Szkoła

Rozmowy na wszystkie tematy, niezwiązane z tematyką forum

Moderator: Beata:)

mamma
Posty: 115
Rejestracja: 2013-06-04, 00:06
Lokalizacja: okolice W-wy

Szkoła

Postautor: mamma » 2013-09-19, 15:03

Ha!, dostałam pochwałę od Moderatorki, że fajnie się mnie czyta (no, dobra, nie tylko mnie). :-D. Równocześnie zaproszono mnie tutaj, bo prowadzony temat nie pasował do "Przedstaw się". No to jestem. Ponieważ "zdaję" w maju maturę - wiadomo, co mnie nurtuje. Poza tym ciekawa jestem Waszych opinii i opowieści o szkole. Po wczorajszym zebraniu u córki czułam się prawie jak matka - tyranka. Czy Wam też zabronili w domu wymawiać słów: egzamin po 6 klasie, testy gimnazjalne i matura"?

kuczuś
Posty: 344
Rejestracja: 2013-06-09, 19:24
Lokalizacja: Łódzkie

Postautor: kuczuś » 2013-09-19, 17:20

A co córka zdaje? :->

mamma pisze:Czy Wam też zabronili w domu wymawiać słów: egzamin po 6 klasie, testy gimnazjalne i matura"?

Ja słyszałam kiedyś o czymś podobnym. Na pewnej wyższej uczelni rektor, albo dziekan pewnego wydziału, powiedział, żeby nie używać słów "sesja poprawkowa", która jest we wrześniu, tylko "sesja", bo słowo "poprawkowa" zbyt stresuje studentów :lol:

mamma
Posty: 115
Rejestracja: 2013-06-04, 00:06
Lokalizacja: okolice W-wy

Postautor: mamma » 2013-09-19, 18:25

Polski, angielski i wos. Zrezygnowała z łaciny. Humanistka.

Się cackają teraz w szkołach.

Nie ma się co dziwić, że potem rozżaleni studenci skarżą się, że na obronie mieli nieznane wcześniej pytania.

Ola92
Posty: 95
Rejestracja: 2013-09-05, 17:47
Lokalizacja: Rzeszów
Kontaktowanie:

Postautor: Ola92 » 2013-09-19, 18:45

Prawniczo :D
Jeszcze obowiązkowa matematyyyyyka....

mamma
Posty: 115
Rejestracja: 2013-06-04, 00:06
Lokalizacja: okolice W-wy

Postautor: mamma » 2013-09-19, 18:50

No faktycznie. Tego boję się najbardziej, bo córcia jak zwykle - olimpijski spokój. Powinnam się od niej uczyć... Chociaż, skoro ja zdałam matmę w mat-fizie, to może ta podstawowa jest do przejścia?
Dzięki maturze na chwilę przestałam się zadręczać podejrzeniem o sm. Jeszcze tydzień czekania. :shock:

Ola92
Posty: 95
Rejestracja: 2013-09-05, 17:47
Lokalizacja: Rzeszów
Kontaktowanie:

Postautor: Ola92 » 2013-09-19, 18:55

ja mimo że nie pisałam nie wiem jak dawno temu to mało pamiętam z pisemnych...bardziej ustne bo na każdej musiałam palnąc coś dziwnego...

mamma
Posty: 115
Rejestracja: 2013-06-04, 00:06
Lokalizacja: okolice W-wy

Postautor: mamma » 2013-09-19, 18:59

Ja moje ustne też wspominam nie najlepiej. Jak ja się wtedy bałam! Myślałam, że już bardziej bać się nie można.

Można.

Ola92
Posty: 95
Rejestracja: 2013-09-05, 17:47
Lokalizacja: Rzeszów
Kontaktowanie:

Postautor: Ola92 » 2013-09-19, 19:12

Ja na polskim pomyliłam się w inwokacji ale wszyscy byli zachwyceni zestawieniem z Lovecraftem więc nikt nie zauważył...
Na angielskim musiałam opowiadać o promach kosmicznych i materiałach ognioodpornych...
A na niemieckim popłynęłam opowieścią o psie który pozwala mi się czuć bezpiecznie ^^

mamma
Posty: 115
Rejestracja: 2013-06-04, 00:06
Lokalizacja: okolice W-wy

Postautor: mamma » 2013-09-19, 19:18

Ola92 pisze:Na angielskim musiałam opowiadać o promach kosmicznych i materiałach ognioodpornych...

A to była matura w szkole strażackiej? Dla kosmonautów? ;-)

Ola92
Posty: 95
Rejestracja: 2013-09-05, 17:47
Lokalizacja: Rzeszów
Kontaktowanie:

Postautor: Ola92 » 2013-09-19, 19:23

Nie...w prawie zwykłej...Ale z opowieści o depresji i prozacu jakoś tak przez obrazek przeszło mi na kosmos...Tam można cuda zmyślać byle mówić i się nie zacinać. W sumie ustne z języków obcych to były najfajniejsze matury...pisemne z resztą też. A na resztę trzeba wstrzelić się w klucz...

kuczuś
Posty: 344
Rejestracja: 2013-06-09, 19:24
Lokalizacja: Łódzkie

Postautor: kuczuś » 2013-09-19, 19:30

O mamo, mój ustny polski to była jakaś porażka :shock: zapomniałam kawałek teksu (i eto, że się na pamięć uczyłam - poprostu się zacięłam), prawie się z nerwów popłakałam :| ale miałam fajną komisję, zrozumiały błąd i było to 80% chociaż z komentarzem, że gdyby nie ta wpadka to byłoby więcej :-?

Ola92, Ty studiujesz stomatologię?

mamma
Posty: 115
Rejestracja: 2013-06-04, 00:06
Lokalizacja: okolice W-wy

Postautor: mamma » 2013-09-19, 19:31

No właśnie, w klucz. Moja córka ma problemy w każdej praktycznie dziedzinie życia z dopasowaniem się do klucza. Ciekawie z nią mamy, nie powiem. Dlatego chodzi do specyficznej szkoły.

Ola92
Posty: 95
Rejestracja: 2013-09-05, 17:47
Lokalizacja: Rzeszów
Kontaktowanie:

Postautor: Ola92 » 2013-09-19, 19:33

Tak...zębologia stosowana...Jak kupię sobie różowy fartuch i tiarę to zostanę zębową wróżką..

Pamiętam że u nas przed rozszerzonym ustnym angielskim moja koleżanka się tak zestresowała że nie weszła na salę jak komisja ją wołała...Popłakała, popłakała a potem weszłą i też dobrze zdała :)

mamma
Posty: 115
Rejestracja: 2013-06-04, 00:06
Lokalizacja: okolice W-wy

Postautor: mamma » 2013-09-19, 19:54

Byleby nie wróżką - zębuszką, bo to raczej z wypadającymi zębami się :mrgreen: kojarzy.

Ola92
Posty: 95
Rejestracja: 2013-09-05, 17:47
Lokalizacja: Rzeszów
Kontaktowanie:

Postautor: Ola92 » 2013-09-19, 20:00

A potem impancik :D protezka :D Wszystko będzie doooobrze :D


Wróć do „Pogaduszki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 438 gości