Forum Dyskusyjne Stwardnienie Rozsiane

benka 2 pisze:Source of the post Homag zazdroszczę tego samopoczucia

Benka, to samoakceptacja..a, że przekłada się 1:1 na samopoczucie, raczej dobrze.

benka 2 pisze:Source of the post a co do filozofii Wojtka to byłoby za piękne ażeby to wszystko było takie proste byłoby fajnie gdyby to wszystko zależało od nas

Nie jest proste, ale ocena tego "wszystkiego" jest nasza i tylko od nas zależy.

Ann pisze:Source of the post Uwielbiam zapach deszczu .

Kawał cudnego zapachu..

benka 2 pisze:Source of the post Ann poproszę przepchnąć trochę tego deszczu na pd bo u nas żar z nieba

Chyba za mocno dmuchałam, bo u mnie burza więcej postraszyła, pobłyskała, pogrzmiała, a rano po deszczu ani śladu
Skoro zrobiło się tak pozytywnie, to wracam do adremu : dziś było u nas ok 20 stopni, czyli ok 10 mniej niż ostatnio. Ponieważ było mi dziwnie ciepło, a przy każdym ruchu zlewałam się potem, zmierzyłam temp, sprawdzam, a tu... 35,2 . Stąd ta senność, ospałość, wieczny zmęcz..
Miewam takie spadki już od kilku lat, oczywiście u lekarza jest wiele innych spraw do zeznawania, więc o tym nie pamiętam. Założę sobie zeszyt do temp jak niektórzy mają do ciśnienia.
No I szlag trafił dobre chęci przestawienia się na tryb dzienny, bo musiałam poleżakować po południu, a rano będzie płacz o 6.30

Dziękuję Ann dziś u mnie pada i zimno ale taka pogoda pewnie szybko się znudzi bo dziś prawdziwa jesienna plucha poranki są ciężkie ale tylko przez chwilkę a potem to już z górki i tak leci najpierw dzień potem miesiąc rok i życie leci aby zawsze było z górki ale czasami niestety jest i pod górkę życzę udanego dnia

U mnie dziś też chłodno, ale słonecznie. Rano obyło się bez płaczu , ale to dopiero 1szy dzień z ok 100. Chyba kupię miarkę krawiecką I będę odcinać po centymetrze . Jakoś to będzie...

Nie wiem czy się cieszyć czy płakać po miesiącu oczekiwań dostałam rentę bezterminowo czuję się z tym tak byle jak a przecież chciałam tego

Benka, chyba się jednak cieszyć, koniec z komisjami, z walką z urzędnikami. Jasne, że lepiej byłoby nie mieć takiego czegoś, no ale w życiu jest jak jest. Ale, jak to było u Monthy Pythona "Always Look on the Bright Side of Life"

benka 2 pisze:Source of the post Nie wiem czy się cieszyć czy płakać

Zdecydowanie nie płakać..mając świadomość, że co kilka lat trzeba przekonywać lekarza z ZUS za pomocą kilku papierków, że niestety nie wyzdrowieliśmy, trzeba się cieszyć. Śmiech to nasz osobisty lekarz..bez kolejek, bez recept, a przedawkowanie nie ma skutków ubocznych.

Spoko dam radę z Waszą pomocą oczywiście

Benka, to wspaniała wiadomość . Wiem, że przytłacza, bo jakby przypieczętowuje to, co I tak wiemy, czyli nieuleczalność naszej choroby . Z drugiej strony, dożywotni przypływ gotówki bez chodzenia na komisję I związanego z nią stresu wart jest świętowania

Ciekawe Ann czy będziemy mogli dożywotnio dorabiać do tych wielkich rent bo naprawdę nie wiem na co można przeznaczyć taką kasę już nie narzekamy będziemy brykać także dożywotnio prawda

Dorabiać pewnie będzie można, byle nie za dużo, bo przecież bogaty rencista, to aż nie wypada . Ja mam częściową niepełnosprawność wg ZUS I już zdarzyło mi się przekroczyć dopuszczalną kwotę o 2500 rocznie, przez co zabierali mi pół renty przez kilka mcy . Teraz już pilnuję żeby się nie przepracować ani za bardzo nie wzbogacić

Za mało by żyć, za dużo by umierać...również pilnuję, by się nie wzbogacić, bo rencinkę okroją moment.

Jak już zrealizują wszystkie obiecane podwyżki to będziemy pławić się w luksusach I zwolnimy miejsca pracy bezrobotnym . Z renty będzie nas stać na rehab I wszystkie potrzebne leki.

I będziemy żyć długo i szczęśliwie..

Jak sama zrobiłam się w konia

Na wózku elektrycznym jeżdżę od 16 lat.
Miałam 2 wózki SPEED 10 lat i FOREST 6 lat
Rozładował się akumulator ( wózek był stary zardzewiały ) sprzedawca wózków doradził mi kupno nowego wózka za 13 000 zł. ( dopłaty z NFZ dostałam 3000 zł - musiałam dodać 10 000 zł
Kiedyś NFZ wymieniał wózki co 5 lat , a teraz trzeba kupić i zapłacić samemu
Gdybym o tym wiedziała starałabym się wózek naprawiać
Sprzedawcy lepiej jest sprzedać nowy drogi towar niż naprawiać stary.