Forum Dyskusyjne Stwardnienie Rozsiane

Brawo Rybko widzę że temat się rozkręca Homag może coś pod choinką

homag pisze:I Ty to Rybko sama wszystko..?

Sama, sama, reszty faktycznie mało zostało, ale ja liczę na to że reszta jest tylko się tajniaczy... Wojtek nie za wcześnie, w tym roku adwent krótki, świętować czas zacząć coby nie powiedzieć tradycyjnie "święta, święta i po świętach..." bo ani się obejrzymy...
Benka może się rozkręci

rybka pisze:Source of the post ale ja liczę na to że reszta jest tylko się tajniaczy

Fajnie by było. Zanikła chęć pisania we forumowych umysłach. Forum, to nie tylko choróbsko, więc tym bardziej trochę to niezrozumiałe.

rybka pisze:Source of the post coby nie powiedzieć tradycyjnie "święta, święta i po świętach...

I tak każdy z nas wygłosi taką maksymę 26 grudnia.
Szukam nastroju świątecznego i jakoś wszystkie świecidełka, bo nie wspomnę o głupocie zakupów czy udawanych życzeniach, nie mających nic a nic wspólnego ze stanem faktycznym, tego nastroju nie odkrywają..ale szukać trzeba jak najbardziej.

Taka Rybka samosia.

To prawda że coraz mniej wpisów u nas ale ludzie mają teraz tyle możliwości że chyba to tak ma być cieszmy się z tego co dziś bo jutro nie wiadomo co może się wydarzyć a może zima przyjdzie na święta

benka 2 pisze:Source of the post cieszmy się z tego co dziś

Prosty sposób na szczęście, a taki ciężki do zrealizowania.

benka 2 pisze:Source of the post a może zima przyjdzie na święta

Ma jej nie być, ale kto wie..może nas zasypie cudnie.

rybka pisze:Source of the post Benka2 czuje święta, a reszta?

Czuję i ja
Straszny zapiernicz

Samosiu, ale zapierniczyłaś.
Bez słodzenia - masz talent. One są do zjedzenia, bo takie urokliwe?

homag pisze:Source of the post masz talent

Prostuję Wojtku odrazu
Ja zarabiam, wykrawam i piekę, a dekoracją zajmuje się córka
Oczywiście wszystko jadalne
Rybko , widzę że gwiazdorzysz na Święta
Co tam Ludki u Was słychać? Nie było mnie tu chwilę

zosiasamosia pisze:Source of the post Nie było mnie tu chwilę

Ważne, że już jesteś.
Chapeau bas dla córki i dla mamy, że uczy robić, a nie kupować w Tesco..to już chyba pannica, tak mi się wydaje.
U ludka Wojtka, to praca / bo pracuję od kwietnia/, więc czasu mniej zdecydowanie na chorowanie i to plus. Dzieci dorosłe to i problemy zmieniły swoją rangę.

Zosiu nie dziwię się że zapiernicz takie piękne te pierniki zazdroszczę takiej pomocnicy ja mam dwóch dorosłych chłopaków nie bardzo chcą pomagać Ja też trochę pracuję ale to dobrze przynajmniej mniej czasu na chorowanie

homag pisze:Source of the post Dzieci dorosłe to i problemy zmieniły swoją rangę.

Problemy zmieniają się wraz z dorastaniem dzieci. Sama już nie wiem kiedy jest gorzej

homag pisze:Source of the post to już chyba pannica, tak mi się wydaje.

A już

benka 2 pisze:Source of the post ja mam dwóch dorosłych chłopaków

Chłopaki też są fajne , ale nie każdy będzie dekorował pierniczki

benka 2 pisze:Source of the post Ja też trochę pracuję ale to dobrze przynajmniej mniej czasu na chorowanie

I to jest myśl. Oszukać chorowanie
Też tak robię, że choć czasem mam dość, to jednak wolę mieć ciągle jakieś zajęcie

zosiasamosia pisze:Source of the post Chłopaki też są fajne , ale nie każdy będzie dekorował pierniczki

Dziewczyny też nie wszystkie się wyrywają.

homag pisze:Taka Rybka samosia.

I szczęśliwie wywołałeś Samosię

zosiasamosia pisze:Rybko , widzę że gwiazdorzysz na Święta

A jak...kupiłam se gwiazdki nowe to i gwiazdorzę

zosiasamosia pisze:

homag pisze:Source of the post Dzieci dorosłe to i problemy zmieniły swoją rangę.

Problemy zmieniają się wraz z dorastaniem dzieci. Sama już nie wiem kiedy jest gorzej

prawda
Zosia córa ma rękę, pierniczki przepiękne

rybka pisze:Source of the post zosiasamosia pisze:

homag pisze:
Source of the post Dzieci dorosłe to i problemy zmieniły swoją rangę.

Problemy zmieniają się wraz z dorastaniem dzieci. Sama już nie wiem kiedy jest gorzej


prawda

Kilka dni słyszałem takie zdanie: " Z dziećmi jet jak z walizką. Tyle ile w nią najpierw włożysz, potem po latach wyciągniesz.."
Coś w tym chyba prawdy jest, tylko nieprzewidywalność dorastających dzieci czasem zdumiewa.

Racja Wojtek, a i pakować trzeba z rozsądkiem i nie wrzucać za dużo niepotrzebnych rzeczy...