solu biorę zawsze w domu, na wlasny koszt bo lepsze to dla mnie niż szpital. Przychodzi pielegniarka i podłącza. Nie dostaję doustnych.
Dziś w nocy był przełom. Udało się w miarę sprawnie w środku nocy wstać, bez obijania i przewracania się.
Jest naprawdę dobrze, choć na paraolimpiadę to się jeszcze nie nadaję. Moze w 2016 tym.
W każdym razie pod domu chodze bez kul, ale ostrożnie. Poza domem z laską.
Nogi nie chodzą :(
Moderator: Beata:)
ja mam dopiero początki choroby ale miałam pierwszy rzut, właśnie straciłam czucie w nogach i miałam tak przez jeden dzień, później już potrafiłam wstać ale były problemy z chodzeniem ponieważ schodziłam trochę na boki i gibałam sie ale przeszło miałam robioną punkcje i właśnie miałam podawany przez 5 dni solu medrol w kroplówce i po tych pięciu dniach zaczełam więcej jeść troche mnie to niepokoiło ale na szczęście po tygodniu tak mniej wiecej mi przeszło
Witam, ostatnio nie sluchaly mnie nogi zwlaszcza lewa...cierpniecia dretwienia do kolan...bol pod kolanekm...jakby ucisk....pobyt w szpitalu Solu-Medrol....jestem 5 dni od podania ostatniej dawki....ale nie widze zbytniej poprawy...jeszcze w czasie brania pojawily sie bole opasujace...i trwaja nadal....Jak sobie przypominam moj pierwszy pobyt w maju...to solu medrol nie dziala tak szybko??? Boje sie, ze te objawy nie znikna...
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez gosia86, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 177
- Rejestracja: 2010-04-27, 16:57
- Lokalizacja: Warszawa
O, tego nie wzięłam pod uwagę ;-( wszystko możliwe... starałam się oszczędzać...nie ćwiczyłam na siłę...ale rzeczywiście wszystko możliwe.....Ale z drugiej strony, po szpitalu uzdrowiskowym dobrze się czułam..więcej siły i energii miałam...i tak po miesiącu...nastąpiły kłopoty z nogami...;-(
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez gosia86, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 177
- Rejestracja: 2010-04-27, 16:57
- Lokalizacja: Warszawa
gosia86 pisze:teraz powtórka z rozrywki kłopoty z oddaniem moczu takie jakie były w maju przed zatrzymaniem moczu;-( czy juz zawsze tak będzie;-(
Gosiu, a bierzesz leki moczopędne? furosemid np.
A na działanie Solu trzeba poczekać, cierpliwości.
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.
U mnie nie wesoło.
Po sporej poprawie po sterydach, która trwała 4 m-ce mam znów pogorszenie. Laska i ściany i nie wychodzę z domu, bo dalej niż 20 m nie zajdę.
Spastyka wykancza.
Biorę LDN od kilku tyg, powoli zwiekszam dawke, ale nic nie jest lepiej.
Neurolog ste : rudu zakazal.
Po sporej poprawie po sterydach, która trwała 4 m-ce mam znów pogorszenie. Laska i ściany i nie wychodzę z domu, bo dalej niż 20 m nie zajdę.
Spastyka wykancza.
Biorę LDN od kilku tyg, powoli zwiekszam dawke, ale nic nie jest lepiej.
Neurolog ste : rudu zakazal.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez quba, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 95 gości