Kącik złego humoru

Rozmowy na wszystkie tematy, niezwiązane z tematyką forum

Moderator: Beata:)

Awatar użytkownika
sylseb
Posty: 1412
Rejestracja: 2012-02-16, 13:27
Wiek: 54
Lokalizacja: Łódź

Kącik złego humoru

Postautor: sylseb » 2019-05-02, 11:06

benka 2 pisze:Source of the post Wczoraj płakałam jak dziecko nie mogłam opanować żalu i tego że muszę tak cierpieć ale po chwili kiedy ciało wraca do normalności czuję wielką radość

Jak bym siebie widziała tydzień temu - najpierw wielki zjazd, bo problem, bo mi się wyjazd nie uda, nie mam już po co się starać... a po basenie - zwrot o 180 stopni :) Chyba musimy się do tego przyzwyczaić, choć szlag trafia
Pozdrawiam
SylwiU

benka 2
Posty: 896
Rejestracja: 2018-02-23, 12:13

Kącik złego humoru

Postautor: benka 2 » 2019-05-02, 13:06

Chyba umiemy bardzo doceniać najmniejsze pozytywy w życiu normalnie nikt by tego nawet nie zauważył a my doceniamy najmniejsze plusy co powoduje w nas taką wielką radość aby trwała jak najdłużej tego życzę wszystkim :)

homag
Posty: 9019
Rejestracja: 2010-02-10, 17:44
Wiek: 60
Lokalizacja: Podkarpacie

Kącik złego humoru

Postautor: homag » 2019-05-02, 16:33

Benka, fajnie się czyta o tym, jak czujesz się coraz lepiej..już chyba pisałem, ale kontynuacji poprawy zdrowia w dalszym ciągu Ci życzę.
Jeżeli nie jest gorzej, jest już jest powód do dobrego samopoczucia..ja tak mam. Każdy lepszy dzień niż poprzedni - dużo mega radości. Mógłbym ją rozdawać. :)
sylseb pisze:Source of the post Chyba musimy się do tego przyzwyczaić

Im wcześniej, tym lepiej, choć fakt, czasem niektóre sytuacje mogą leciutko wk.....ć. Zawirowania będą, a właściwie jesteśmy na nie skazani dożywotnio, co nie wyklucza mimo wszystko, noszenia w sobie wielu pozytywnych zachowań. I tego też wszystkim życzę.
Wojtek

prosiak1947
Posty: 80
Rejestracja: 2018-05-18, 17:33

Kącik złego humoru

Postautor: prosiak1947 » 2019-05-06, 17:58

Ech właśnie dowiedziałem się że zalewam sąsiada...gdybym był w pełni zdrowy sam wymieniłbym wężyki i uszczelki ale tak nie jest bo od zawrotów mogę sobie rozwalić łeb a do sklepu nie mam siły się wybrać więc muszę wezwać fachowca za grubszą kasę...choremu to i wiatr w oczy

benka 2
Posty: 896
Rejestracja: 2018-02-23, 12:13

Kącik złego humoru

Postautor: benka 2 » 2019-05-07, 05:57

Pomimo choroby niestety musimy mierzyć się z różnymi przeciwnościami losu na to nie mamy wpływu jest to trudne ale niestety musimy wziąć to na swoje barki Prosiak nie poddawaj się głowa do góry przeproś sąsiada i napraw ten ch...ny wężyk może poproś kogoś o pomoc może warto spróbować niektórzy ludzie są super fajni może pomogą :)

homag
Posty: 9019
Rejestracja: 2010-02-10, 17:44
Wiek: 60
Lokalizacja: Podkarpacie

Kącik złego humoru

Postautor: homag » 2019-05-07, 11:52

prosiak1947 pisze:Source of the post gdybym był w pełni zdrowy sam wymieniłbym wężyki

Dla mnie takie drobne sprawy akurat są do ogarnięcia..irytuję się ( odrobinę ), gdy nie mogę zrobić jakiejś " cięższej " pracy, czegoś co kiedyś było tzw. bułką z masłem.
Prosiak, zostaw stres, albo go pogoń gdzieś daleko. Musisz, inaczej zakręcasz się w złą stronę. Może niekoniecznie drogi fachowiec coś tu zaradzi, może sąsiad, kumpel, ktoś z rodziny..będzie taniej.
Wojtek

prosiak1947
Posty: 80
Rejestracja: 2018-05-18, 17:33

Kącik złego humoru

Postautor: prosiak1947 » 2019-05-07, 14:32

Chętnie zostawiłbym stres ale co chwila coś się psuje łącznie ze zdrowiem więć ciężko o relaks...Załatwiłem sprawe przy pomocy ubezpieczalni.Moj sąsiad pewnie by i pomógł ale od 2 miesięcy jest po tamtej stronie.

benka 2
Posty: 896
Rejestracja: 2018-02-23, 12:13

Kącik złego humoru

Postautor: benka 2 » 2019-05-08, 06:18

Ból stres i zmęczenie to dziś czuję po kolejnym masażu ale wstałam i cieszę się ogromnie mam tyle siły w sobie że mogła bym zdobywać góry zobaczymy co będzie dalej i czy dam radę jeszcze trochę wytrzymać chciała bym przekazać Wam trochę tej energii na kolejny dzień Powodzenia :)

