Babski temat - depilacja
Moderator: Beata:)
Powiem wam, że warto cierpieć. Sukces przychodzi powoli. Depiluję sie od lat ...kilkunastu i odrasta coraz mniej. Czyli jest coraz lepiej i dużo lepiej!
Warto bo za 10 lat też zechcesz mieć gładkie nogi. Zresztą to w dzisiejszych czasach nie luksus a podstawa.
Warto bo za 10 lat też zechcesz mieć gładkie nogi. Zresztą to w dzisiejszych czasach nie luksus a podstawa.
miłego dnia i wielu powodów do uśmiechu [you]
Co Wy wiecie o cierpieniu
Niedługo rozpocznę elektroterapie, a mój rehabilitant powiedział, że pasowałoby się pozbyć zarostu z nóg!!!!!
Przerażenie w oczach. U Was nóżki jak dupcia niemowlaczka, a ja co mam powiedzieć!!
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Wodzu, łącznie zmieniany 1 raz.
Ja też depiluję ale hmm jakoś specjalnie bólu nie odczuwam... W domu śmieją się ze mnie, że mam granicę bólu przesuniętą Na wrastanie proponuję 2 razy w tygodniu peeling cukrowy i po zabiegu płyn, który poleciła mi moja kosmetyczka FOLISAN DEPILEVE (krostki, wrastanie włosków itp. zarówno po goleniu jak i depilacji go się używa- także dla mężczyzn)
...bo trzeba się śmiać, wariata grać, szczęśliwym być i z życia drwić...
malina pisze:po goleniu jak i depilacji go się używa- także dla mężczyzn)
No właśnie Dlaczego depilacja to tylko "babski temat" ?
W dzisiejszych czasach dotyczy, albo przynajmniej powinien dotyczyć także mężczyzn. Chociaż nie mam tu na myśli akurat nóg
Z racji, iż natura kazała nam zejść z drzewa trochę później, to na brak ogólnego owłosienia nie narzekamy.
Nie wyobrażam sobie np. siedzenia w upalny dzień w biurze, ze spoconą koszulą pod pachami
Ponadto jest jeszcze parę miejsc, o które warto dodatkowo zadbać, nie tylko dla własnego komfortu
Nie ma co się śmiać panowie, tylko trzeba stanąć odważnie przed lustrem. Ogolenie głowy na łyso i włożenie dresiku nie zrobi z Nas prawdziwego macho. No chyba, że ktoś do kompletu ma jeszcze BMW - noooo to faktycznie, wiocha pierwsza klasa
Chcesz pogadać, gadaj tylko cicho proszę, bo mi ryby płoszysz
ZIBI
ZIBI
Zgadzam się z zibim-w dzisiejszych czasach depilacja to nie tylko damska konieczność,męska też i nie chodzi tylko o względy higieniczne,estetyka też się liczy !nie ma nic gorszego na plaży niż super facet...a jak podniesie rękę....to warkocze można zaplatać
Odnośnie damskiej depilacji-jak mnie kiedyś przed wyjazdem na wczasy kosmetyczka załatwiła woskiem ...moje nogi wyglądały jak po gwałcie siniak na siniaku -od tego czasu preferuje maszynkę -"łatwo ,szybko i co najważniejsze bezboleśnie
Odnośnie damskiej depilacji-jak mnie kiedyś przed wyjazdem na wczasy kosmetyczka załatwiła woskiem ...moje nogi wyglądały jak po gwałcie siniak na siniaku -od tego czasu preferuje maszynkę -"łatwo ,szybko i co najważniejsze bezboleśnie
Badania w dziedzinie medycyny dokonały tak olbrzymiego postępu, że dziś – praktycznie biorąc – nikt już nie jest zdrowy.
Bertrand Russell
SM 1999-2012, LTT dodatnie 2013-bb ?
Bertrand Russell
SM 1999-2012, LTT dodatnie 2013-bb ?
Zibi pisze:Nie wyobrażam sobie np. siedzenia w upalny dzień w biurze, ze spoconą koszulą pod pachami
Ponadto jest jeszcze parę miejsc, o które warto dodatkowo zadbać, nie tylko dla własnego komfortu
Nie ma co się śmiać panowie, tylko trzeba stanąć odważnie przed lustrem.:
Brava dla Zibiego za takie nowoczesne poglądy.
