David problem z oczami mi się też czasem przytrafia. mam podobnie, jest i nawet nie wiem kiedy mija. Potem znowu jest. Okulistycznie oczywiście ok. myślę, że to sprawka tego psotnika SM-ka niestety.
![:20:](./images/smilies/uglylol_662.gif)
Będzie ok, zobaczysz.
Muszę się trochę pożalić, a dokładniej wypłakać. Od paru dni jestem wykończona. Nocki nie przespane, bo Junior mam problemy ze spaniem. Nie wiem, czy coś go boli (raczej nie zauważyłam do dziś). W ciągu dnia opiekuję się "połamaną" teściową, bo nie ma kto. Mój mąż Był dw dni w Suwałkach na manewrach a dziś jest w pracy. Brakuje mi po prostu sił i wsparcia. Czuję się osamotniona w swoich działaniach. Od wczoraj Juniorek jest przeziębiony. Nos zawalony, aż się przydusza, no i zauważyłam, że skarży się na ból "siusiaka". W lipcu ugryzł go jakiś bąk. Wyglądało strasznie spuchnięty i tak jakby dokładnie nadryziony w dwóch miejscach. Dziś zauważyłam, że w tym miejscu jest zgrubienie i dwie czerwone plamki i skarży się na ból. Może to jest ta przyczyna bezsennych nocy.
Jutro jestem umówiona do lekarza.
Potrzebuję, żeby ktoś mnie przytulił. Mam oczy pełne łez. Boję się, że taki stan wpłynie na moje zdrowie.
Ratunku
![:!:](./images/smilies/010.gif)