Dzisiaj

Rozmowy na wszystkie tematy, niezwiązane z tematyką forum

Moderator: Beata:)

Sabri
Posty: 560
Rejestracja: 2011-02-28, 14:29
Wiek: 41
Lokalizacja: Sosnowiec

Dzisiaj

Postautor: Sabri » 2017-05-26, 08:03

zosiako rezonans :girlzła:
Obrazek

Awatar użytkownika
zosiako
Posty: 4565
Rejestracja: 2013-04-15, 12:39
Lokalizacja: Stąd

Dzisiaj

Postautor: zosiako » 2017-06-16, 11:41

Mam wszystkiego dość. Jutro syna 18te urodziny cała rodzina przyjeżdża. Rano straszne się zdenerwowalam i teraz prawie nie chodzę. Nawet nie mam siły już płakać. Chcę stąd uciec :umnik2:
Denerwować się to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych. Ernest Hemingway

homag
Posty: 9019
Rejestracja: 2010-02-10, 17:44
Wiek: 60
Lokalizacja: Podkarpacie

Dzisiaj

Postautor: homag » 2017-06-16, 16:29

Zosiu, jak masz dość, musisz to ująć konkretnie w słowa i zrelacjonować tym, którzy myślą, że masz lekko. Nie zrobisz nic nieodpowiedniego, jak wyrazisz to co czujesz i jak się czujesz. Szkoda nerwów i załzawionych oczu. Po co uciekać. Usiądź, odpocznij od bieganiny i nerwów..niech zdrowi wykażą się inwencją. To nie nasza wina, że chorujemy.
A swoją drogą syn jutro już na legalu będzie mógł z mamą się szampana napić. :wink:
Wojtek

Awatar użytkownika
anesia
Posty: 664
Rejestracja: 2015-09-22, 13:07
Wiek: 46
Lokalizacja: Łódź

Dzisiaj

Postautor: anesia » 2017-06-16, 19:04

Wojtek dobrze radzi...zdecydowanie powinnaś odpocząć od bieganiny, postaraj się by inni przejęli obowiązki.
Zosiu daj sobie czas na odstresowanie :serce: :kiss: :firends:

Awatar użytkownika
blanka
Posty: 7000
Rejestracja: 2012-09-07, 17:02
Wiek: 50
Lokalizacja: tarnowskie góry

Dzisiaj

Postautor: blanka » 2017-06-16, 21:15

Czyli niefajnie Zosiu :obrażony: . Pamiętaj ,że mimo wszystko najważniejsze jest Twoje zdrowie :serce: :firends:
Blanka

Awatar użytkownika
renia1286
Posty: 14352
Rejestracja: 2009-06-20, 09:28
Wiek: 59
Lokalizacja: Warmia

Dzisiaj

Postautor: renia1286 » 2017-06-17, 08:06

zosiako pisze:Source of the post Mam wszystkiego dość.

Zosiu rozumiem Ciebie doskonale skarbie. W takich sytuacjach wysiada mi wszystko i to dosłownie. Najgorsze jest to, że nie ma na to rady, trzeba to przeżyć i już. Jakoś to będzie (jak ja nienawidzę tego powiedzenia), bo właśnie "jakoś" to jest :szalony2:
Córka wyjechała do Szkocji, miałam odpocząć, zrobić to co zalega, bo przy niej czasu i siły na to nie miałam i co? dooopa. Nie zrobię, bo nie mam siły. Za ok tydzień zjadą wnuki a ja jestem w lesie :yes:
Zosieńko pogódźmy się z tym, na co nie mamy wpływu inaczej zwariujemy, dla mnie zresztą...
już niewiele brakuje. :szalony2:
Wczoraj dostałam decyzję z komisji ( stopień znaczny na stałe) prosiłam o to a jednak nie cieszy a wręcz dobija psychicznie :/
Przytulam Cię skarbie najmocniej jak umiem :kiss: :firends: :serce:
Ps. Uściski i Wszystkiego najlepszego dla syna . :kiss:
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.

