Renia ja też planuję remont iii aż się boję pomyśleć jak to będzie:)
Grzyby mam też zbierałam aczkolwiek w tej kwestii mąż był lepszy więcej nazbierał
na szczęście zbierał, czyścił i suszył
Tak więc za dużo się nie narobiłam
Zosiu zazdroszczę delegacji oj pojechałabym
szkoda, że w mej pracy to mogę tylko na szkolenie skoczyć i to jeszcze strasznie krótkie :/
Hmm co do zębów to moje martwe jedynki od dawna i już też od dawna z licówkami domagają się większych funduszy i się kruszą delikatnie, dentysta reperuje mówiąc, że to już czas na koronki, a ja na samą myśl o koronkach dostaję wszelakiego rodzaju skrętów od kiszek po portfel ;) A podjęcie decyzji na metalu czy na cyrkonie doprowadza do szewskiej pasji... Więc odwleodwlekam decyzje i boję się pić i jeść aby to przypadkiem coś się nie ukruszylo...