Dzisiaj

Rozmowy na wszystkie tematy, niezwiązane z tematyką forum

Moderator: Beata:)

Awatar użytkownika
Jukka
Posty: 2012
Rejestracja: 2012-12-15, 22:17
Lokalizacja: z miasta
Kontaktowanie:

Postautor: Jukka » 2013-05-04, 13:05

Ja już raz wygrałam, teraz bym chciała zobaczyć na podium Dżiraffę, Zibiego, Kozę czy nawet zosięko.
Nie widziałam, nie czytałam Twojego komentarza na papierowej orchidei, ale sądząc po czasie, jaki nastąpił między Twoją akcją a jego reakcją, śmiem podejrzewać, że to Twoja zasługa :-) :21:
Jak się sprężymy z opowiadaniami to kto wie, może i sama Karina do nas zaglądnie. Ta konkretna, która była inspiracją konkursu...
Się dzisiaj rozmarzyłam... ;-)

Awatar użytkownika
zosiako
Posty: 4565
Rejestracja: 2013-04-15, 12:39
Lokalizacja: Stąd

Postautor: zosiako » 2013-05-04, 13:15

Może zaproś Karinę na forum przez stronę orchidei :?: , skoro uważasz że mój komentarz tak szybko "zadziałał" :arrow: ktoś to czyta :mrgreen:
Denerwować się to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych. Ernest Hemingway

Awatar użytkownika
Jukka
Posty: 2012
Rejestracja: 2012-12-15, 22:17
Lokalizacja: z miasta
Kontaktowanie:

Postautor: Jukka » 2013-05-04, 13:18

Wiesz, ona jest jednym z żurów, więc dopóki nie zostaną ogłoszone wyniki ostatniej edycji to lepiej się nie wychylać bo to jeszcze w najlepszym razie za podlizywanie się, zaś w najgorszym za próbę przekupstwa może zostać uznane ;-)

Awatar użytkownika
zosiasamosia
Posty: 5081
Rejestracja: 2011-07-26, 12:28
Lokalizacja: Całkiem fajna ;)

Postautor: zosiasamosia » 2013-05-04, 23:14

anula;) pisze:Ale i tak -nawet posiadanie dwóch "zimnych zosiek"( Zośka.. bez urazy! ;-) ) niewiele by zmieniło
Spoko Anula :-), nie bój żaby :lol:. Zośki mają różne oblicza :-D

A szeroko pojętego poczucia humoru to pogratulować mus :-)

renia1286 pisze:cały pierdolnik w domu znowu zostaje dla mnie :14:
Ech...ten pierdolnik, zawsze i wszędzie :lol:. Jak toto ogarnąć to nie mam pojęcia :13: Upchniesz tu to tam wylezie :lol:

No nic, majówka dobiega końca. Z racji, że w pracy miałam wolne to stwierdzam iż laba faktycznie trwała długo, choć bynajmniej nie odpoczęłam ;-)
Jednak nie pozwoliłam, aby pierdolnik zawładnął mną na całej linii :lol:
Bawiłam się w piaskownicy ;-) , chodziłam na spacery ( co prawda krótkie, ale to szczegół ;-) ) Jadłam lody, pizzę i popijałam aromatyczną kawę w wiosennej scenerii kwitnących drzew - uwielbiam taki widok :-).

W międzyczasie zakupiłam pelargonie i upiększyłam sobie balkon :-) No gdzieś trzeba będzie tą kawę pić jak drzewa przekwitną :-D
.........jest coś, co Nas łączy....... :wink:

Awatar użytkownika
Jukka
Posty: 2012
Rejestracja: 2012-12-15, 22:17
Lokalizacja: z miasta
Kontaktowanie:

Postautor: Jukka » 2013-05-05, 01:42

Dzisiaj wracam do domu. Skończy się wolny czas przed laptopem, znów zacznie się próba ogarnięcia dzieci i mieszkania. No i teraz dojdzie jeszcze Młodsza wyszła z chusty.
A jak już ogarnę mieszkanie to pakujemy się i do następnego dziadostwa moich dzieci, czyli tym razem to Małżonek jedzie do swoich teściów.
Dlaczego odkąd wyszłam za mąż zdaję się nie mieć rodziców? Są tylko teściowie - moi i Małżonka ;-)

Awatar użytkownika
renia1286
Posty: 14352
Rejestracja: 2009-06-20, 09:28
Wiek: 59
Lokalizacja: Warmia

Postautor: renia1286 » 2013-05-05, 08:01

Zosiek pisze:Upchniesz tu to tam wylezie
:lol:
To jest właśnie najgorsze dla mnie. Córka tak mi pomaga, tylko potem niczego znaleźć nie mogę. Jak toto ogarnąć, też nie mam pojęcia :13: :lol:
Mikser kupiony , przed blokiem ładnie a u mnie pierdolnik jak był, tak dalej jest
o balkonie nie wspominając :14:
Zosiek pisze:upiększyłam sobie balkon

A może i ja kupię kwiatek, postawię na środku i już :lol:
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez renia1286, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.

