Bóg czyni cuda nawet w SM...
Do wiary nikt nas nie zmusza,a wiarą nie jest wiara w księdza z naszej parafi bo z nimi może być różnie. Jeden wierzyw Boga drugi ze porshe jest najszybszym autem na świecie i co w tym złego, niech każdy sobie wierzy w co chce bo to ogólnie jest temat może tak jak nasza służba zdrowia !!!!!!!!!!!
Bob budowniczy zawsze da rade.
Mario mnie wiara w Boga nie jest do niczego potrzebna. Może zbyt szybko napisałem, że Boga nie ma. Może jest. Mnie jednak nic to nie obchodzi. Piszesz, że religie wiążą się z nakazami, zakazami itp Ja uważam, iż nie trzeba być chrześcijaninem by wiedzieć że kradzięż czy zabijanie jest czymś złym. Moralność kształtuje otoczenie i może to się dziać bez udziału religii.
Szanuję ludzi i przepraszam jeśli moje słowa kogoś dotknęły. W sprawach wiary nie będę już zabierał głosu.
Szanuję ludzi i przepraszam jeśli moje słowa kogoś dotknęły. W sprawach wiary nie będę już zabierał głosu.
'Ja uważam, iż nie trzeba być chrześcijaninem by wiedzieć że kradzięż czy zabijanie jest czymś złym'.
Ja tez tak sądzę.
'Moralność kształtuje otoczenie i może to się dziać bez udziału religii'.
Oczywiście może, ale uważam, że religia jednak pomaga, choć w historii można znaleźć setki przykładów tego, jak religię wykorzystywano do krzywdzenia bliźnich.
Ja tez tak sądzę.
'Moralność kształtuje otoczenie i może to się dziać bez udziału religii'.
Oczywiście może, ale uważam, że religia jednak pomaga, choć w historii można znaleźć setki przykładów tego, jak religię wykorzystywano do krzywdzenia bliźnich.
-
- Posty: 487
- Rejestracja: 2008-06-01, 13:01
- Lokalizacja: Frankfurt am main
Ja czasami kloce sie sama ze soba,mysle sobie Boga nie ma!!! to tylko stwor ludzkiej wyobrazni!ludzie musza w cos wierzyc zeby trzymac sie pewnych zasad,zeby kazdy robil co chcial i niebylo by regol,juz dawno swiata by nie bylo.... Ale z drogiej strony mysle sobie nie,cos musi byc!bo ja wierze czasami jestem na Boga zla nie gadam z nim,ale pozniej mi przechodzi i mysle sobie nie moge przestac myslec ani kochac boga nie moge poprostu mam w sobie takie uczucie,jasne ze czasami krzycze w sobie, gdzie jestes Boze jak miliony ludzi cierpui,umiera......!!!!!to jest wlasnie ta tajemnica,nikt i nic nie udowodni nam idstnienie boga nie pokaze jego zdiecia,po to wlasnie jest wiara,to w co kto wierzy to jego prywatna sprawa wazne zeby nie robic krzywdy innym.Na koncu naszej dlugiej drogi zycia i tak sie wyjasni
Hardware
Ta część komputera, którą można kopnąć kiedy software przestanie funkcjonowac.
Ta część komputera, którą można kopnąć kiedy software przestanie funkcjonowac.
fiona2 pisze:WIARA CZYNI CUDA
Dokładnie tak. Uważam, że stan naszego zdrowia psychicznego i fizycznego wcale nie zależy od lekarzy czy medykamentów, tylko od Pana Boga.
Zawsze kiedy bardzo muszę być w pełni sił, a jest akurat gorzej, zwracam się z modlitwą i zawsze zostaję wysłuchany.
Bardziej wierząc w mądrość Boską a mniej w cudowne interferony, świadomie zrezygnowałem z programu leczenia ! Jak taka będzie wola Pana to i cuda medycyny mi nie pomogą, a jak będzie chciał to i bez tego dam radę.
Ponadto wiadomo, że Pan Bóg nigdy nie nakłada na człowieka krzyża, którego nie byłby w stanie unieść. I ja w to wierzę
Chcesz pogadać, gadaj tylko cicho proszę, bo mi ryby płoszysz
ZIBI
ZIBI
Zibi mądre słowa. Ja też uważam, że dostajemy tylko tyle, ile damy radę udźwignąć. Wiara i modlitwa czynią cuda
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez konwalia, łącznie zmieniany 2 razy.
Konwalia
"Śpieszmy się kochać ludzi bo tak szybko odchodzą" - Ks. Jan Twardowski
"Śpieszmy się kochać ludzi bo tak szybko odchodzą" - Ks. Jan Twardowski
A ja wraz z diagnozą zakończyłam swoją przygodę z wiarą, z kościołem, z Bogiem... Jeżeli istnieje to może się cieszyć, że tak mi umila życia ale ja mu podlizywać się nie będę... Bo on na mnie gromy, a ja mam na kolankach i proszę, przepraszam, dziękuję ??? O, nie !!!
I nie widzę różnicy w swoim życiu. Wierzę w siebie i w swoje możliwości i wiem, że jak ja się poddam to sam Bóg mi nie pomoże. To człowiek musi chcieć wyzdrowieć, musi walczyć z bólem, z cierpieniem, z naszym chorym państwem. Więc wszystko zależy od nas samych.
I nie widzę różnicy w swoim życiu. Wierzę w siebie i w swoje możliwości i wiem, że jak ja się poddam to sam Bóg mi nie pomoże. To człowiek musi chcieć wyzdrowieć, musi walczyć z bólem, z cierpieniem, z naszym chorym państwem. Więc wszystko zależy od nas samych.
...bo trzeba się śmiać, wariata grać, szczęśliwym być i z życia drwić...
Zibi pisze:Pan Bóg nigdy nie nakłada na człowieka krzyża, którego nie byłby w stanie unieść.
Nie wierzę. Widziałam juz w życiu- umierające w bólu nowotworowym dzieci, i tyle innego nieszczęścia i wykorzystywania wierzących przez sługi kościoła, że patrze na świat inaczej.
miłego dnia i wielu powodów do uśmiechu [you]
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 136 gości