Dzisiaj

[blanka]

"Marley i ja"... Ty Blaniu widzę lubisz sie dołować
Ale jak chcesz się w spokojności wyryczec (tak do spodu ) ,to ogladnij sobie "Hachiko" -prawdziwą historię o wiernym psie..Nawet Richard Gere mnie w tym filmie nie irytuje - http://www.cda.pl/video/693524c/Moj-Prz ... -Lektor-PL

Ales mnie Anula -rozgryzła (ale ,ze nie wiedziałas że "Haicho'to mój ulubiony wyciskacz łez -oj ,oj IQ-na zniżce- ,nieee-weżmy to za przypadek)

Zosiu-słoneczko moje -tak jakoś ,zawsze wygrywam ,bo bez "walki" program taki nijaki ..

Zosiek-pod malowanie gotowe ?

Pozdrówka dla Wszystkich

[lucja8112]

Lucja -a jak twoje samopoczucie ?

No cóż... ciąg dalszy osłabienia nóg a Neurovit narazie nie daje efektów na "+"

[blanka]

Lucja-pisałaś ,ze się przeforsowałaś -oj daje to swoje .Pobierz jeszcze neurovit ,poodpoczywaj porządnie i zobaczysz . Ale trzymamy się ,że przejdzie .Prawda?

Mój -wczesny wieczór-muszę się z wami tym podzielić.Znajomy ,ba-nawet bardzo dobry znajomy miał uroczystą msze -80 LAT . Ale nie o mszy chcę pisać ,tylko o tym Panu .W tym wieku-taka pogoda ducha ,taka swoboda w rozmowie-na tematy bardzo różne-nawet niekiedy troszkę ciężkie dla nas "młodych"-pozazdrościć ,naprawdę .Widujemy sie kilka razy do roku (nalezy do rodziny naszych przyjaciół)-czasem zadzwoni ,ot tak zapytać sie jak tam .Byłam ,jestem ,będę zawsze pod wrażeniem tego człowieka .On po prostu tryska wewnętrzną radością życia

I mówi do mnie moja dziewczynko

Ps.w powyższym poście "zmasakrowałam "imie' Hachiko -a ten psiak na to nie zasługuje

Miłego wieczoru.

[zosiasamosia]

Co ja tu dzisiaj... czytam . Hmm... buraczkowy problem do spółki z walką o pilota . Ja mam przynajmniej spokój z tym drugim, bo z racji remontu odcięli mi TV , znaczy kabelki ( ale będą nowe )

Zosiek-pod malowanie gotowe ?

A wiesz, że... NIE , niby jeszcze drobiazgi, ale nie udało się dzisiaj tego zamknąć
W przyszłym tygodniu z kolei szykują się gdzieś tu wspomniane wykopki i choć może nie jestem taką rolniczką jak Ty Blanko to jednak kawałek ziemi mam

[blanka]

Zosiek- oj te buraki ,ale w końcu M wynajął ogródek ,cóż-tu jednak trzeba: umiesz liczyc -licz na siebie
A Ty połecie polskiej żyznej gleby posiadasz i siać ,sadzić ,zalesiać....
Tak .Się zacznie ,a koniec.. , ale czekaj na efekt ,teraz jak sobie patrze na nasze "efekty" ,oj wow-normalnie hotel ***** (prawie )

Dziś to masz z M (jak nie w pracy)-romantika ,0 TV , noo ew lapki (niekoniecznie) ,świeczki..,winko..

Wojtek był ,prysnął

Jolcia była ,to samo

Macie po

[zosiasamosia]

A Ty połecie polskiej żyznej gleby posiadasz i siać ,sadzić ,zalesiać....

O nie, nie, ja się w ziemi paprać nie lubię , co innego w piasku

Dziś to masz z M (jak nie w pracy)-romantika , 0 TV , noo ew lapki (niekoniecznie) ,świeczki..,winko..

No to po kolei... M jednak w pracy , TV niet, ewentualnego lapka nie mam ino stacjonarny , a więc chce coś skrobnąć to muszę ja do niego przyjść, a nie on do mnie , jakbym miała lapka to bym go sobie chociaż do łóżka zabrała - i tak jedno miejsce wolne . Świeczki w tym bałaganie to raczej nie znajdę, a wino... może by się znalazło, ale z kim - chyba, że z Wami . Ot i cała romantika

Wojtek był ,prysnął

Fakt, Wojtka jak na lekarstwo

[lucja8112]

Lucja-pisałaś ,ze się przeforsowałaś -oj daje to swoje .Pobierz jeszcze neurovit ,poodpoczywaj porządnie i zobaczysz . Ale trzymamy się ,że przejdzie .Prawda?