Awatar użytkownika
zosiasamosia
Posty: 5081
Rejestracja: 2011-07-26, 12:28
Lokalizacja: Całkiem fajna ;)

Postautor: zosiasamosia » 2013-05-05, 08:54

renia1286 pisze:Córka tak mi pomaga, tylko potem niczego znaleźć nie mogę
Moje dzieci też mi pomagają, ale dużo by pisać o efektach tej współpracy :lol:
renia1286 pisze:A może i ja kupię kwiatek, postawię na środku i już :lol:
Reniu :-), a Ty gdzie wtedy usiądziesz, jak kwiatek postawisz na środku :13: :lol: Ni go obejść, ni przeskoczyć :-D
.........jest coś, co Nas łączy....... :wink:

Awatar użytkownika
renia1286
Posty: 14352
Rejestracja: 2009-06-20, 09:28
Wiek: 59
Lokalizacja: Warmia

Postautor: renia1286 » 2013-05-05, 09:13

Zosiek pisze:Reniu , a Ty gdzie wtedy usiądziesz, jak kwiatek postawisz na środku Ni go obejść, ni przeskoczyć

:lol: O widzisz, nawet nie pomyślałam , chciałam na łatwiznę, od du...strony ;-)
Dzisiaj zostawiam cały majdan i jadę do córki na wieś a tam podwórko, słońce, kawa, wnusia...zięć :lol: czego chcieć więcej. :-D
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.

Awatar użytkownika
Beata:)

-#Administrator
Posty: 9398
Rejestracja: 2009-02-09, 14:24
Lokalizacja: Toruń

Postautor: Beata:) » 2013-05-05, 09:44

Się pochwalę, a co :mrgreen: U mnie kwiaty na balkonie już w całej krasie, łącznie z frezją i maciejką, która mam nadzieję, zmysły moje wieczorami ukoi :lol: :mrgreen:

Wiecie co, moja córa właśnie napisała do mnie sms [ :1: nie śpi w domu oczywiście ] z zapytaniem, ile minut gotować jajko "na twardo" :shock: Może i nie byłoby w tym niczego dziwnego, gdyby nie fakt, że studentka ma przecież skończone 20 lat ! O ranyyy, załamka :shock: Oj, popełniłam chyba wiele błędów wychowawczych :lol: Tak więc, ku przestrodze- uczcie swoje dzieci jaja gotować ;-) :mrgreen:
Obrazek

Awatar użytkownika
blanka
Posty: 7000
Rejestracja: 2012-09-07, 17:02
Wiek: 51
Lokalizacja: tarnowskie góry

Postautor: blanka » 2013-05-05, 10:52

Rzeczywiście fajnise dziś.. :-)
Moje Kochane-mój sposób na gotowane jajka ,czy to na mięko ,czy twardo oraz jajecznicę: mój mąż :!: Zawsze głośno i wyrażnie ,z odpowiednio smutną miną (wypracowana przez lata :mrgreen: ) mówię " zbolałym "głosem ,że zjadło by się ,ale ja NIGDY nie nauczę się TAK DOBRZE JAK TY (tzn. mąż) gotować tych jaj ,a jajecznica z glutami...No i mówię i mam- a jaka duma(ukryta :mrgreen: ) na twarzy M. Jedyny minus to dokładny opis wykonywanych czynności ,nawet dotyczacych wkładania jajka do wody :-? -ale to już taki sobie bonus :mrgreen: .
Pozdrówka milusińscy :-)
Blanka

Awatar użytkownika
zosiasamosia
Posty: 5081
Rejestracja: 2011-07-26, 12:28
Lokalizacja: Całkiem fajna ;)

