Dzisiaj

Rozmowy na wszystkie tematy, niezwiązane z tematyką forum

Moderator: Beata:)

martyna
Posty: 2661
Rejestracja: 2010-03-04, 14:33
Lokalizacja: Białystok
Kontaktowanie:

Postautor: martyna » 2011-03-15, 20:03

O moim dzisiaj, tak jak i wczoraj i przedwczoraj lepiej nie pisać ;-)

Nati :23: :10: ogromne gratulacje :21:

Łucjo dobrze, że z mamusią już lepiej :588: i mam nadzieję, że kolano szybko wróci do normy :588:

Davidku kciuki zaciśnięte :-) i mam nadzieję, że zadzwonią :-)

Reniu :588: myślę o Tobie cały czas :588: wszystko będzie dobrze :588:

Ewcia fotel superowy i myślę że warty ceny i kupienia :-)
Na niektóre pytania nie ma odpowiedzi i tego nauczyć się najtrudniej...

Annegret
Posty: 1800
Rejestracja: 2010-03-05, 16:47
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Kontaktowanie:

Postautor: Annegret » 2011-03-16, 16:38

Nati- gratulacje! :21:
David- oby telefon odezwał się jak najszybciej :-D
Łucjo- trzymam kciuki za Twoją mamę :588:
Reniu- kciuki zaciśnięte :588:

Moje "dzisiaj" zaś takie jakieś... Jakaś jestem obolała jakby mi kto nakopał, do tego zimnica na dworze i w ogóle chyba saperki zacznę szukać :-?

homag
Posty: 9019
Rejestracja: 2010-02-10, 17:44
Wiek: 61
Lokalizacja: Podkarpacie

Postautor: homag » 2011-03-16, 17:15

Nati to pogratulować.Teraz tylko szerokiej drogi. :-)
Mimo,że rzadko jestem na forum to czytam go z przyjemnością.
Dlatego Łucjo życzę Twojej mamie zdrówka a Twojemu kolanu pełnej ruchowości bez bólu. :-)
David mm nadzieję,że ktoś dzisiaj zadzwoni do Ciebie w sprawie pracy.Będzie dobrze.
Reniu mimo wszystkich tych bolesnych problemów zdrowotnych dasz radę i za to trzymam kciuki. :-)
Moje "dzisiaj" zaś takie jakieś...

Moje też dużo gorsze niż wczorajsze "dzisiaj".Ale to pewnie minie bez saperki :-)
Wojtek

lucja8112
Posty: 1953
Rejestracja: 2010-04-14, 19:58
Lokalizacja: podkarpackie
Kontaktowanie:

Postautor: lucja8112 » 2011-03-16, 17:38

Moje dzisiaj jest do kitu :-/ co prawda mama już jest w domku :-) ale moje kolano sie buntuje, jakieś takie słabsze i gorzej sie zgina aż sie boje co z tego wyniknie :553:

mona
Posty: 182
Rejestracja: 2009-02-26, 16:05
Lokalizacja: świetokrzyskie

Postautor: mona » 2011-03-16, 19:05

Mało bywałam na forum ,psyche było w dole ,wolałam nie myśleć o SM .A co do dzisiaj to fatalna aura ,tak ok południa powoli zaczęłam słabnąć ,jutro będzie lepiej.Pozdrawiam
Mona

Awatar użytkownika
renia1286
Posty: 14352
Rejestracja: 2009-06-20, 09:28
Wiek: 59
Lokalizacja: Warmia

Postautor: renia1286 » 2011-03-17, 11:33

Moje dzisiaj ? sama nie wiem jakie jest. Nie myślę nawet o sobie od dawna. :-|
Wczoraj oddali córkę do domu, zrobili jej morfologię i mocz i to wszystko :13:
Rodzinna dała skierowania do neurologa , kardiologa i zrobić badania tarczycy.
Nie wiem jak to ogarnąć , od czego zacząć?
Nikt nie umie powiedzieć od czego takie dziecko [13 lat] może zemdleć.
Nie wierzę , że infekcja mogła to spowodować.
Może ktoś z Was coś mi doradzi? :roll:
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.

Ania W.
Posty: 6335
Rejestracja: 2009-07-11, 17:19
Lokalizacja: Głogów /dolnośląskie

Postautor: Ania W. » 2011-03-17, 12:27

renia1286 pisze:Nikt nie umie powiedzieć od czego takie dziecko [13 lat] może zemdleć.
Nie wierzę , że infekcja mogła to spowodować.
Może ktoś z Was coś mi doradzi? :roll:


Renia a może Twoja córcia gwałtownie rośnie, pewno pojawiła się miesiączka?...
Myślę, że to może być przyczyna omdleń.

