hej wszystkim
Moderator: Beata:)
hej wszystkim
no ja już mam dość tej choroby jest coraz gorzej, ta głupia chemia która ma mi pomóc to mnie wykańcza. Głupie sterydy już nie pomagają, betaferon zaszkodził mi bardzo strasznie, lekarz stwierdził że za długo o 6 miesięcy go brałem, no ale już jest to już ponad 5 lat MAM DOŚć
Darku, jestem na bieżąco w Twojej historii...
Zajrzyj do innych tematów np. >>tutaj<< . Pisała tam też Twoja Paulina, gdy miała zły dzień, właściwie dużo dni.
Tam właśnie piszemy, gdy jest nam bardzo źle, więc zapraszam.
Jeśli zajrzysz do działu leczenie, znajdziesz też temat o betaferonie itp.
Pozdrów Paulinę, o ile masz jeszcze z Nią kontakt.
Ps. Starajmy się nie robić bałaganu w tematach, więc poświęć chwilę na przejrzenie forum, a w razie problemów- pisz do mnie pw.
Zajrzyj do innych tematów np. >>tutaj<< . Pisała tam też Twoja Paulina, gdy miała zły dzień, właściwie dużo dni.
Tam właśnie piszemy, gdy jest nam bardzo źle, więc zapraszam.
Jeśli zajrzysz do działu leczenie, znajdziesz też temat o betaferonie itp.
Pozdrów Paulinę, o ile masz jeszcze z Nią kontakt.
Ps. Starajmy się nie robić bałaganu w tematach, więc poświęć chwilę na przejrzenie forum, a w razie problemów- pisz do mnie pw.
Ostatnio zmieniony 2012-05-05, 00:34 przez Beata:), łącznie zmieniany 1 raz.
samotność
hej dawno mnie nie było na forum bo nadal przechodzę depresje. Jest bardzo ciężko od 29 lutego. Zero chęci do życia. Przepraszam ale szukałem szczęścia przy kieliszku i przy piwach, ale już przestałem ale samotność zżera mnie znowu. Jeszcze ta głupia choroba. Czemu zachorowałem tak szybko? mam 1000 myśli na minute. 4 lata było dobrze a od roku to jest źle, lekarz powiedział żebym kupił sobie balkonik hahaha on chyba na łeb upadł. Chodze z kijkami jest lżej. Ale poznałbym kobiete chorą na sm która chciała by być ze mną
- ŚpiącaKrólowa
- Posty: 496
- Rejestracja: 2009-04-18, 18:04
- Lokalizacja: Nibylandia
lupusleon pisze:no to ja jestem za zniknięciem z tego świata
Darek, ciężko komukolwiek postawić się na Twoim miejscu, ale mogę Cię zrozumieć. Każdy z nas niesie taki krzyż. Na początku chorowania każdemu z nas wydaje się, że jest on za ciężki. Po jakimś czasie chcąc nie chcąc przyzwyczajamy się do niego. I tak samo będzie u Ciebie.
Jesteś samotny, a to w wieku 21 lat jeszcze bardziej czuć. Nie myśl o jakimkolwiek wymeldowywaniu się z tego świata, bo i tak to kiedyś nastąpi. Jesteś bardzo młody ( nie obraź się ) i nie zawsze decyzje w tym wieku należą do najlepszych.
Daj sobie czas, uspokój nerwy i swój bunt. Często życie zaskakuje nas pozytywnie ( kobieta ) w najmniej oczekiwanym miejscu i czasie. Uwierz starszemu koledze i poczekaj na to.
Pozdrawiam.
Ok, no nie wytrzymałam i napiszę
Darku, tak jak pisałam wyżej znamy historię, bo Paulina pisała pod Twoim nickiem i... sami Ją namawialiśmy, aby dała sobie z Tobą spokój. Jest tu trochę osób, więc nie dziwię się, że koleżanki i koledzy zapomnieli, co pisali Paulinie, gdy to Ona prosiła nas o radę i pomoc. Wszystkie posty można poczytać w Twoim profilu. Nie znam kobiety, która lubi być tłuczona lub być wysyłana za ostatnie pieniądze po fajki czy browara. Nie wiem, czy pisała prawdę, ale ( i tu się możesz na mnie nawet obrazić ) nie dziwię się, że zostałeś sam. Sm, ani żadna inna choroba nie tłumaczy takiego zachowania. Nie można tak traktować ludzi, bo nie jesteśmy pępkiem świata i koniec
Poczytaj, co pisała >>Paulina<<, 4-ty post od góry i nasze rady, które Jej dawaliśmy. Nie dziw się, że były właśnie takie. Też jesteśmy chorzy, ale ( przynajmniej ja) nie obwiniam za to całego świata i nie tłukę męża, gdy mam zły humor
Taaak, trochę Ci się życie posypało, ale przyznaj, że sam sobie nagrabiłeś. Każdy ma jednak drugą szansę, więc jeśli chcesz porozmawiać o swoich problemach, to, tak jak wspomniałam wyżej - pisz w temacie, który podałam i tam postaramy się pomóc.
Pozdrawiam i weź się w garść, bo jesteś już dorosły. Czas na zmiany.
Darku, tak jak pisałam wyżej znamy historię, bo Paulina pisała pod Twoim nickiem i... sami Ją namawialiśmy, aby dała sobie z Tobą spokój. Jest tu trochę osób, więc nie dziwię się, że koleżanki i koledzy zapomnieli, co pisali Paulinie, gdy to Ona prosiła nas o radę i pomoc. Wszystkie posty można poczytać w Twoim profilu. Nie znam kobiety, która lubi być tłuczona lub być wysyłana za ostatnie pieniądze po fajki czy browara. Nie wiem, czy pisała prawdę, ale ( i tu się możesz na mnie nawet obrazić ) nie dziwię się, że zostałeś sam. Sm, ani żadna inna choroba nie tłumaczy takiego zachowania. Nie można tak traktować ludzi, bo nie jesteśmy pępkiem świata i koniec
Poczytaj, co pisała >>Paulina<<, 4-ty post od góry i nasze rady, które Jej dawaliśmy. Nie dziw się, że były właśnie takie. Też jesteśmy chorzy, ale ( przynajmniej ja) nie obwiniam za to całego świata i nie tłukę męża, gdy mam zły humor
Taaak, trochę Ci się życie posypało, ale przyznaj, że sam sobie nagrabiłeś. Każdy ma jednak drugą szansę, więc jeśli chcesz porozmawiać o swoich problemach, to, tak jak wspomniałam wyżej - pisz w temacie, który podałam i tam postaramy się pomóc.
Pozdrawiam i weź się w garść, bo jesteś już dorosły. Czas na zmiany.
z tym niby tłuczeniem to była bajka sory ale tego nie było a za ostatnią kase to sama poszła po fajki, ja alkoholu nie pije a paulina piła duże ilości, itak wiem że wróci ale ja jej już nie chce w swoim życiu, jedynie jak urodzi dziecko bo ponoć jest w ciąży 7 miesiąc to chce mieć kontakt z synem czy tam córką, ale ponoć ten aktualny będzie traktował je jako swoje ale ja do tego nie dopuszcze nie rozumiem jak mogły pewne osoby jej na tyle uwierzyć, a ta choroba głupie sm to powiedziała mi że to jest moja wina że jestem chory a woogóle to mam 22 lata a nie 21. Ponad 5 lat jestem chory i się przyzwyczaje się
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 181 gości