Awatar użytkownika
anesia
Posty: 664
Rejestracja: 2015-09-22, 13:07
Wiek: 46
Lokalizacja: Łódź

Dzisiaj

Postautor: anesia » 2017-06-17, 13:07

Zosiu :serce: :giveheart: :serce:
U mnie dziś pakowanko...jutro polskie góreczki :yahoo:

Awatar użytkownika
roma
Posty: 2782
Rejestracja: 2015-09-15, 21:59

Dzisiaj

Postautor: roma » 2017-06-17, 13:32

Zosiu przyzwyczaiłaś rodzinę, że zawsze mogą na Ciebie liczyć - odpocznij -
Syn da sobie radę :yes:
Reniu gratuluję przyznania grupy na stałe :yahoo:
( Mnie przyznali po 20 latach choroby )

Awatar użytkownika
anesia
Posty: 664
Rejestracja: 2015-09-22, 13:07
Wiek: 46
Lokalizacja: Łódź

Dzisiaj

Postautor: anesia » 2017-06-17, 16:26

renia1286 pisze:Source of the post prosiłam o to a jednak nie cieszy a wręcz dobija psychicznie

Skąś Reniu to znam....doskonale to rozumiem. Przez wiele lat omijałam komisje szerokim łukiem, ale z czasem, po kilku większych rzutach, przy coraz gorszym funkcjonowaniu stanęłam przed komisją orzekającą o stopniu niepełnosprawności - umiarkowany stopień - i wkrótce potem komisja ZUS, która orzekła, że jestem osobą całkowicie niezdolną do pracy...Ja osoba wtedy po 30-stce, pracująca i kochająca swoją pracę nagle niezdolna całkowicie do pracy (co prawda na czas określony)??? To był dla mnie ogromny szok...łzy, załamanie nerwowe, ale z czasem...pogodziłam się i uspokoiłam.
Pomyśl sobie tak, że masz z głowy nerwówkę, którą dostarcza komisja i zamartwianie się czy tym razem się uda otrzymać od życia to co się chce. Wiem, że z jednej strony ulga, ale z drugiej...dobija człowieka, że inni też zauważają ubytek na zdrowiu.
Ściskam Cię Reniu mocno :serce: :firends: Zdecydowanie głowa do góry :good:

Awatar użytkownika
zosiasamosia
Posty: 5081
Rejestracja: 2011-07-26, 12:28
Lokalizacja: Całkiem fajna ;)

Dzisiaj

Postautor: zosiasamosia » 2017-06-17, 21:35

zosiako pisze:Source of the post Mam wszystkiego dość
Zosiako, musisz trochę zwolnić, choć wiem, że łatwiej powiedzieć niż tego dokonać :umnik2:
Sama obawiam się dnia, kiedy nadejdzie ten moment niemocy..., wiem że łatwo nie będzie i nikt z nas nie jest na to gotowy...

Trzym się :firends:, czekamy na lepsze wieści :firends:
.........jest coś, co Nas łączy....... :wink:

Awatar użytkownika
zosiako
Posty: 4565
Rejestracja: 2013-04-15, 12:39
Lokalizacja: Stąd

Dzisiaj

Postautor: zosiako » 2017-06-18, 10:53

Cześć. Dziękuję Wam za wsparcie. Dałam na luz i poszłam spać. Wstałam o 18 i zabrałam się do roboty. Nie wszystko wyszło idealnie ale odbyło się i syn zadowolony. To najważniejsze. Parę talerzy i szklanek mniej. Po nocy noga wróciła do "normy" ale psychika leży. Na wieczór zaplanowalam rozmowę z rodziną. Kolejną. Jak wytłumaczyć zdrowym swoje nowe ograniczenia? Nie wiem. :umnik2:
Reniu ściskam Cię mocno kochana.
Wszystkim Wam dziękuję. Dobrze że jesteście :firends: :kiss: :kiss: :serce:
Denerwować się to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych. Ernest Hemingway

Awatar użytkownika
blanka
Posty: 7000
Rejestracja: 2012-09-07, 17:02
Wiek: 50
Lokalizacja: tarnowskie góry

