Forum Dyskusyjne Stwardnienie Rozsiane

renia1286 pisze:Source of the post nie jestem sama .

Wiadomo Reniu, że nie jesteś. Życzę bardzo dużo siły i trzymam kciuki

Ja również dołączam się z kciukami.

Żeby mi nie bylo za dobrze,to jak to w życiu bywa,zawsze trochę dziegciu w beczce miodu musi być. Zawsze myślałam,że jak jestem mega optymistką,to szmata(czyt,SM) mi nie podskoczy.Okazało sikę,że toSMrozdaje karty,niestety,ja przegrywam tę bitwę.

A tak wierzyłam,że jak się nie przejmujesz choróbskiem,żyjesz w miarę normalnie,korzystając z życia uroków,to zapanujesz nad SzMatą,ale nie ,to ona musi być górą

Nie wiem czy mnie jeszcze przeczytasz (pewnie już urlopujesz) .

Myszona pisze:Source of the post Zawsze myślałam,że jak jestem mega optymistką

-myślę ,że coś co gdzieś po drodze się przyplątało do Ciebie ,zadomowiło się i zostało .Tak to jest i nic na to nie poradzisz -ale nie trać optymizmu to najlepsza broń ,którą mamy .Podły nastrój minie i powoli nauczysz się żyć z kolejnym bagażem .

Myszona pisze:Source of the post toSMrozdaje karty-

- racja Myszona ,ale to nie znaczy ,że mamy przestać grać !
Trzymaj się i przyjemnego urlopu Ci życzę

Myszona pisze:A tak wierzyłam,że jak się nie przejmujesz choróbskiem,żyjesz w miarę normalnie,korzystając z życia uroków,to zapanujesz nad SzMatą...

..Ja po swojemu zaklinam rzeczywistość .. Coś jest,a być tego nie powinno,to ...gumeczką to,gumeczką
Nawet na zdjęciach nie akceptuję ...stanu ..rzeczy
Moje pocztówki z wakacji pt. :znajdź dwa szczegóły którymi różnią się te zdjęcia ..


Pozdrówka Myszonko ..

Już prawie 4 m-ce w sąsiednim bloku trwa remont elewacji, ze szlifowaniem, piłowaniem, kuciem i waleniem młotem. Nie można otworzyć ani okien ani drzwi balkonowych, bo cały ten pył wlatuje do mieszkania i osadza się wszędzie. Wyjście na balkon jest możliwe tylko gdy jest już ciemno (praca wre od godziny 6). Masakra , mam już dość. Jeden z robotników tak wrzeszczy, że chyba w całym kraju słychać Normalnie plac budowy, wiem, wiem marudzę, ale musiałam to z siebie wyrzucić. Cierpliwie czekałam, że niedługo skończą, a tu zima chyba ich zastanie

Ania - współczuję, jak wytrzymałaś tyle czasu to daj im jeszcze trochę czasu, w końcu ile czasu mogą remontować elewację

W zeszłym tygodniu padło sprzęgło w moim autku.
Poszło do serwisu.
No to odebrałem samochód, dołożyłem wymianę oleju, filtrów, klocków, tarcz - zostawiłem ponad 1800 PLN.
Zrobiłem 30 km i bam...
Te same objawy, z którymi (ledwie) dowlokłem się do warsztatu.
No to reklamacja...
A warsztat będzie czynny w pon. od 8.00 i 30 km dalej...
Dziś o 11.57 nie dodzwoniłem się już a jeszcze 3 minuty powinni pracować...
Żeby choć zgłoszenie reklamacji przyjąć.

No po prostu co parę dni coś.
Dziecko chore, angina - miałem zawieźć do babci i mieszkać tam kilka dni z małą, bo ani żona ani ja nie możemy sobie pozwolić teraz na wolne.
Nie chce mi się narzekać i wyliczać wszystkiego, co przez ostatnie 1,5-2 lata się działo, ale wiecznie i wciąż coś się wali.
Ręce opadają...

podono nieszczęscia chodzą parami ;)
ciesz sie ,że ci w aucie kolumna kierownicy nie padła jak mi 1 miesiąc po zakończeniu gwarancji

nemezja pisze:Source of the post Już prawie 4 m-ce w sąsiednim bloku trwa remont elewacji, ze szlifowaniem, piłowaniem, kuciem i waleniem młotem....

Oj przechodziłam to ostatnio- cos podobnego,bo ocieplanie.Panowie za moim oknem na 11 p. parkowali swoją windę.. i dyskutowali .. Dopóki nie zagaiłam do nich w ich slangu Nie przypuszczali,ze kobieta może mieć tak ubogie słownictwo . Potem jakos tak ...ucichły dyskusje Teraz czeka mnie wymiana windy w bloku i wymiana piecyków gazowych na ciepłą wodę z co w całym bloku.. Dwa miesiące wyjęte z życiorysu

Lata mi znowu od pewnego czasu nastrój.
Najchętniej siedziałbym w miejscu i się nie odzywał.
Zamknąć się, izolować, nie robić nic.

A mnie ząb boli Kuuuurcze, jedynka.
Nic, spróbuję się dzisiaj skontaktować ze swoją sadystką, bo do planowanej wizyty 22 września chyba nie dotrwam.

Tydzień zaczyna się znakomicie :| Dentysta dopiero jutro (i tak lepiej niż 22), ale straszy mnie leczeniem kanałowym Nic tylko
A to dopiero poniedziałek...

Ojoj - czas mi się przejść na kontrolę.
I pomyśleć o usunięciu niewyrżniętych ósemek...

Oj nie macie przyjemniejszych tematów do rozmów tylko dentysta, sadysta itp. Mnie też to czeka, ale nie wypowiadam tego słowa....może co nieco przycichnie;)