Postautor: zosiasamosia » 2013-05-05, 13:05

renia1286 pisze:jadę do córki na wieś a tam podwórko, słońce, kawa, wnusia...zięć czego chcieć więcej :-D
Ja w takich klimatach mieszkam na co dzień, tyle że wnusi i zięcia nie mam :lol: Miłego odpoczynku Reniu :-)
Beata:) pisze:ile minut gotować jajko "na twardo"
Ale jaja :shock: :lol:

A moje Dzisiaj...- krótko i na temat :-D :arrow: Dzisiaj...na zakończenie majówki jadę z dziećmi na pizzę i lody :-D W końcu coś od życia mi się należy :lol:
.........jest coś, co Nas łączy....... :wink:

Awatar użytkownika
malina :/
Posty: 2026
Rejestracja: 2009-05-23, 22:49
Wiek: 38
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Postautor: malina :/ » 2013-05-05, 15:53

hehe a ja takiej leniwej majówki to nie miałam od dawnaaaa aż sama się sobie dziwię :D miałam spędzić ją intensywnie, miałam wyjechać ale nie pojechałam, zostałam i cały tydzień praktycznie zimno i deszcz ;/
zaczęłam w sobotę 27.04 hehe imprezą oczywiście nio i siły i chęci mi odeszły ;/ całą niedzielę przespałam... poniedziałek i wtorek pobiegałam po lekarzach - kontrolnie oczywiście :) a od środy nic nie robiłam tylko spałam, praktycznie non stop w piżamie :) jak w nocy spać nie mogłam bo się w dzień wyspałam no to książkę czytałam :D wczoraj się z łóżka wyłoniłam, posprzątałam w domu na ploty poszłam, grilla zrobiłam i dziś znowu jeszcze w łóżku w piżamie hehe normalnie masakraaa aż tak nic, a nic nie robić i tylko spać ??? nie poznaję siebie. Nio ale koniec spania i leżenia bo od jutra do pracy i znowu się zacznie szał ;P
...bo trzeba się śmiać, wariata grać, szczęśliwym być i z życia drwić...

Awatar użytkownika
blanka
Posty: 7000
Rejestracja: 2012-09-07, 17:02
Wiek: 51
Lokalizacja: tarnowskie góry

Postautor: blanka » 2013-05-05, 18:38

Hej-Malinka :-) .

Moje dziś też przespałam ,mąż w pracy ,pomarudziłam trochę to tu ,to tam po domu ,uscielczyłam się na sofie ,odpaliłam TV i...kimono.
A taka piękna pogoda ,mogłam przynajmniej wyjść na "włoście :-D " pooddychać majem. :-) :-)
Blanka

Awatar użytkownika
renia1286
Posty: 14352
Rejestracja: 2009-06-20, 09:28
Wiek: 59
Lokalizacja: Warmia

Postautor: renia1286 » 2013-05-05, 19:47

Beata:) pisze:Tak więc, ku przestrodze- uczcie swoje dzieci jaja gotować

Beatko spokojnie,"Potrzeba, matką wynalazków" a i dzieciaki zdolne przecież mamy. ;-) Nauczy się, moje jak poszły na swoje, dzwoniły często po porady a teraz... minęlo zaledwie 3 lata a już i na obiad mamuśkę zaprosi, ciacho b. dobre też zrobi. :roll:
Dzwoni często ale mało pyta o pichcenie :-?
Zaczyna mi brakować, tych telefonów z pytaniami "mamo a jak się robi...."
Delektuj się chwilą, serio bez jaj :-D
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.

Awatar użytkownika
Jukka
Posty: 2012
Rejestracja: 2012-12-15, 22:17
Lokalizacja: z miasta
Kontaktowanie:

Postautor: Jukka » 2013-05-05, 20:05

Moja Młoda to zawsze towarzyszy mi w kuchni - chyba że ją wykopię, bo nie chcę, żeby sobie krzywdę zrobiła. I patrzy i jak może stara się pomagać. Może jej ta wiedza zostanie na później...

Moje dziś to podróż. Najpierw choroba lokomocyjna przypomniała o sobie i mało nie obhaftowałam Małżonkowi samochodu. Na szczęście przeszło, ale musiał zatrzymać samochód bo zaczynałam dostawać ślinotoku, który to objaw (nie wiem czy u wszystkich, u mnie zawsze) poprzedza wymioty. Poplułam, poplułam, coś zjadłam i dało się dalej jechać.

A teraz sprzątanie bałaganu sprzed wyjazdu, pranie przywiezionych ciuchów i powolne szykowanie się do wyjazdu do Wrocławia.


Wróć do „Pogaduszki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 661 gości