Dzisiaj

Postautor: blanka » 2017-06-18, 16:10

Renia- zawsze cos co napisane na papierze jest gorsze niż rzeczywistość .Czytasz ,a jakby nie o sobie . Myślę ,ze przetrawiłaś już pisemko i cieszysz się ,ze ominą cię kolejne komisje . :kiss:
Zosia- dobrze ,ze to już dziś a nie jeszcze wczoraj :wink: .Ogarnęłaś ,
zosiako pisze:Source of the post Dałam na luz i poszłam spać. Wstałam o 18 i zabrałam się do roboty.
- a to było zdecydowanie najlepsze w tym momencie co mogłaś zrobić . Rozmawiaj z rodziną , na pewno ,jeżeli nie zrozumieją do końca to pomyślą .. :kiss: :serce:
zosiasamosia pisze:Source of the post Zosiako, musisz trochę zwolnić,
- Ta.. poradził kocioł garnkowi.. :kiss: :firends:
roma pisze:Source of the post przyzwyczaiłaś rodzinę, że zawsze mogą na Ciebie liczyć - odpocznij - Syn da sobie radę
- nic dodac ,nic ująć .Bardzo madrze Roma to podsumowałaś :firends:
anesia pisze:Source of the post U mnie dziś pakowanko
- odpocznij , naciesz się widokami i wracaj do nas wypoczęta Aniesiu :kiss:

****
U mnie dziś odwiedziny rodziny pt. odpust :biggrin: .Pojechałam po bandzie - jest pogoda , jest M , będzie grill :yes:
Żeby niebyło ,żem taki ostatni leń upiekłam sernik na zimno :śmiaćsię: i kawę do termosów zrobiłam :biggrin:
Blanka

homag
Posty: 9019
Rejestracja: 2010-02-10, 17:44
Wiek: 60
Lokalizacja: Podkarpacie

Dzisiaj

Postautor: homag » 2017-06-18, 17:32

zosiako pisze:Source of the post Jak wytłumaczyć zdrowym swoje nowe ograniczenia? Nie wiem.

Najprościej jak to tylko możliwe Zosiu i nie stresuj się. Choroba nas w różnym stopniu doświadcza i to powiedz swoim bliskim. Jestem pewien, że zrozumieją Cię dobrze, bo przecież oni widzą jak chodzisz i myślę, że to w Twojej głowie jest niepotrzebna obawa przed powiedzeniem im o swoich problemach.
Wojtek

Awatar użytkownika
renia1286
Posty: 14352
Rejestracja: 2009-06-20, 09:28
Wiek: 59
Lokalizacja: Warmia

Dzisiaj

Postautor: renia1286 » 2017-06-19, 10:09

homag pisze:Source of the post zrozumieją Cię dobrze, bo przecież oni widzą jak chodzisz i myślę, że to w Twojej głowie jest niepotrzebna obawa przed powiedzeniem im o swoich problemach.

Dobrze to ująłeś Wojtku, widzą ale czy zrozumieją ? Nauczeni że jest zrobione, podane itp...
A może jak u mnie patrzą i widzą a nie dociera, że trzeba :girlwestchnienie:
zosiako pisze:Source of the post Wstałam o 18 i zabrałam się do roboty. Nie wszystko wyszło idealnie ale odbyło się i syn zadowolony. To najważniejsze

Zadowolić, zrobić ...skąd ja to znam Zosieńko :kiss: Ale jakim kosztem :dash1:
blanka pisze:Source of the post Renia- zawsze cos co napisane na papierze jest gorsze niż rzeczywistość .Czytasz ,a jakby nie o sobie . Myślę ,ze przetrawiłaś już pisemko i cieszysz się ,ze ominą cię kolejne komisje .

Zgadza się w 100% Blanko, nie musieć tam chodzić i liczyć na uzdrowienie- bezcenne a na resztę wpływu nie mam czytam i... jak by pisali nie o mnie :yes:
Pozdrawiam Was serdecznie :kiss: :firends:
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.

Jolcia
Posty: 3827
Rejestracja: 2010-03-28, 13:56
Wiek: 63
Lokalizacja: okolice Poznania
Kontaktowanie:

Dzisiaj

Postautor: Jolcia » 2017-06-19, 11:58

ZOSIAKO :kiss: :kiss: :kiss: :kiss: ,,,RENIU :kiss: :kiss: :kiss:


Wróć do „Pogaduszki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 190 gości