Już dawno panowie nie dbający o siebie odeszli do lamusa... A depilacja to nie tylko problem kobiet.
Ja z mężem używamy maszynki do golenia, ale każdy ma swoją.
Skórę mam chorobliwie białą a włosy dłuuuuuuuugie (to z czasów nim się zaprzyjaźniłam z maszynką), mocne i czarne. I to na całej długości nóg. Ot, trochę pamiątka z czasów zaburzeń hormonalnych, trochę dziedziczne - wszystkie siostry mojego ojca miały wąsik, a mój brat to chyba i na plecach ma włosy. Opcja depilacja w ogóle nie wchodzi w grę. No, chyba że stanieją depilatory laserowe, to może... Ale jak na razie to maszynka i to rzadko, bo jak mi tylko ta szczecina zaczyna odrastać to golę razem z gęsią skórką jaka się przy tym tworzy, czyli jest to krwawy zabieg i na długo pozostawiający ślady.
Depilacji oduczyłam się na błędach mojej siostry - po paru depilacjach woskiem tak jej powrastały włosy, że potem blizny z tego miała. To w ramach naprawienia błędów usuwała to kwasami AHA (albo jakimiś innymi, dawno to było) i kosmetyczka chyba za mocne dała. Nie wiem jak teraz, ale blizn się przez lata pozbyć nie mogła. Więc zostaję wierna maszynce.
A co do mężczyzn - gdyby Małżonek pozbył się włosów z klatki piersiowej to... no, może bym się nie rozwiodła, za dobrze zarabia , ale z pewnością przestałby mnie pociągać.
Depilacji oduczyłam się na błędach mojej siostry - po paru depilacjach woskiem tak jej powrastały włosy, że potem blizny z tego miała. To w ramach naprawienia błędów usuwała to kwasami AHA (albo jakimiś innymi, dawno to było) i kosmetyczka chyba za mocne dała. Nie wiem jak teraz, ale blizn się przez lata pozbyć nie mogła. Więc zostaję wierna maszynce.
A co do mężczyzn - gdyby Małżonek pozbył się włosów z klatki piersiowej to... no, może bym się nie rozwiodła, za dobrze zarabia , ale z pewnością przestałby mnie pociągać.
kochani - rozpoczynając czytać temat nie spodziewałam się jego ekstremalnego rozszerzenia uśmiałam się, co było mi bardzo potrzebne dzisiaj , także dziękiii
depilacja, koszmar obowiązkowy, mąż dzielnie pomaga , u mnie na zmianę maszynka i depilator, czekam na obniżkę cen laserowych albo na wygraną w totka
depilacja, koszmar obowiązkowy, mąż dzielnie pomaga , u mnie na zmianę maszynka i depilator, czekam na obniżkę cen laserowych albo na wygraną w totka
Denerwować się to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych. Ernest Hemingway
Nooo ! Już już! Już widzę jak mnie ...ktoś ...zmusza do depilacji woskiem !
http://www.youtube.com/watch?v=Qiil4sLeZQc
http://www.youtube.com/watch?v=Qiil4sLeZQc
.... niech nad waszym gniewem nie zachodzi słońce!... EF 4
- joanna_nick
- Posty: 912
- Rejestracja: 2013-03-19, 22:06
- Lokalizacja: Warszawa
Ale fajny temat odkurzyłyście/liście
To ja sobie pozwolę: Niech żyje hashimoto!!!
Dzięki niemu praktycznie nie mam problemów z depilacją - kremik, 5-7 minut, kilka ruchów plastikową "łopatką" i po sprawie
To ja sobie pozwolę: Niech żyje hashimoto!!!
Dzięki niemu praktycznie nie mam problemów z depilacją - kremik, 5-7 minut, kilka ruchów plastikową "łopatką" i po sprawie
W życiu nie chodzi o czekanie, aż burza minie ... Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu. Vivian Greene
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot], Majestic-12 [Bot] i 214 gości