Lek przyjmuję od 6 miesiecy. Po tym jak zaczęłam go przyjmować mój stan uległ pogorszeniu zwłaszcza jeśli chodzi o sprawność czyli większa ciężkość i sztywność nóg, wzmożone zmęczenie i zaburzenia równowagi. Przed braniem moja sprawność sporo zostawiała do życzenia ale byłam na tyle sprawna , że sama mogłam wyjść z domu, dotrzeć do pracy o lasce ale mogłam. A dzisiaj sytuacja wygląda tak, że z domu sama się nie ruszę bo potrzebuję pomocy a nieco dłuższe odcinki muszę korzystać z wózka. Ja rozumiem, że interferon przeważnie na początku źle się znosi ale biorę go już pół roku prawie i moja sprawność nawet nie powróciła do punktu wyjścia czyli tego sprzed brania nie mówiąc już o żadnej poprawie. Coraz bardziej zastanawiam się na odstawieniem tego leku. Mam dość kłucia, siniaków utrzymujących się często po zastrzyku przez parę miesięcy a co najważniejsze braku jakichkolwiek pozytywnych efektów. Dlatego potrzebuję porady czy ktos miał podobnie ale po jakimś czasie zaczęlo być lepiej czy po takim okresie jeśli nic się nie poprawiło nie mam co liczyć na pozytywną zmianę??
Z góry dziękuję za odpowiedź
![n :)](./images/smilies/001.gif)