uważam, że już mogę ogłosić sukces

Więc gratuluję Ann..karta przy byle jakim chodzeniu jest jak tlen. :)
Wojtek

benka 2
Posty: 896
Rejestracja: 2018-02-23, 12:13

Kącik złego humoru

Postautor: benka 2 » 2019-12-10, 06:15

Ann bądź więc w pogotowiu pewnie długo nie odpoczniesz ale może to i lepiej :yes: a ja dopiero jutro mam komisję boję się ponownie stres i nerwy chociaż już nie wiem co o tym myśleć ale trudno muszę jeszcze sprostać wyzwaniu i zaliczyć kolejną komisję nawet nie wiem którą zgubiłam rachubę :girlwestchnienie: A co do karty parkingowej to prawda że bez niej chyba nie można funkcjonować szczególnie w mieście także gratuluję Ann :yahoo: darmowy pracownik w firmie to tak o mnie mówią to rzeczywiście na wagę złota zawsze ma czas i zawsze jest w pogotowiu nigdzie nie pójdzie nie pojedzie i zawsze niezastąpiony ciekawe jak długo jeszcze :girlwestchnienie:

Ann
Posty: 1100
Rejestracja: 2015-11-15, 18:27

Kącik złego humoru

Postautor: Ann » 2019-12-10, 20:39

No I się stało :lol: . Jak na zamówienie okazało się że jedna wraca po feriach, ale druga odchodzi bo w ciąży :szalony2: . I zostanę nie z 5 ale z 10 godzinami w tygodniu, a w moim przypadku to już jest pół etatu :taniecgirl: . I tyle będzie w sam raz, a jeśli wpadną jeszcze jakieś zastępstwa to znów będę marudzić. Moja praca kocha mnie miłością dość zaborczą, ale za to czuję się mile połechtana. Nie do zdarcia :bb: . Znowu będę sobie wmawiać że choroba musi poczekać, bo ja muszę do pracy :girlhaha: - najlepszy rehab na świecie. Za to w domu koty cierpią na samotność, Pucek wczoraj rzygnął mężowi do buta :obrażony: , a na podłogach niebawem zacznie rosnąć mech... albo grzyby.... balans w życiu musi być, coś za coś
Anka

Awatar użytkownika
sylseb
Posty: 1412
Rejestracja: 2012-02-16, 13:27
Wiek: 54
Lokalizacja: Łódź

Kącik złego humoru

Postautor: sylseb » 2019-12-11, 06:51

Oj tam, Ann, daj spokój... mimo wszystko wolę pracę niż prace domowe... a teraz - uwaga, narzekanie - nie mam już dziewczyny sprzątającej :histeryczka: Boże, chyba z trzy lata takiego luzu było... a teraz... muszę coś planować, a naprawdę mi się nie chce!!!!!!!
Moje koty też ten tydzień mają ciężki, bo wracam z pracy i dzień w dzień na 18:00 chodzę na takie spotkania w tematach mnie interesujących, zaczęło się już w niedzielę, poniedziałek, wtorek, dzisiaj... jutro też, ale na 17! Piątek wzięłam wolny... bo czuję lekkie (!) zmęczenie... Jak wracam, koło 20:30 - 21:00 to po prostu padam. Ale w sumie chęć poznania historii mojego miasta zwycięża, nawet jak ta historia jest tak ciężka, jak obóz dla dzieci na Przemysłowej (wiecie w ogóle, że taki był? Bo to nie jest wiedza ogólna, Łodzianie nie mają o tym pojęcia), czy getto... Choć są też spotkania o naszym polski Al Capone, czyli Ślepym Maksie, czy w ogóle o Łodzi, jej historii, rozwoju... Zawsze to jakaś odskocznia od codzienności i choroby :)
Pozdrawiam
SylwiU

benka 2
Posty: 896
Rejestracja: 2018-02-23, 12:13

Kącik złego humoru

Postautor: benka 2 » 2019-12-11, 13:01

To wspaniałe Sylseb że jest wTobie tyle siły i chęci że jeszcze po pracy masz ochotę na cokolwiek :good: Ann a nie mówiłam że tak będzie praca nas uwielbia a to że kurz wszędzie to norma a co do kotków to trochę dyscypliny wprowadź :wink: kiedyś mi kotek narobił na nową puchową kołdrę trochę mnie kosztowała pralnia położona 50 km od domu :diablo: od tamtego czasu nie mam kotka i czasami mi tęskno za nim :cry: Komisje dla mnie to przeszłość dostałam wszystkie świadczenia bezterminowo :girlwestchnienie: nie ma chyba za b.co się cieszyć ale cóż poradzić na taki kiepski los :cry:

