Czy możecie podzielić się ze mną swoją opinią na temat moich objawów neurlogicznych? Byłabym wdzięczna za przeczytanie mojej historii
![n :)](./images/smilies/001.gif)
Mam na imię Sylwia i mam 27 lat. Moja przygoda z problemami neurologicznymi rozpoczęła się w czerwcu 2011 r zapaleniem nerwu pozagałkowego w oku prawym (miałam pogorszoną tylko ostrość bez innych objawów-tj.ból w oku, czy niewidzenie czerwonego koloru jako barwy intensywnej). Ostrość w prawym oku pogarszała się, aż w końcu trafiłam do szpitala na Solumedrol. Aktualnie ostrość w prawym oku wróciła do ok 95%:).
W lipcu 2011 r. miałam zrobiony pierwszy rezonans magnetyczny.
Opis:"Liczne ogniska o charakterze demielinizacyjnym zlokalizowane są w obu półkulach mózgu i w ciele modzelowatym. Pojedyńcze, drobne ognisko w moście po stronie lewej. Największe zmiany wielkości ok 12mm w sąsiedztwie rogu czołowego lewej komory bocznej i tylnej części trzonu prawej komory bocznej. Nie stwierdza się zmian ogniskowych w móźdzku. Komora IV, III i komory boczne prawidłowej szerokości. Układ komorowy nieprzemieszczony. Pozostałe przestrzenie płynowe wewnątrzczaszkowe prawidłowej szerokości. Nie stwierdza się ognisk patologicznego wzmocnienia kontrastowego w obrębie struktur wewnątrzczaszkowych."
W tym samym miesiącu miałam zrobione w szpitalu okulistycznym badanie potencjałów.
Opis:"w badaniu PVER czas latencji fali P100 wydłużony OPL, zwłaszcza w OP, co wskazuje na zaburzenie przewodzenia w n. II OPL."
W listopadze 2011 kolejny rezonans. Opis "Uwidoczniono liczne różnej wielkości zmiany ogniskowe zlokalizowane w istocie białej okołokomorowej obu półkul mózhu o podwyższonej intensywności sygnału w obrazach T2-zależnych i FLAIR, największa ze zmian w sąsiedztwie rogu czołowego lewej komory bocznej o przekroju ok. 14mm. Ciało modzelowate z obecnością zmian o podobnej morfologii. Ogniska o takim samym charakterze sygnału zlokalizowane w prawym konarze mózgu w moście, środkowym prawym konarze móżdżku. Pozostałe struktury mózgu i móżdzku bez zmian ogniskowych. W sekwencji DWI pojedyńcze ze zmian mają nieznacznie podwyższony sygnał. Po podaniu kontrastu pojedyńcze ogniska zlokalizowane w płacie skroniowym oraz czołowymlewym ulegają nieprawidłowemu wzmocnieniu. Układ komorowy nieposzerzony, nieprzemieszczony względem linii pośrodkowej. Przymózgowe przestrzenie płynowe nieposzerzone. Złącze szczytowo-potyliczne prawidłowe. Obraz MRI sugeruje obecność zmian powstałych w przebiegu procesu demienilizacyjnego z cechmi świerzego rzutu choroby."
W grudniu 2011 r. kolejne badanie potencjałów. Opis "W badaniu PVER czas latencji fali P100 OP powyżej granicy normy, OL w normie, co wskazuje na zaburzenie przewodzenia w n. II OP. W porównaniu do badania poprzedniego w OP pogorszenie parametrów, w OL poprawa."
Po niedawnym badaniu przez neurologa, nie mam żadnych objawów klinicznych choroby. Nie mam też diagnozy. Mam zmiany deminilizacyjne i byłam po zapaleniu pozagałkowym i w sumie na tej podstawie lekarz stwierdził, że to SM i wpisał mnie na listę na leczenie (oczekiwanie 2 lata), ale ale na sam koniec wizyty poradził mi zrobić test na boleriozę... I to mnie troszkę zastanowiło...
W przyszłym tygodniu udaję się na badanie LTT borelii i będę badać kwestię boleriozy, ale mam pytanie jeszcze do Was? Czy u kogokolwiek z was tak właśnie toczyła się "przygoda neurologiczna"?
![n :)](./images/smilies/001.gif)
Ostanimi czasy starałam się o znalezienie wolnego miejsca na leczenie interferonem, ale teraz już sama nie wiem i na razie to zostawiłam. A dlaczego? Po pierwsze kosztowało mnie to zbyt dużo stresu niestety. Wydzwanianie pod setki telefonów w czasie pracy nie należało do przyjemności codziennego dnia pracy.
Jakoś w styczniu miałam też przez 1,5 h nierówną pracę serca, ale holter nic nie pokazał.
Jakieś dwa tygodnie temu miałam ból w prawej ręcę, niemogłam jej podnosić bez uczucia bólu w niej.
Ostatnio mam coraz częstsze mrowienie w stopach, które czasami przechodzi a czasami powraca, mam czasami mrowienie w brodzie
![n :)](./images/smilies/001.gif)
Zastanawiam się co z tym robić? Czy to jest tylko i wyłącznie wina stresu, że tak się czuję? Ogólnie przez ostatni czas żyję w jako takim niepokoju i nerwowości, gdyż nie wiem jaką mam diagnozę a od tego zależy czy będę mogła wyprowadzić się z Polski i tam rozpocząć życie/leczenie/pracę itd. Nie wyobrażam sobie jakoś poniedziałku w pracy bo ostatnie 3 dni w pracy przesiedziałam pracując z bardzo wielkim trudem dla mnie. A nie wiem co miałabym powiedzieć lekarzowi gdybym się u niego pojawiła np? Czy na podstawie takich objawów mogę dostać w ogóle jakiekolwiek zwolnienie z pracy? Ja chcę pracować, ale chciałabym się równoczeście czuć dobrze w miejscu pracy.
Jak myślicie? CO to jest? I co mogłabym ze sobą zrobić, żeby mi było lepiej?:)
Bardzo serdecznie dziękuje tym, którzy doczytali do tego miejsca
![n :)](./images/smilies/001.gif)
Pozdrawiam,
Sylwia