Mój mąż w wieku dojrzewania, też mdlał i krew z nosa często pojawiała się, kości szybko rosły, był osłabiony i zmęczony. Lekarze mówili, by ten ciężki okres przeczekać.
I chyba faktycznie tak trzeba, bo teraz mam dorodnego, wysokiego, zdrowego faceta. :7:

Życzę córce duuuużo zdrówka i ciepło ściskam. :-)

Wodzu
Posty: 614
Rejestracja: 2011-01-04, 21:35
Lokalizacja: Końskie
Kontaktowanie:

Postautor: Wodzu » 2011-03-17, 12:27

nati_1978 jesteś debeściak!!! :lol:
A ja schowałem się przed japońskim atomem na parę dni. :-|

Ale nudno bez Waszego towarzystwa :11:

Sylwiątko
Posty: 2281
Rejestracja: 2008-09-28, 15:37
Lokalizacja: lubuskie
Kontaktowanie:

Postautor: Sylwiątko » 2011-03-17, 15:27

Reniu , Ania ma rację. I kto jak kto , ale Ty powinnaś wiedzieć,że tylko spokój może Cie uratować. Poumawiaj się do doktorów i traktuj to jako zwykłą formalność, bo na pewno wszystko będzie ok. Musi być. :588:
I tylko taką mnie ścieżką poprowadź.........

Awatar użytkownika
renia1286
Posty: 14352
Rejestracja: 2009-06-20, 09:28
Wiek: 59
Lokalizacja: Warmia

Postautor: renia1286 » 2011-03-17, 17:05

Sylwiątko pisze:I kto jak kto , ale Ty powinnaś wiedzieć,że tylko spokój może Cie uratować.

Sylwiątko :588: wydaje mi się , że los jakby kpi sobie ze mnie i
dowala coraz więcej. :16:
Jak jedno wyprostuję, zaraz coś innego i tak od pażdziernika.
Czuję, że w tym życiu spokoju raczej nie zaznam.
Lekarzy poumawiałam, kardiolog na 15.04.
Ania W. pisze:pewno pojawiła się miesiączka?...
Myślę, że to może być przyczyna omdleń.

Aniu :588: gdyby tak było nie panikowała bym tak bardzo.
Dzisiaj normalnie nie mam siły, nawet myśleć mi się nie chce
ale ściskam Was z całej sily :11:
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.

Awatar użytkownika
Myszona
Posty: 1494
Rejestracja: 2007-10-17, 18:17
Lokalizacja: Łódż

Postautor: Myszona » 2011-03-17, 17:24

Reniu, rozumiem Cię doskonale, moja starsza córcia, jako dziecko, też mdlala, powodem byl szybki wzrost(jest wysoką dziewczyną!), w okresie dojrzewania po prostu organizm nie nadążał za tempem wzrostu.Bałam się,że to serce, tarczyca, czy anemia, a okazało się,że jest wszystko ok. :lol:
Zobaczysz, będzie dobrze :lol:
"Nie zawsze jest miło...ale ja się nie poddaję!"

przytulia
Posty: 2780
Rejestracja: 2007-08-16, 13:59
Lokalizacja: wiecie skąd

Postautor: przytulia » 2011-03-17, 20:06

Reniu, ja też myślę, że przyczyna omdleń okaże się banalna.
Jak często zdarzają się te incydenty? Czy przypadkiem nie są związane ze stresem?
Moja córka też mdlała w różnych sytuacjach, przeszła przez neurologię , kardiologie i kilka innych oddziałów-ze wszystkimi najgorszymi podejrzeniami. I co ? Wyrosła z tego. Nie wiemy co było przyczyną. Ja podejrzewam stres.

Głowa do góry! Badania rób- dla świętego spokoju. Jestem pewna, że nie znajdą przyczyny, bo nastolatki tak czasem mają i już.
Ps. Myszona- jak fajnie się czasem natknąć na ciebie na forum. :)

przytulia
Posty: 2780
Rejestracja: 2007-08-16, 13:59
Lokalizacja: wiecie skąd

Postautor: przytulia » 2011-03-17, 21:06

lucja8112, A może na kolano........
http://www.kinesiologytaping.pl/index.php?kat=57
Ps. Sorki, że daję post sama po sobie, ale poprzedniego już nie dało się edytować a do jutra by mi ta myśl uciekła :lol:
Obrazek
miłego dnia i wielu powodów do uśmiechu [you]

homag
Posty: 9019
Rejestracja: 2010-02-10, 17:44
Wiek: 61
Lokalizacja: Podkarpacie

Postautor: homag » 2011-03-18, 16:22

renia1286 pisze:Nikt nie umie powiedzieć od czego takie dziecko [13 lat] może zemdleć.


Reniu z Twoją córcią napewno wszystko będzie dobrze.Moja ma już teraz 19 lat ale pamiętam,że kilka lat temu też zemdlała chyba ze trzy razy w domu.Oczywiście panika,badania i co i nic.Wszystkie wyniki w normie.Było za dużo stresu i zaczynała z dziewczynki zamieniać się w kobietę - hormony trochę powariowały.Nie dziwię się ani trochę Twojej reakcji.
Zobaczysz po badaniach się uspokoisz. :-)
Wiesz,że możesz liczyć na moje dwa kciuki :-)
Wojtek

lucja8112
Posty: 1953
Rejestracja: 2010-04-14, 19:58
Lokalizacja: podkarpackie
Kontaktowanie:

Postautor: lucja8112 » 2011-03-18, 17:37

[quote="ewa m"]lucja8112, A może na kolano........
http://www.kinesiologytaping.pl/index.php?kat=57


dzięki ewo m za troske :-) , ale wydaje mi sie że to SM-ek sie odzywa :-( , poczekam jeszcze do wtorku jak sie nie poprawi to... do doktorka marsz :-( , jak ja tego SM-iska NIE NAWIDZE ! :502: :20:


Wróć do „Pogaduszki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 407 gości