Ann
Posty: 1100
Rejestracja: 2015-11-15, 18:27

Kącik złego humoru

Postautor: Ann » 2019-12-11, 20:34

Benka, to wspaniała wiadomość - ile stresu I zachodu z głowy, a człowiek musi się upominać o to co mu przysługuje I udowadniać że jest garbaty :yahoo: :yahoo: :yahoo:
Sylseb - osoba do sprzątania - bezczenna. Ja sobie cały czas wmawiam że sama dam radę I jakoś nie mogę się przekonać, ale jest nas dwoje I ostatecznie wystarczyłoby pogonić męża", ale on też całymi dniami w pracy, a wieczorem brudu aż tak nie widać :girlhaha: . Ja też zawsze wolałam do pracy, ale od jakiegoś czasu tęsknię żeby pogosposiować w domu. Zniechęca tylko świadomość że w moim tempie potrzeba dużo więcej czasu na najprostsze rzeczy :umnik2: .
Zazdroszczę I podziwiam, że chce Ci się wychodzić po południu... to takie budujące rozwijać swoje pasje I zapomnieć o szarości dnia :angel: . Ja się ograniczam do czytania, ale to w moim przypadku I tak sukces bo było parę lat kiedy I to mnie przerastało :girlniesamowite:
Anka

Awatar użytkownika
sylseb
Posty: 1412
Rejestracja: 2012-02-16, 13:27
Wiek: 54
Lokalizacja: Łódź

Kącik złego humoru

Postautor: sylseb » 2019-12-12, 07:42

Ann pisze:Sylseb - osoba do sprzątania - bezczenna.

Coraz bardziej to odczuwam, bo właśnie widzę, że już czas coś zrobić w domu... Teraz tylko muszę gdzieś chęci poszukać :girlhaha:
Ann pisze:Zazdroszczę I podziwiam, że chce Ci się wychodzić po południu... to takie budujące rozwijać swoje pasje I zapomnieć o szarości dnia :angel: . Ja się ograniczam do czytania, ale to w moim przypadku I tak sukces bo było parę lat kiedy I to mnie przerastało :girlniesamowite:

Korzystam póki mogę... Zresztą mam o tyle łatwiejszą sytuację, że jestem tylko ja i nawet jak coś w domu zaniedbam, to tylko ja to odczuwam... Nic nie muszę, jak nie zrobię nic do jedzenia, to tylko ja będę głodna (koty dostać muszą! ale szczęśliwie mam zawsze jakiś zapasik :lol: ). Fakt, gdybym nie miała samochodu, to nie byłoby tak różowo...
Co do książek, to robię zapasy :girlhaha: I wmawiam sobie, że będę czytać na emeryturze. Co prawda niedawno jedna z osób na spotkaniu sprowadziła mnie na ziemię, że jest na emeryturze, ale czasu na czytanie i tak nie ma, ha ha... A swoją drogą, to nie wyobrażam sobie, jak można nie czytać... nawet jedna-dwie strony wieczorem zanim odpadnę. Ale fakt, że takie coś wynosi się z domu...
Pozdrawiam
SylwiU

Ann
Posty: 1100
Rejestracja: 2015-11-15, 18:27

Kącik złego humoru

Postautor: Ann » 2019-12-12, 21:45

No I znowu gleba :zaszokować: na schodach, na przerwie, wszyscy widzieli :cry: . Ewidentnie jestem przemęczona, ale zostało jeszcze tylko 5 razy bo przyszły piątek pewnie będę miała wolny. Boję się czy to nie rzut, ale z drugiej strony nie chcę do szpitala ani na zwolnienie bo wybitnie mi teraz nie pasuje. A miało być tak fajnie, już się cieszyłam że wszystko się układa a tu taki zonk. Wykrakałam sobie, że balans musi być. Dobrze że jutro piątek :ciepło:
Anka

benka 2
Posty: 896
Rejestracja: 2018-02-23, 12:13

Kącik złego humoru

Postautor: benka 2 » 2019-12-13, 05:31

Ann Ty akrobatko jesteś mistrzem :girlniesamowite: musisz wziąć sprawy w swoje ręce niech choróbsko nie bierze władzy nad Tobą nie możesz się poddać jeszcze chwilkę i odpoczniesz nabierzesz sił a przede wszystkim wyciszysz emocje i będzie dobrze :yes: głowa do góry a na tych ch.... schodach musisz b.uważać :kiss: pewnie wszyscy Ci to mówią...Powodzenia :)


Wróć do „Pogaduszki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 480 gości