zosiako- powtórzę za Joanną: JESTEŚ WIELKA!
Rybka- eee tam, to nie perwersja, to właśnie przewrotność.
kuczuś- aż "zazdraszczam". U mnie nawet nie zagrzmiało. O błyskaniu nawet nie wspomnę. Tylko się zimno zrobiło i deszczowo. Skok temperatury z 38 na 18 stopni.
Joanna- uważaj na siebie
anula- no wiesz... Ta grzywka sprawiła, że normalnie jesteś nie do poznania.
![:mrgreen:](./images/smilies/icon_mrgreen.gif)
A ja? Jestem jak zły szeląg- zawsze wracam.
mika36- dałaś radę, a więc będzie dobrze. pamiętaj MUSI być.
A moje dzisiaj? Obolałe po wczorajszym zaliczaniu futryn i szaf. Najpierw obiłam sobie bark, bo mi szafa stanęła na drodze, a później centralnie wpadłam na futrynę od drzwi. Mało, że zobaczyłam wszystkie gwiazdy, to dzisiaj mam na czole takiego siniaka, że chyba nawet anulowa grzywka mi go nie zasłoni. Żeby nie było. Ja szłam prosto, to futryna się na mnie rzuciła.
![:roll:](./images/smilies/icon_rolleyes.gif)