Wszystkich ktorych podejrzewaja o SM badaja w kierunku boreliozy, tylko ze testem ELISA ktory jest nic nie warty o ile nie jest sie świeżo zarazonym, test Western Bloot jest juz duzo lepszy ale też czesto wychodzi ujemny, szcegolnie po wielu latach od zachorowania. Ja też robiłem prywatnie WB i wyszdł m całkowicie ujemny, dopiero PCR Real Tim wykazał ze mam borelioze.
Jak mozesz to zrób sobie ten test PCR rt tylko Rela Time bo on jest dokładniejszy i przed badaniem trzeba 3 dni brac citrosept. Pozczytaj watek o boreliozie tam jest wszystko opisane a jak bys potrzebowała pomocy pisz na PW lub GG postaram sie pomoc.
Poxzdrawiam i nie zamartwiaj sie tyle zobaczysz ze bedzie dobrze
witajcie - nowa? w trakcie diagnozy
Moderator: Beata:)
Witaj Marto!Choruję już ok 20 lat i jakoś się telepie, nie jest łatwo ale...jakoś leci, byle do przodu i bez nerwów, ale mo.że to jednak u Ciebie nie SM.
Apropo,s pobierania plynu mozgowo-rdzeniowego, dla mnie pobieral neurochirurg iobyło9 sie bez problemu.Naj gorsze dla mnie było leżenia "plackiem" jak mnie nic nie bolalo, a nie pozwalali mi chodzić.
Apropo,s pobierania plynu mozgowo-rdzeniowego, dla mnie pobieral neurochirurg iobyło9 sie bez problemu.Naj gorsze dla mnie było leżenia "plackiem" jak mnie nic nie bolalo, a nie pozwalali mi chodzić.
"Nie zawsze jest miło...ale ja się nie poddaję!"
marta17 pisze:dziękuję za słowa wsparcia. Ircek badania na boreliozę miałam Western Blottem w 2 klasach -oba ujemne. Czytałam również, że można kilka razy robić test i dopiero za którymś razem może wyjść on dodatni. 5 listopada idę na neurologię, więc pewnie nie ominie mnie pobieranie płynu z rdzenia, i standardem jest rownież test na boreliozę. A do tego czasu zeświruję. Dziękuję. Próbuję się dostać na wizytę prywatną do neurologa (de facto p. ordynator) może szybciej uda mi się ostać do szpitala. Napiszcie jak przeżyliście pobieranie płynu z rdzenia ??????brrrrr
pobranie płynu nie jest takie straszne.
u mnie było tak;
najbardziej nieprzyjemne jest te wkuwanie..po pobraniu każą ci leżeć 2 godz na brzuchu.nastepnie 12 godz na plecach -albo i trochę dłużej nie mozna wstawać ani podnosic głowy do góry.
ja chyba trochę podnosiłem.-i miałem tzw. zespół popunkcyjny--niesamowity ból głowy i zwiększone tetno,ale dało się to wszystko przeżyć.
bedzie ok.ja tez się tego bałem
-
- Posty: 1425
- Rejestracja: 2008-10-17, 12:04
- Lokalizacja: wlkp
ja po punkcji wstalam juz po 8 godiznach bo nie moglam wytrzymac do toalety a do basenu nie potrafilam sie ..zmusic lekarze mi mowili ze bedzie mnie bolec glowa, to im powiedzialam ze mnie boli łep od pol roku a to prawda byla i jestem przyzwyczajona i wstalam na szcescie nie dostalam zespolu popunkcyjnego:) raz mnie tylko zemdlilo
szylkretowa pisze:ja po punkcji wstalam juz po 8 godiznach bo nie moglam wytrzymac do toalety a do basenu nie potrafilam sie ..zmusic lekarze mi mowili ze bedzie mnie bolec glowa, to im powiedzialam ze mnie boli łep od pol roku a to prawda byla i jestem przyzwyczajona i wstalam na szcescie nie dostalam zespolu popunkcyjnego:) raz mnie tylko zemdlilo
8 godzin bez toalety leżałas ? dobra jestes...
dla mnie przetoczyli chyba z 2 litry soli także tak czy siak musiałem... ale winszuje wytrwałości...
-
- Posty: 1425
- Rejestracja: 2008-10-17, 12:04
- Lokalizacja: wlkp
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 291 gości