Awatar użytkownika
roma
Posty: 2782
Rejestracja: 2015-09-15, 21:59

Kącik złego humoru

Postautor: roma » 2019-05-08, 14:33

benka 2 dasz radę co dzień ból będzie mniejszy Pozdrawiam :)

Awatar użytkownika
sylseb
Posty: 1412
Rejestracja: 2012-02-16, 13:27
Wiek: 54
Lokalizacja: Łódź

Kącik złego humoru

Postautor: sylseb » 2019-05-10, 06:45

Najpierw zdjęcie
Resized_20190509_170922.jpeg

Ale spokojnie, to nie wypadek :biggrin: Tylko integracja departamentalna. Znowu zrobili nam zajęcia survivalowe i zostałam wyznaczona do roli ofiary - nieco mnie pobandażowali, a potem jeszcze na starych wojskowych noszach ponosili.
Teraz narzekanie - z części aktywności rezygnowałam, ale jeden z prowadzących miał super podejście - na torze przeszkód powiedział: nie możesz skakać przez skakankę - podskakuj bez, nie możesz biec - idź; ważne jest zaangażowanie i chęć. I to było fajne, bo działałam na ile mogłam. Żadnego tłumaczenia się.
Krzesać ogień też mogłam...
A strzelanie z łuku mnie zachwyciło :biggrin:
Pozdrawiam
SylwiU

benka 2
Posty: 896
Rejestracja: 2018-02-23, 12:13

Kącik złego humoru

Postautor: benka 2 » 2019-05-10, 11:41

Dobrze Syleb że to tylko zabawa :good: tylko pozazdrościć ładna buźka :good: dobrze że owinięta na niby :)

Awatar użytkownika
sylseb
Posty: 1412
Rejestracja: 2012-02-16, 13:27
Wiek: 54
Lokalizacja: Łódź

Kącik złego humoru

Postautor: sylseb » 2019-05-10, 20:02

No zabawa, zabawa... Fajnie nawet było...
Parę lat temu był taki event, że nawet mundury (morro) nam przywieźli, dostaliśmy nieśmiertelniki(!), dowódcy zespołów - hełmy (:lol: byłam dowódcą!). Jeździłam kładem, strzelałam z pistoletu i wiatrówki, skakałam przez opony, czołgałam się... A to było tuż po miesięcznym zwolnieniu po diagnozie! Mimo, że korporacja i integracje nie mają dobrej prasy, to u nas jest naprawdę fajnie.
A, jak znajdę zdjęcie w hełmie to wystawię :wink:
Pozdrawiam
SylwiU

homag
Posty: 9019
Rejestracja: 2010-02-10, 17:44
Wiek: 60
Lokalizacja: Podkarpacie

Kącik złego humoru

Postautor: homag » 2019-05-11, 09:03

sylseb pisze:Source of the post A, jak znajdę zdjęcie w hełmie to wystawię :wink:

Czekamy na żołnierskie klimaty.

W pierwszej chwili jak zobaczyłem zdjęcie, myśl taka przeleciała - to sobie Sylwia ponurkowała. Na szczęście kiedyś nauczyli mnie czytać i za chwilkę zrobiło się spokojnie.
Atmosfera i dobry ubaw są niezbędne do dobrej integracji. Niestety dzisiaj to słowo kojarzy się z czymś zupełnie innym i takim w większości przypadków jest. Dla Pań zabawa w wojsko jest ciekawa, oczywiście jeżeli dowódca jest fajny. :wink:
sylseb pisze:Source of the post nie możesz skakać przez skakankę - podskakuj bez, nie możesz biec - idź; ważne jest zaangażowanie i chęć. I to było fajne, bo działałam na ile mogłam.

Nic dodać, nic ująć. To sobie pohasałaś do woli.

I potwierdzam, buźka ładna.
Wojtek

benka 2
Posty: 896
Rejestracja: 2018-02-23, 12:13

Kącik złego humoru

Postautor: benka 2 » 2019-05-11, 09:33

A ja po wczorajszym masażu limfatycznym jak po przejechaniu czołgiem nic dodać nic ująć mam nadzieję że jutro będzie lepiej :girlwestchnienie:

Awatar użytkownika
sylseb
Posty: 1412
Rejestracja: 2012-02-16, 13:27
Wiek: 54
Lokalizacja: Łódź

Kącik złego humoru

Postautor: sylseb » 2019-05-11, 15:41

homag pisze:Czekamy na żołnierskie klimaty.

Proszę bardzo:
DSC_2040.JPG

IMG_9294_20x30_lr.jpg


homag pisze:W pierwszej chwili jak zobaczyłem zdjęcie, myśl taka przeleciała - to sobie Sylwia ponurkowała.

Obawiałam się trochę tego skojarzenia i dlatego czym prędzej podałam wyjaśnienia. Ale jeśli by coś się stało, to przed ewentualnym zdjęciem bałyby narzekania i jęki :wink:

homag pisze:I potwierdzam, buźka ładna.

:serce:
Pozdrawiam
SylwiU


Wróć do „Pogaduszki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 208 gości