rybka pisze:dareczek705 pisze:Cały dzień staram się unikać słońca czuję się jak jakiś wampir.Też was słońce dobija?
też
moje dzisiaj polega na pakowaniu, lecimy na wesele, (jakie te walizki na bagaż podręczny małe, nie wiem czy się zmieszczę...)
no cóż, przyznam się, samolotem lecę pierwszy raz, trochę mam stresa, yyy no chyba wrócę (proszę się za bardzo ze mnie nie śmiać)
Czego się życzy pilotom?? ... zdaje się ,ze tylu lądowań co startów
...I tego żeby się...ogarnęli
Pilot: Dzień dobry Bratysławo.
Wieza: Dzień dobry. Dla informacji - mówi Wiedeń.
Pilot: Wiedeń?
Wieza: Tak.
Pilot: Ale dlaczego, my chcieliśmy do Bratysławy.
Wieza: OK w takim razie przerwijcie lądowanie i skręćcie w lewo...
Powodzenia Rybko! Mam nadzieję,ze nie spóźnicie się na to wesele
), faktycznie zmieścić się do podręcznej nawet z kolanami pod brodą ciężko, tym bardziej że waga max to 10 kilo 
.... jutro umrę 
Potem pewnie uruchomimy prezent młodziakowi. Kupiłem mu model rakiety do samodzielnego montażu i 6 silniczków rakietowych do jej odpalania. To se dziś na osiedlu ludziki nie pośpią... 