Strona 908 z 1216

: 2013-09-24, 20:21
autor: malina :/
Bynik pisze:Dzisiaj. Godzinka, 50 metrów za płotem :mrgreen:
w takiej odległości, a takie okazy :) tylko pozazdrościć ;)

: 2013-09-25, 04:47
autor: aisza
Dzisiaj "przerobię" do spółki z synem 5 ton miału :shock: trochę się napi.......ale jak ciepło będzie zimą w domku :23:

: 2013-09-25, 08:18
autor: renia1286
Bynik pisze:A tak jakoś mi się skojarzył z czymś bliskim i ciachnąłem zamyślony...
Zibi pisze:mogłeś wypuścić, jeszcze nie ma wymiaru

Chłopulki jak zwykle :-D
Ja przerobiłam ponad 10l w poniedziałek i kurcze że też się nie przyjrzałam co ciacham . :13:
Moje dzisiaj takie jak wczoraj...szwędaczka pomiędzy kuchnią, łazienką i tą izdebką z komputerem i forumową załogą na pokładzie. :-)

: 2013-09-25, 11:27
autor: renia1286
Edit,....
Muszę Wam napisać. :591:
Dostałam wiad. na pocztę od Promocja Cheetos, że gratulują i dzisiaj wysłali paczkę z wygraną w chipsach PlayStation. Ludzie, jedzcie chipsy i miejcie nadzieję :-D

: 2013-09-25, 12:39
autor: Jukka
Gratuluję :23: ale:
renia1286 pisze:Ludzie, jedzcie chipsy i miejcie nadzieję :-D

Nie jem cipsów i też mam nadzieję... że mi to na zdrowie wyjdzie.
No, ale skoro już się trujesz, to dobrze, że masz z tego tytułu jakieś bonusy. No i mam nadzieję, że chociaż ze smakiem jesz te czitosy :-)

: 2013-09-25, 16:28
autor: renia1286
Jukka pisze:No, ale skoro już się trujesz, to dobrze, że masz z tego tytułu jakieś bonusy. No i mam nadzieję, że chociaż ze smakiem jesz te czitosy

Nie jem czipsów , bo nie lubię. Córka wynegocjowała ze mną małą paczkę za całe 1,50 i z tąd ten bonus. :-)

: 2013-09-25, 16:40
autor: jaszczurka
A ja tam lubię chipsiory-ale tylko te solone,nie te różne smakowe blee.Niestety tylko jedna firma robi te solone,co są pycha i ona nie rozdaje aktualnie żadnych bonusów.Reniu cieszę się,że sie Wam trafiło!

: 2013-09-25, 16:40
autor: Jukka
aaa, to tym bardziej zwycięstwo cieszy. Muszę to sobie odnotować: :10: czasem warto ulec dziecku :10:

: 2013-09-25, 20:55
autor: aisza
Czuję się przeżuta i wypluta ale 5 ton miału mam już w piwnicy i żadnej zimy się nie boję:)

: 2013-09-25, 22:40
autor: Jukka
Jaszczurka - swojego czasu jadałam takie pieprzone. Tylko sól morska i czarny pieprz. Ale to raz na parę tygodni albo i miesięcy. Tam też nic się nie dało wygrać.
Tuńcia - podziwiam. I wciąż cieszę się, że mieszkam w bloku... chociaż czasami chodzi za mną chęć posiadania mieszkania. Ale to dopiero jak zarobim dwieście złotych (dziennie) i stać mnie będzie na wynajem kogoś do sprzątania, bo ja tego nie ogarnę. To już chyba wolę od czasu do czasu ten miał przerzucać.

Dzisiaj - odnalazł się mój aparat fotograficzny. Niby wiedziałam, że powinien być w domu ale skoro nigdzie go nie ma - ani w żadnej z torebek, ani w kieszeni kurtki przeciwdeszczowej (w której kiedyś dość skutecznie parasolkę schowałam) ani nigdzie na wierzchu, ani w żadnej ze skrytek Młodych - ani chybi musiał mi gdzieś wypaść albo zamiast do torebki wrzuciłam poza... a tu nagle okazuje się, że on sobie spokojnie się ukrywał w wielokrotnie przeszukanej torebce. Potrzebowałam coś z niej wyjąć, zastanawiam się dlaczego ona taka ciężka, przeglądam co tam jest... a tam aparat :23: :20: :20: :20:

: 2013-09-26, 08:14
autor: Zibi
Jukka pisze:spokojnie się ukrywał w wielokrotnie przeszukanej torebce

Taaa, to potwierdza moją opinię o nie odkrytych jeszcze tajemnicach i pojemnościach damskich torebek.
Mój brat też w to wierzy. Kiedyś łapiąc gumę na trasie, prosił żonę żeby w swojej torebce poszukała koła i lewarka, bo mu się nie chce wywalać wszystkiego z bagażnika :lol:

A moje dzisiaj (i jutro i pojutrze) - lekko remontowe.
Okładam zwykłą metalową ościeżnicę drewnem, żeby drzwi wyglądały jak w prawdziwej solidnej framudze.
Męczę się bo budowlańcy prawdopodobnie przepili nawet narzędzia miernicze i ani jednego kąta prostego a ściany to wprost fale Dunaju :14:

: 2013-09-26, 09:49
autor: Jolcia
RENIU gratuluję wygranej :-)

: 2013-09-26, 10:44
autor: mika36
Gratuluję renia1286, :-)
Każda wygrana cieszy, nawet ta najmniejsza.
Ja ogólnie to lubię czipsy ,ale unikam, bo odkłada mi się to tu to tam :lol: :lol:

Jukka pisze:on sobie spokojnie się ukrywał w wielokrotnie przeszukanej torebce.

Ach ta złośliwość rzeczy martwych :lol: Miałam podobną przygodę z zegarkiem. Szukałam przez rok wszędzie gdzie to tylko było możliwe. I co znalazłam przypadkiem w łazience w dawno nie używanym kubku do mycia zębów :roll:

Miłego dnia wszystkim :-)
Ja toczę swój kolejny dzionek. Lekkie przebłyski słońca i ćwiczonka z testami na egzamin zawodowy. ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć

: 2013-09-26, 11:56
autor: Jukka
Zibi pisze:Mój brat też w to wierzy. Kiedyś łapiąc gumę na trasie, prosił żonę żeby w swojej torebce poszukała koła i lewarka, bo mu się nie chce wywalać wszystkiego z bagażnika :lol:

Znalazła?
mika36 pisze: Miałam podobną przygodę z zegarkiem. Szukałam przez rok wszędzie gdzie to tylko było możliwe. I co znalazłam przypadkiem w łazience w dawno nie używanym kubku do mycia zębów :roll:

Ja zaś tej torebki używam. I wiedziałam, że tam powinien być. I sprawdzałam tam i to nie raz. I Małżonek sprawdzał - tylko raz. I nic.
A dzisiaj pada deszcz więc nic* nie zrobię. Za to z racji, że Małżonek zabrał Młodą na pobieranie krwi to miałam chwilę i zrobiłam im "dietetyczne" a w każdym razie mało chemiczne racuchy na śniadanie. Nawet dobre były. Bo na ogół to otręby owsiane tudzież chrupiąca gryka z jogurtem prosto z lodówki. No to dziś miały coś ciepłego. A Młoda podobnoż bardzo dzielnie zniosła pobieranie krwi. No, ale w końcu szczepionki też dzielnie znosiła a jak poszła mi towarzyszyć jak to mnie robiono zastrzyki, to nic sobie nie robiła z tego, że pani akurat coś wstrzykuje mamie w zadnią część ciała, ciągnęła minie za rękę, bo już chciała wyjść ;-)
*Fakt, że zrobię obiad zalicza się do kategorii "nic" bo to robię codziennie, w wieczorem i tak nie widać, że był zrobiony...

: 2013-09-26, 11:56
autor: renia1286
mika36 pisze:Ja ogólnie to lubię czipsy ,ale unikam, bo odkłada mi się to tu to tam

Ja nie lubie ale może powinnam, co by mi się odłożyło, to tu ...szczególnie tam :lol: Córce, też nie pozwalam ale czasem wymiękam :oops:
Dziękuję za gratki :11:

Moja wnusia to dopiro ma talent do odkładania rzeczy, które obejrzy na miejsce.
Po jej odwiedzinach, ciągle czegoś szukam. Chodzę jej tropem i szukam w tych miejscach gdzie była i lubi bunkrować wszystko, a znajduję po długim czasie w takich miejscach gdzie by się nawet fizjologom nie śniło. :mrgreen:
Metrówkę męża, znalazłam w starym piórniku córki . :roll:
Dzisiaj do mnie przyjedzie :10: