Kącik złego humoru

[jaszmurka]

Aj ja jestem w fatalnym psychicznym i fizycznym stanie . Przepraszam że tak często Was niepokoje moimi problemami i żalami. Może kiedyś się pozbiram. Znikam na jakiś czas z forum, bo jest mi wstyd że tylko wylewm swoje smutki i kłopoty.
PRZEPRASZAM DZIęKUJE

właśnie dlatego, ze jesteś w fatalnym stanie nie powinnas się zamykać,
wiem, ze to brzmi teraz absurdalnie ale czas goi rany i nie znikaj

[zosiako]

Jadziu - cóż za pomysły się Ciebie chwytają jakie znikanie absolutnie się nie zgadzamy na takie decyzje, jesteś nam tutaj potrzebna bardzo pisz do nas i zostań w kontakcie to dla Ciebie


Damian wyrazy współczucia

[Jolcia]

JADZIU ,,NIE ZNIKAJ , NIE WOLNO CI BYć SAMEJ ,,,,pisz Kochana na pw ,,zawsze odpiszę

[renia1286]

Jadziu co dzień szukam wpisu od Ciebie a Ty chcesz Nas zostawić? Nie rób tego, proszę Cię

[roma1134]

Konwalio uśmiechnij się , to poprawia humor

[roma1134]

Jadziu wiem , że to czytasz Nie chowaj głowy w piasek odezwij się

[renia1286]

Jadziu chodź do Nas, brakuje tu Naszej konwalijki

[Jolcia]

JADZIU

[zosiako]

Jadziu

[malina :/]

JADZIU

[Agnieszka82]

Jadziu nawet nie wiesz ile osób jest "obok" Ciebie tu na forum, ja Cię nie znam, Ty mnie też ale jestem, wpółczuje Twojej sytuacji życiowej i źle mi z tym, że piszesz o znikaniu z forum bo my tu jesteśmy razem, czytamy i przeżywamy razem i chcielibyśmy dzielić tylko radości ale niestety każdy ma też smutki, niektórzy bardzo dużo, jak Ty teraz ale i to trzeba dźwignąć i tez po to jest to forum. Ściskam mocno, Twoja nieznajoma daleka-bliska SMowa koleżanka

[homag]

Jadziu czekamy na Ciebie, bo chcemy abyś była z nami.

[Regina]

Jestem tu od nie dawna ale uważam, że nie musimy nic ukrywać po to jest to forum, żeby czasem się po użalać. Jadziu bądź twarda, też mam czasem chwilę załamania, ale musimy walczyć. Pisz o swoich wszystkich słabościach, razem zawsze raźniej.

[Jolcia]

JADZIU pozdrawiam ,,,,,,,,szalałam szalałam,i objawy rzutowe dostałam no mus do neuro,,,, jechać

[homag]

Jolcia, coś Ci się te złośliwości skumulowały. Rzut, który mam nadzieję minie bez żadnych konsekwencji, i kociak, który Ci zginął pod kołami samochodu.