No fakt... przepracowałam się... ale to było 2 tyg. temu i dopiero teraz osłabienie ? no ale nie dam sie i bedzie dobrze... musi być dobrze ( mam nadzieję )

[anula;)]

(ale ,ze nie wiedziałas że "Haicho'to mój ulubiony wyciskacz łez -oj ,oj IQ-na zniżce- ,nieee-weżmy to za przypadek)

...fakt .. -juz dawno nie szczytowałam

[Jolcia]

BLANIU

[homag]

Fakt, Wojtka jak na lekarstwo

Z lekami nie ma co przesadzać..jak będą odpowiednio dobrane, zapewne pomogą..
Ostatnio mam deficyt czasu takiego tylko dla siebie..

[mika36]

u mnie z tym pilotem to... 4:1 na moją niekorzyść, ale...M w pracy na drugiej zmianie biedaczek , 3:1, najmłodszy kiedyś oglądał ten film i chętnie obejrzy znów 2:2, najstarszy grzecznie powiedział że w takim razie to pójdzie do miasta na pizze i przy okazji mecz, proszę bardzo 1:3

Super podejście U mnie też często jest sytuacja podobna 3:1. Wygrywam w ciągu dnia, kiedy to jeden w szkole, drugi w przedszkolu, a najstarszy w pracy. Wieczorkiem to już większy problem. Dużo negocjacji oj dużo. Czasem i walka o pilocik


Moje dziś trochę ciężkie. Wczorajszy dzionek mi odchodzi. Najpierw szkoła od 8.00 do 16.00. Byłabym do 19.00 ale poszłam na wagary Jednak tyle godzin siedzieć przy kompie to ciężko mi i koniec. Potem zakupki, sprzątanie i dość. Dziś leżaki. Dziś też się zapowiada pracowicie. Na 14.00 urodziny małego Hubcia. Mój Juniorek zaproszony. Mus być , a przed chwilą zadzwoniła koleżanka, która mieszka w Belgii. Niespodzianka - jest w Polsce i wieczorkiem przybędzie . Oj długo się nie widziałyśmy.
Mam tylko nadzieję, że dam rade i mój sm-ek się nie obudzi

[blanka]

nie dam sie i bedzie dobrze... musi być dobrze ( mam nadzieję )

-no Lucja ,takie podejście do sprawy to jest to ,i wreszcie sie .

Mam tylko nadzieję, że dam rade i mój sm-ek się nie obudzi

Mika-przyjemne perspektywy , a "jego" nawet nie wspominaj głośno .
Teraz pewnie plotkujecie z koleżanką -

juz dawno nie szczytowałam

-Anula ,ty dziewczyno "za nisko" mieszkasz po prostu (coś mi się tam kiedys "o oczy obiło" )

A moje "dziś"-pogoda piękna ,ale mnie zimno i na podwórku , i w domu .Chodzę poubierana jak miś .Czas sezon grzewczy zacząć .

[zosiasamosia]

A moje "dziś"-pogoda piękna ,ale mnie zimno

A u nas pogoda wymarzona, niebo czyste i naprawdę ciepło, tak jesiennie, ale cudnie zarazem i w związku z tym dzisiaj ... nie robiłam NIC

Fakt, Wojtka jak na lekarstwo

Z lekami nie ma co przesadzać..jak będą odpowiednio dobrane, zapewne pomogą..

Masz rację Wojtku, ale jak coś dobrze działa to chciałoby się jeszcze i jeszcze...

[blanka]

w związku z tym dzisiaj ... nie robiłam NIC

Zosiek-a Ty myślisz ,ze ja oprócz tego ,ze marzłam robiłam jeszcze coś (popołudniu?)

[zosiasamosia]

Zosiek-a Ty myślisz ,ze ja oprócz tego ,ze marzłam robiłam jeszcze coś (po południu?)

Nie, no ani przez myśl mi nie przeszło, że dziś po południu robiłaś... cokolwiek ( poza marznięciem oczywiście )