Ja sądzę, że jest tak - neurolodzy widzą objawy+badania+testy na boreliozę do różnicowania-jeśli te ostatnie są ujemne -jest Sm i koniec, jeżli test wychodzi dodatnio odsyłają do zakaźników, a ci widząc objawy neurologiczne z powrotem do neurologów i kółko się zamyka
-właśnie jestem po wizycie u lekarza ILADS-dla niego wybitnie dodatni prążek vise + wątpliwie dodatni prążek p 100 (oba wysoce specyficzne) świadczą o boreliozie -gdyby mnie żaden kleszcz nie upitolił to prążki i to tak specyficzne za cholerę by się nie pokazały-z powietrza się przecież nie wezmą
![:mrgreen:](./images/smilies/icon_mrgreen.gif)
-czekam jeszcze na drugi test potwierdzający LUAT (który oczywiście może wyjść ujemny, ale wg lekarza jest to mało prawdopodobne skoro wylazł Westen Blot tak ukochany przez zakaźników i neurologów
![;-)](./images/smilies/004.gif)
) i ewentualnie jeśli LUAT wyjdzie ujemny dorobię LTT (w co akurat mało wierzę, bo nie wierzyłam, że mi coś w Western Blocie wyjdzie-przecież go wcześniej robiłam i plaża
![:evil:](./images/smilies/icon_evil.gif)
-a tu proszę -wylazło
Reasumując tak na moje oko: albo to jest jedna choroba ( bo próżno w medycynie szukać czegoś takiego drugiego - co to dwie choroby dają te same objawy i tak samo wychodzą w badaniach, albo przyczyna Sm jest lekko inna
![:roll:](./images/smilies/icon_rolleyes.gif)
, ale szylkretowa masz rację, póki stare szychy profesorowie trzymają się na stołkach nikt z młodszych im nie podskoczy z jakimiś nowymi wywrotowymi teoriami -
![;-)](./images/smilies/004.gif)
. Podobnie miałam z CCSVI -oficjalnie neurolog był na "nie", poza protokołem powiedział- "a rób pani, jak nie pomoże to przynajmniej nie zaszkodzi i żyły sobie pani przetka, krążenie będzie lepsze"
- swoją drogą jeszcze 100 lat temu nikt nie wierzył w istnienie bakterii, bo nikt ich nie widział
![;-)](./images/smilies/004.gif)
Badania w dziedzinie medycyny dokonały tak olbrzymiego postępu, że dziś – praktycznie biorąc – nikt już nie jest zdrowy.
Bertrand Russell
SM 1999-2012, LTT dodatnie 2013-bb ?